reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

U mnie też ok, młoda spokojna trochę tylko sie kręci...ja nie wiem co to będzie...czy ona wyjdzie wkrótce czy nie??:confused:Opuchnięta jestem strasznie od paru dni, mam takie ciśnienie w dłoniach i stopach że szok a gęba jak balon- wyglądam tragicznie, wczoraj byli znajomi pomóc wnosić meble bo chłopa mi zabrakło i ledwo co mnie poznali...jak godzilla wyglądam:-:)szok::no:

malpko napewno nie jest z toba tak zle, tylko twoja samoocena spadla
mi sie tez codziennie wydaje, ze fatalnie wygladam , a znajomi i rodzina twierdza ze kwitne :baffled::dry:( albo sciemniaja:rofl2::-D)

moj maly tak szaleje , ze szok. rozrywa mi brzucho i rozstepy sie robia :-:)-(a boli jak chole......:szok::szok::szok::szok::szok:
 
reklama
ja sie dzisiaj fatalnie czuje ,wiec rodzic napewno nei bede
podobno przed samym porodem dopada kobiete stan euforii , ciekawa jestem , czy to prawda :confused::dry:

w glowie mi sie kreci , slabo mi i nie dobrze
nawety herbaty nie moge zrobic , bo ledwo stoje i rec elataja mi jak galareta
ajc ciekawy dzien sie zapowiada
i jeszcze sama jestem do 18 nio z mlodym oczywiscie i pewnei trzeba by zaliczyc jaka s gre w pilke albo plac zabaw
matko jak ja dam rade :baffled:
 
Ja noc miałam spokojną, jak się już ułożyłam to byłam tak padnięta , że spałam do 7, z przerwami na siusiu. A padnięta byłam po wczorajszym siedzeniu przed kompem i czytaniu opinii o laktatorach. Dowiedziałam się wczoraj, że najlepiej mieć swój w szpitalu i ciuszki dla malucha też swoje. Mam za małą torbę:szok:
 
ja miałam spokojna noc...mała cichutka spokojna, na siku wstawałam tylko ze 3 razy...teraz zwlokłam sie z łóżka zeżarłam banana i rogalika i brzuch mnie oczywiście rozbolał...zaliczyłam więc WC ale cos mi sie wydaje ze zaraz tam wróce...
dłonie nadal mam spuchniete, niezaleznie od tego czy jestem po odpoczynku czy przed odpoczynkiem...jestem banieczka ;-)
pies dziwnie na mnie spogląda od wczoraj...łazi za mną krok w krok no jakby sie przylepił...włazi na laptopa i patrzy na mnie...przeczuwa cos? :-)
 
No to dzień dobry :-) i ja się dziś melduję jeszcze w dwupaku ( też z dziewczynką :-)) Dziś dwa dni po terminie i tak sobie planowałam że może w weekend się uda? ;-) I już dziś w nocy miałam impuls żeby jechać do szpitala - ok. 2.00 chwyciły mnie skurcze takie co 25- 30 minut :szok: potem obowiązkowe przeczyszczenie (więc myślałam że to już :-p) No więc pochodziłam, poćwiczyłam na piłeczce ale byłam tak padnięta, że stwierdziłam że to głupi pomysł rodzić po nieprzespanej nocy :tak:- po 4.00 udało mi się zasnąć i tak pospałam do 9.30 - coś tam jeszcze "kuje-boli" ale chyba to jeszcze nie to.... :-(

dev007pp___.png
 
dziwne to dla mnie, jak piszecie, że macie już skurcze, co jakiś czas a potem przechodzą.... wkurzające jest coś takiego :dry:
no ciekawe ciekawe, która z Was będzie następna :-)
 
Jejku ciśnienie dzisiaj nie takie czy co:no::szok: ledwie żyję. Nocka bezsenna z jakimiś bólami a teraz nieprzytomna chodzę. Juz zaliczyłam małą drzemkę, pomimo że sama z synkiem jestem- dobre dziecko bawiło się obok łóżka i cały czas coś gadał do mnie. Teraz się troszkę ocknęłam bo zawołał coś do picia i nie było wyjścia. Niech ten mój mąż szybko wraca.
 
:-) EmilkaT - No :-) nawet taki pomysł mam żeby z moimi facetami (syn 15 lat i Tatuś Córuni) do kina pójść i na jakieś dobre jedzonko :tak: Bo potem to już "abstynencja" towarzyska na conajmniej kilka tygodni :-:)-(
A pamiętam, że jak 15 lat temu byłam z Młodym w ciąży (rodził się w poniedziałek 08.11) to jeszcze 07.11 - w niedzielę byłam w kinie na ŚCIGANYM z Harissonem Fordem :-) - do tej pory oglądam ten film z sentymentem bo to był ostatni dzień z Młodym w brzuchu :tak: Może na Małą też podziała?? :-D
 
reklama
Do góry