reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Ja za to teraz się boję, że to dziecko jest trochę inne i poród może już nie być taki extra, nie nastawiam się , że tym razem też mi się uda. Co ma być to będzie jakoś musi wyjść , od tego uciec się nie da - a szkoda.;-) Ale teraz jakby co to już o czasie i dziś chyba rzucę się na męża, bo potem nie będzie można.
 
reklama
mi znow przeszlo...ale nie czuje sie dobrze...powtroka z wczorajszego wieczoru czyli mdlosci, krecenie glowy....dzis w nocy nzow bedzie ta sama akcja pewnie...a maz rano wyjezdza i wraca w poniedzialek...prosi zebym poczekala tylko jak? poklocilam sie z rodzicami, jak go nie bedzie to napewno do mnie przyjda zrobic awanture a z nerwow to najszybciej boli dostaje :-(
 
Emilka, psychika to ogromne narzędzie więc może uda Ci się poczekać na męża :-) Oszczędzaj się i nie denerwuj rodzicami. Powiedz im, żeby się wstrzymali z pretensjami do Twojego porodu:baffled:
Ja osobiście nie pozwoliłam mojemu mężowi nigdzie wyjezdzać, zresztą sam by teraz nigdzie nie wyjechał. Obydwoje siedzimy jak na szpilkach:tak:
 
mi znow przeszlo...ale nie czuje sie dobrze...powtroka z wczorajszego wieczoru czyli mdlosci, krecenie glowy....dzis w nocy nzow bedzie ta sama akcja pewnie...a maz rano wyjezdza i wraca w poniedzialek...prosi zebym poczekala tylko jak? poklocilam sie z rodzicami, jak go nie bedzie to napewno do mnie przyjda zrobic awanture a z nerwow to najszybciej boli dostaje :-(
Emilka ja też jak mam nerwa to odrazu i bóle dochodzą:-(postaraj się zrelaksować i myśleć pozytywnie a z pewnością wytrzymasz:tak:
Ja dzisiaj cała napuchnięta i zmęczona jak nigdy, w nocy oczywiście nie spałam a od rana sajgon w domu i pospać nie dali:no:teraz jestem zamulona tak ,że szok:szok:
 
Emilka jak rodzice z pretensjami przyjda to ich wygon , niech nie igraja z ciezarowa :-D:-D:-D

glowa mi dzisiaj peka
i jeszcze spac nie moglam , caly czas myslalam o dzidzi
teraz jestem nieprzytomna i mam potworna zgage
chyba te ostrosci , chinszczyzny i cole nie sa za dobre na koniec ciazy :baffled:
 
anika może tak byc, że sie zaczyna... najlepiej skonsultowac sie z lekarzem co robic... czekac na silniejsze skurcze, czy jechac do szpitala....:-)... nie martw i tak będzie dobrze..

co do coli dziewczyny..... to ja stwierdziłam już jakiś czas temu, że mój organizm wie czego chce :-D i jak chce mu się coli albo pizzy to nie powinnam mu odmawiac,bo wie lepiej... natomiast nie wiedziałam czemu do jasnej ciasnej... jak wypiję puszke coli i zjem troche czekolady to później się męczę pół nocy, spac nie moge a po drugie ZGAGULEC męczy ... chyba jednak mój bystry organizm nie wiedział, że nie potrzebujemy kofeiny....:-p

też jesteście tak okrutnie spragnione?? no mogę pic litrami wszytko... teraz głównie wode (po wszystkim innym mam zgagulca).... dodam,że nie mam cukrzycy...
a jeśc wogóle mi się nie chce...
 
reklama
Do góry