reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

nasze poporodowe samopoczucie, ile wagi gubimy? :)

reklama
ja dopiero teraz mogę powiedzieć, że doszłam do siebie. Nie chodzi o ból tyłka, bo po zdjęciu szwów minął, ale bolało mnie wszystko: przepona, mięśnie brzucha, międzyżebrowe, żołądek, jelitka- no po prostu wszystko. Dlatego nawet nie bardzo mogłam usiedzieć przed kompem. Podobno to wszystko bolało od tego, że tak szybko rodziłam i po prostu miałam zakwasy:confused: no może... Faktycznie skórce po masażu szyjki zaczęły się około 13 a Ewelinkę urodziłam o 15.20- czyli wszystkiego razem dwie i pół godzinki... Czy któraś jeszcze miała takie bolenie wszystkiego co popadnie?
 
Xandii mnie bolał tylko tyłek ale przy parciu dostałam skurczu nóg:-Dobu na raz przerabane bo miałam przeć a się wyginałam na stole, na leżąco to chyba niezbyt fizjologiczna pozycja do rodzenia:confused:No a przez to,że miała szybki igwałtowny poró to Marta miała na buzi krwiaczki i popękane naczynka i przekrwione oczy...:no:Pediatra powiedziała,że miała ciężki poród.
Abeja:-p
 
Ja przed porodem wazyłam 79 kg. dziś 64-65 (zależy kiedy się zważe;-) ). jak zejdzie do 56-57 to mi styknie :-D
Dobrze mieć troche cialka, do ktorego maż się może przytulić :laugh2:
 
reklama
Mi systematycznie schodzi od 1 do 2 kg na tydzień:-), oby tak dalej to do wakacji będę już wyglądać na tyle dobrze że może nawet założę moje ukochane bikini które zdążyłam założyć ledwo parę razy.
 
Do góry