reklama
Kozica - Zuzia tez do wody wchodzi, pierwszy raz kąpala sie w morzu na poczatku czerwca
ale to tylko nozki zamoczyla, a teraz jak chodzimy nad jeziorko ( a mamy jakies 300 metrow) to jak wode zobaczy to odrazu pedzi i tylko chwile jak nozki zamoczy to sie zatrzyma(bo zimna woda
) a potem pedzi do pasa i dalej. U nas jest ponad 30 stopni wiec mysle ze nic zlego sie nie powinno stac, a takie zabawy tylko uodpornia malcow.


kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
Ewelia i Antylopka, no to Zuzia i Wikusia dzielne w tej wodzie, aż Wam zazdroszczę, mój szkrab nie dał się przekonać
. Zabawy w wodzie jak najbardziej popieram, w końcu to tylko przyjemność i ulga dla dzieciaczków w taką gorącz. Może dziewczynki są odważniejsze, że tak do tej wody ciagną??
W ogóle ostatnio Bartek jakiś się za mną zrobił, zaraz piszczy, jak się oddalę na moment i leci za mną. Wyjątek to czas kiedy jestem w pracy, wtedy jest cały zadowolony z Babcią

W ogóle ostatnio Bartek jakiś się za mną zrobił, zaraz piszczy, jak się oddalę na moment i leci za mną. Wyjątek to czas kiedy jestem w pracy, wtedy jest cały zadowolony z Babcią

Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Hej dziewczyny :-)
My również wybraliśmy się z dzieciakami nad jezioro. Co prawda tylko na chwilkę-wykorzystaliśmy to że mąż wcześniej wrócił z pracy( wcześniej znaczy o 19:-() Był już wieczór więc poszliśmy sobie tylko stopy zamoczyć. Wojtek jak poczuł wodę pod stopami to dopiero był w swoim żywiole!!!

Tak zaczął szaleć że po kilku sekundach nie wiem już które z nas było bardziej mokre...
a kwiczał przy tym i śmiał się tak głośno, że staliśmy się główną atrakcją plaży
W rezultacie synek wrócił do domu zawinięty w ręczniki bo spodnie miał tak mokre że można było wykręcić
Ale za to jaki zadowolony!!!
A ja dziś się boję żeby tylko nie zachorował

Miłego dnia dla wszystkich bobasów i ich mam:-)
My również wybraliśmy się z dzieciakami nad jezioro. Co prawda tylko na chwilkę-wykorzystaliśmy to że mąż wcześniej wrócił z pracy( wcześniej znaczy o 19:-() Był już wieczór więc poszliśmy sobie tylko stopy zamoczyć. Wojtek jak poczuł wodę pod stopami to dopiero był w swoim żywiole!!!








A ja dziś się boję żeby tylko nie zachorował


Miłego dnia dla wszystkich bobasów i ich mam:-)
Witajcie
Widze ze dzieciaki szaleją w wodzie na całego
My bylismy w weekend na działce,Adas w baseniku szalał na golaska-szczęście w pełni
Gosia-moze wszystko będzie ok,ciepło jest:-)
Ja musze moje dziecko zganic
ostatnio daje mi ostro do wiwatu
urządza mi histerie,marudzi,nie moge go na chwile z oka spuscic
mam nadzieje ze to chwilowe
ostatnio najlepszym sposobem zeby nie marudził i zebym mogla cos zrobic to włączyc mu reklamy
oszalał-jak tylko słyszy reklame to leci z drugiego pokoju
siada na podłodze i ogląda-jak sie skonczą-wychodzi

Widze ze dzieciaki szaleją w wodzie na całego

My bylismy w weekend na działce,Adas w baseniku szalał na golaska-szczęście w pełni

Gosia-moze wszystko będzie ok,ciepło jest:-)
Ja musze moje dziecko zganic








Kira a to mały reklamożerca
U nas tez marudzenie i nieraz histeria ale i tak od kiedy sam chodzi jest lepiej
My rozstawiamy basenik na balkonie...ale to nie to samo jak gdzies na działeczce czy w ogrodku
W niedziele jedziemy nad morze pogoda jest wiec bedzie wiecej okazji do wyjsc nad wode:-)
Jak tam dziewczyny skresliłyscie juz szczesliwe numery
Jak sie przyznam ze grałam moze z dwa razy w zyciu ale udzielił mi sie ten szał kumulacji hehe
Ciekawe czy jak ktoras wygra to sie przyzna hehe no nic trzymamy kciuki:-)


My rozstawiamy basenik na balkonie...ale to nie to samo jak gdzies na działeczce czy w ogrodku


Jak tam dziewczyny skresliłyscie juz szczesliwe numery


Ostatnia edycja:
Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
Kira24 mój nałogowo ogląda losowanie"LOTTO"
mąż już nawet mówił że nagra kilka takich losowań i pół dnia spokoju będzie hi hi 


A mnie ogarnia powoli jakaś pogłębiająca się depresja...

przeraża mnie to że za kilka dni mąż wyjedzie na tak dłuuuuuuuuuuuugo i zostanę sama



:-
szok:





A mnie ogarnia powoli jakaś pogłębiająca się depresja...








A mnie ogarnia powoli jakaś pogłębiająca się depresja...przeraża mnie to że za kilka dni mąż wyjedzie na tak dłuuuuuuuuuuuugo i zostanę sama
:-
szok:
A na ile wyjezdza Twoj mąż?Moj wybywa w polowie wrzesnia na góra 3 miesiace jak dobrze pojdzie na 2

reklama
Podziel się: