reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Mi tez niestey włosy lecą garściami:szok: Mąż każe mi ściąć na krótko bo w całym domu ich pełno i nawet dziecko całe "poobłażane" ale ja nie chcę krótkich!!! Są szanse żeby bez ścinania się wzmocniły? Łykam codziennie witaminki, na komprasy niestety teraz nie mam czasu:-(
 
reklama
Sama nie wiem co o tym myślec, efekt podobno widac najwczesniej po miesiacu stosowania (raz w tygodniu), ale dziś jak przeczesuje reką włosy to mam na niej najwyżej ze 2 a nie tyle, że ręka wyglada jak u wilkołaka.
 
Jacuś dziś wymiotował:-:)-:)-(i kupka luźna, nie wiem, czy to od ząbków, czy coś mu zaszkodziło...Wieczorem zwymiotował wszystko, co zjadł..Biedactwo tak płakał..:-:)-(wypił rumianek, po półgodzinie dałam mu mleczka, wypił 50ml.i zasnął...a ja stresa mam, że z pokoju w ogóle od niego nie wychodzę...
 
Asiula obserwuj go... bo to moze byc wszystko. Mam nadzieje, ze moze tylko jakies sensacje zołądkowe niegroźne. Moze reakcja alerginaczna na cos? A co dostał na obiadek? Na pewno niesamowice sie stresujesz takze trzymam kciukasy za Ciebie i za synusia, żby wsio było jak najszybciej dobrze.
 
ja póki co problemu z włosami jeszcze nie ma, ale pewnie i mnie to dopadnie :baffled:

Asiu - kurczaczki oby to nic poważnego! ciekawe jak nocka minie, może jutro już wszystko będzie w porządku! trzymam kciuki!
 
Dzięki..Mam nadzieję, że będzie ok. Obiadek od 4 dni dostaje ten sam hipp warzywa z kurczakiem i ładnie toleruje...ja mu troszkę kaszkę brzoskwiniową bobovity wzbogacam morelką hippa, bo ładniej pije..nie wiem, czy to nie to....Teraz śpi w miarę spokojnie, zobaczymy jak nocka...
 
Asiu oby to nie bylo nic powaznego.

Ja juz nie wytrzymuje z malym. Od kliku dni licze ile sypia. Wyszlo w sumie 1,5-2 godziny na dzien( miedzy 6 a 20) . Tzn, ze jest aktywny ok 12 godzin!!! Cos za duzo mi sie wydaje. W nocy spi ok. 9-10 godzin z 4-5 pobudkami( od 20-21 do 6 ). Jak nie spi, to musze byc przy nim i ZWRACAC NA NIEGO UWAGE, bo jak nie, to jest ryk. Nie chodzi o to, zebym byla blisko. Musze do niego gadac! Zabawki go nie interesuja. Ma byc gadająca do niego mama i koniec. Ostatnio lezy w wozku i ryczy, a ja robie to, co sobie zaplanowalam, bo inaczej nawet do lazienki bym nie poszla.
 
mam to samo Celinko + "nie będę leżał, chcę usiąśc.DAJ MI RĘKĘ!!!" i "fajna zabawka baw się nią ze mną".... także współczuję...:baffled:

:confused::confused: jak karmie cycem to mogę sobie maśc "naproksen", "fastum" cokolwiek z NLPZ-ów wklepac w plecy??:confused::confused: tak mnie napierniczają, że nic mi nie pomaga.... jakbym była w pl to na prądy bym poszła....
... jak juz narzekam.... to mam jakieś nerwobóle w klatce... takie, że jak mnie złapie to oddechu nie mogę złapac... a po za tym wszystko ok.... no to ponarzekałam... :-p
 
reklama
Celinko :szok:

Od kliku dni licze ile sypia. Wyszlo w sumie 1,5-2 godziny na dzien( miedzy 6 a 20) . Tzn, ze jest aktywny ok 12 godzin!!!

podobno niemowlęta w okresie od 2 do 5 miesiąca powinny przez 16 godzin spać i 8 godzin na dobę czuwać;
-od 5-9 miesiąca powinny spać 14-15 godzin, czuwać od 9 do 10 godzin
-od 10-12 miesiąca powinny spać 13-14 godzin, czuwać zaś 10-11 godzin;
Bartek ze swoją aktywnością szaleje :szok:
jeszcze znalazłam, że w wieku 2-5 miesięcy dzieci powinny czuwać 4 razy po 2-2,5 godziny, spać w dzień 3 razy po 2 godziny, a w nocy 10 godzin. w IV kwartale mogą już czuwać 3 razy po 3-4 godziny, a spać 2 razy po 1,5 do 2 godzin.

a ten jego sen w dzień to jak wygląda ?
to są jakieś krótkie drzemki i jest ich kilka, czy dwa dwie drzemiki około godziny ?
a śpi na spacerach ?

W nocy spi ok. 9-10 godzin z 4-5 pobudkami( od 20-21 do 6 ). Jak nie spi, to musze byc przy nim i ZWRACAC NA NIEGO UWAGE, bo jak nie, to jest ryk. Nie chodzi o to, zebym byla blisko. Musze do niego gadac! Zabawki go nie interesuja. Ma byc gadająca do niego mama i koniec.

uuuuuu :-(
współczuję.
u mnie Skrzat też się w nocy budzi, ale dla mnie jest to sygnał - cycek na wierzch !
dopóki sobie coś tam gada do siebie to nawet oka nie otworzę.
dopiero wyraźne marudzenie mnie budzi.

a może, jak już kiedyś się zastanawiałaś, to jakiś sygnał do rozszerzenia diety ?
może pusty brzuszek nie daje mu porządnie pospać ?
 
Do góry