NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
Heja kobitki:-)
Antylopka a co z tą ręką sobie zrobiłaś ? mam nadzieję, ze nic poważnego, a co do lekarzy, to @#$%^^#$%%%$$#%&*...zal słów, dobrze, ze masz wiedzę z tego zakresu, bo inaczej pewnie ten konował potraktowałby Cię jak setki innych nieuświadomionych pacjentów. Co do kupek, to moze faktycznie zębolki, martwiłabym się, gdyby były luźne, cuchnące czy z krwią, a tak to chyba ok. moj mały robi 1-2 dziennie, nieraz 3, ale raczej rzadko mu sie to zdarza, bo czym ma "kupkać" jak niewiele zjada ;-)
mrozik biedny Filipek, no i Ty kochana przy tym niewyspana, moze ten Ibufen pomoze, bo się wykonczycie takimi nockami ;-)
Kira no ja u Kuby niestety nie widzę poprawy z filutkiem, mogłabym powiedzieć, ze jest jeszcze gorzej niz było, jak siusia robi mu się podksórny balonik, wyglada to okropnie i wiem, ze gdy będą nawroty infekcji, trzeba będzie się tym tematem zająć i to ostro
Antylopka a co z tą ręką sobie zrobiłaś ? mam nadzieję, ze nic poważnego, a co do lekarzy, to @#$%^^#$%%%$$#%&*...zal słów, dobrze, ze masz wiedzę z tego zakresu, bo inaczej pewnie ten konował potraktowałby Cię jak setki innych nieuświadomionych pacjentów. Co do kupek, to moze faktycznie zębolki, martwiłabym się, gdyby były luźne, cuchnące czy z krwią, a tak to chyba ok. moj mały robi 1-2 dziennie, nieraz 3, ale raczej rzadko mu sie to zdarza, bo czym ma "kupkać" jak niewiele zjada ;-)
mrozik biedny Filipek, no i Ty kochana przy tym niewyspana, moze ten Ibufen pomoze, bo się wykonczycie takimi nockami ;-)
Kira no ja u Kuby niestety nie widzę poprawy z filutkiem, mogłabym powiedzieć, ze jest jeszcze gorzej niz było, jak siusia robi mu się podksórny balonik, wyglada to okropnie i wiem, ze gdy będą nawroty infekcji, trzeba będzie się tym tematem zająć i to ostro


. Pozatym bardzo dużo rozumie i rośnie mi mały cwanak pamięta jak coś przed nim schowam. Wieczorem jak zapytam czy chce kolacje biegnie ze mna za ręke do kuchni by mu dać mądrala mały. Zapisałam go do żłobka i czekam na telefon kiedy coś się zwolni. 


Wługi weekend mąz się więcej zajmowal Wikunia, przebierał, nosił itp. Teraz juz nie nosze temblaka, więc niby mogę wszystko, tylko ból czasem mówi STOP. Krwiaki już wchłonięte, stłuczenie powoli zanika
zimno,wietrznie.Jeszcze Adas nabawil sie katarku,na szczescie tylko(odpukac)i zawsze na dworzu leci mu strasznie z noska
Może inne mamuski Ci pomoga. 