reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Celinka, wszystko ma swoje plusy i minusy. Zima super, bo nie ma mrozow i sniegow, a w Pireneje rzut beretem, wiec mozna i tak pojezdzic na nartach. No i dzien dluzszy, niz w Polsce, wiec zimowa deprecha sie tak nie daje we znaki.

Natomiast w lecie czasem dla mnie bywa ciezko. Nie przepadam za upalami, a juz smazenie na sloneczku odpada, bo nie da sie wytrzymac. Teraz w ciazy w bezchmurny dzien siedze w domu, bo za cieplo i slabo mi sie robi. Z utesknieniem wypatruje chmurek i deszczu, wtedy sie najlepiej czuje :tak:
 
reklama
ojjj... wczoraj miałam chwilę załamania i grozy
Wchodzę ja sobie po schodach ( 15 stopni) a tu nagle ni stad ni zowąd zaczyna mi serducho bic jak szalone. Przysiadam, a ono dalej bije mi tak, że mam wrażenie że zaraz wyskoczy mi z piersi, tak jakby zawładnęło całym moim ciałem i cała jestem nim wypełniona. Staram sie wydychac powietrze powolutku a tu nic... dalej wali. Lecę (ostrożnie) na parter do rodziców, modląc się " Boże daj mi żyć, nosze w sobie dziecko...." Mówię mamie (na szczescie byli w domu) że serce mi wali i prawie się rozpłakuje. Na szczeście mama każe mi się położyć i oddychać powoli. Po 20 sekundach serce wraca do swojego rytmu....
Po fakcie dowiedzialam sie juz na sieci, że to bardzo częsta dolegliwość kobiet w ciąży....
...ale, co sie strachu najadłam to moje a i tak obserwuję się dwa razy bardziej uważniej i mam nadzieję, że mnie to w pracy nie zaskoczy bo gdzie ja się położę :)


czy któraś z Was miała juz kołatanie?
 
melody to normalne że serducho teraz mocniej i szybciej pracuje tym bardziej jak wykonujesz jakiś wysiłek fizyczny. Ja też jak idę do teściów na 3 piętro to nie dość że muszę zrobić przerwę to serducho wali jak oszalałe ale po odpoczynku wraca do normy. Jak będziesz u gina na wizycie to wspomnij o tym.
 
Umnie od jakis 2 dni pojawil sie znowu bol piers...sa ciezkie i takieie duze,mam nadzieje ze znou nie rosna....
no i zauwazylam,ze mam kolke po jedzeniu....i jeszcze jakis twardy brzuch,zwlaszcza wieczorem
a u was cos nowego?
 
Ja sie szybciej mecze ostatnio. Mam problem z wejsciem na 3 pietro. Do tej pory to nie bylo problemem....po godzinie aerobiku lub biegania nawet nie czulam,ze na schody wchodze :-(

Poza tym moje piersi sa strasznie ciezkie. Az w szoku jestem. Wiem,ze urosly 2 rozmiary, ale waza chyba z 10kg!!
 
o to widzę, że nie tylko ja mam problem z wejściem na wyższe piętro :) ja od razu zadyszki dostaję i jak już wejdę na to czwarte piętro to potrzebuję kilku minut żeby dojść do siebie :) masakra:)
piersi też mam ciężkie, po domu nie chodzę w staniku bo zauważyłam że mnie swędzą jak w nim chodzę, dlatego pozwalam im oddychać :)
a czy Wy też macie większe i ciemniejsze koła wokół sutków?
 
o tak piersi moje też są ogromne i ciężkie. Najgorzej jest wieczorem jak ściągam stanik. I pełno na nich żył. A brodawki zrobiły się ciemne. A na sutkach zrobiły mi się żółte strupki pomimo ich nawilżania. Z Oliwia też tak miałam.
 
reklama
Do góry