reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

reklama
Dziewczyny wy macie sie cieszyc!!!! smutki na bok,inni maja gorzej! mowisz ,ze nigdzie nie wychodzisz? ja to nawet zadnej kolezanki nie mam tu...nikogo DOSLOWNIE, czas spedzam na czekani na mojego lubego,ktory pracuje sredio 9 godzin,spacery samotnie i co z tego... jak za 2 miesiace juz nigdy nie bede sama:-).odpusccie zlejcie to,zaczniejcie sie usmiechac bo wasze dzieciaczki nie chca byc smutne,a sa niestety:zawstydzona/y:....razem z wami
 
ania.falko podpisuję się pod twoją wypowiedzią. ja też praktycznie cały dzień jestem w domu, moj maż przychodzi z pracy, zje obiad i od razu idzie na budowę urządzać nam kącik, więc nie widzimy się nie 9 godzin a o wiele więcej. też jest mi czasami smuto, ale nie myślę o tym!! grunt to pozytywne nastawienie :)
 
Ech, a mi cukier podwyzszył się i teraz bardziej restrykcyjna dietka mnie czeka, no i to okropne kucie 4 razy dziennie obowiazkowo :baffled:. Ble, a było tak fajnie, delikatnie, bez przesadnych wyrzeczeń, zobaczymy jak bedzie dalej.
A dołka mam takiego w normie, tylko strasznie szybko rozfontaniam się z byle powodu (dziś dlatego, że mąż chciał wyjśc 15 minut wczesniej do pracy :baffled:).
 
macie racje dziewczyny z tym pozytywnym nastawieniem...postaram się zmienić swoje..:zawstydzona/y::tak:
a ostatnio maluszek nawet zwrócił mi na to uwagę- taką serią kopniaków...:-D
ponadto dzisiaj jest tak słonecznie- i zaraz znowu pójdę na spacer...:-)
 
a ja jestem wlasnie u rodzicow...znow rodzinna awantura tym razem rodzice z babcia...cos mi sie wydaje ze zaraz płynnie przejdą na mnie...chyba trzeba sie zmyc...
 
emilka zmykaj od nich , po co masz sie niepotrzebnie denerwoowac:tak::tak:

kluliczku wspolczuje tej dietki
chociaz teraz by mi sie przydala:tak::tak: taka przymusowa dietka bo jem jak kon:wściekła/y:
 
juz jest w miare oki...zezarlam dwie kanapeczki i zagryzam ciastkiem...szkoda ze pogoda tutaj beznadziejna wiec nawet na spacer nie bardzo...
 
Kluliczku wspolczuje cukrzycy.Podobno kobiety,ktore w ciazy mają cukrzyce ciazowa sa bardzo narazone na nia w przyszlym zyciu, praktycznie jest pewne, ze beda ją miec. Dbaj o siebie.
Bylam wczoraj na dluugim wykladzie nt cukrzycy i powiem Wam,ze mnie ta choroba przeraza. Od razu po ciazy musze schudnąc, bo nie chce zachorowac, a niestety grozi mi to. Prawie cala moja rodzina ma cukrzyce. W sumie to nawet sie zdziwilam, ze jej nie mam. Nie wiem komu za to dziekowac :-)
 
reklama
Ja jestem dzisiaj strasznie zamulona...wczoraj bylismy na małej imprezce u znajomych i wróciliśmy o 3 rano:sorry2:Od 12 tatusiek spał na moim ramieniu:-p:-pi nie mogłam go dobudzić:-Dtak się biedaczek pomęczył...
 
Do góry