nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

[aneta456]

kama-Każdy ciągle mi powtarza "jeszcze zatęsknisz za czasem kiedy Ala nie chodziła"
Ok może i mają rację ale ja wychodzę z założenia że skoro i tak muszę przez to przejść i mnie to nie ominie to wolę żeby to się stało wcześniej bo czym wcześniej Ala zacznie się uczyć tym wcześniej przestaną mnie plecy boleć od prowadzania za rączkę.hahaha

 

[tomola]

A u nas jest juz szosty zabek, na razie malo go widac, ale czuc :-)
No i dzis Szymcio zrobil pierwszy raz szesc kroczkow :-), bo dotychczas robil po 2-3. Do roczku zostaly jeszcze rowno 2 tyg jestem ciekawa czy wtedy juz pojdzie sam ?

 

[edyta80]

Hej dziewczyny:-) Mam prośbę do tych które nieraz pisaly do mnie na gg aby już nie pisały na ten numer ktoś dziś włamał mi się na gadu na meila na naszą klase na garnek straciłam wszystko:-frown:

A tak poza tym pozdrowienia z Niemiec:-)

 

[Natalia85]

kama-Każdy ciągle mi powtarza "jeszcze zatęsknisz za czasem kiedy Ala nie chodziła"

aneta ja tez to słyszalam tysiac razy i normalnie szlag mnie trafiał bo ból plecow był nieraz nie do zniesieniaTeraz Piotrek chodzi i moge smiało powiedziec ze za tamtymi czasami jak ganiałam z nim zgieta nie tesknieOn wogole nie raczkowal przemieszczal sie caly czas za reke

 

[Kira24]

Ja tez ciągle to słyszeale czasem faktycznie-marze o tym zeby Adas chociaz na 5 min usiadł w jednym miejscu i sie czyms zająła On tylko chodzi i chodzi...
Ja dzis zaszalałam
Nie wiedzialam co Adasiowi na obiad zrobic-postanowilam zrobic zupe-wstawilam nogi z kurczaka,dodałam włoszczyzne,ryz,troche koncentratu i wyszła calkiem smacznawyszlismy do sklepu i na hustawki,nie dosc ze w połowie drogi złapala nas burza i tak potworna ulewa ze deszcz padał prawie poziomoa wiatr łamał gałęzie,to jak wrocilam do domu i zajrzalam do garnka to sie załamałamnie bylo zupy-tylko calutki garnek czerwonego ryzu upstrzony kawalkami marchewki i pietruszkipokroilam kurczaka i mam rosotto;-)ciekawe czy Adas zje

 

[Gosia***]

Hej dziewczyny.
Jeśli chodzi o naukę chodzenia dzieciaczków, to też strasznie bolą mnie plecy od tego "prowadzania" ale co tam...

Dziś dla mnie POTWORNIE CIĘŻKI DZIEŃ :-(
Zawiozłam męża do Poznania. Wyjechał do Francji...:-----(
W drodze powrotnej na szczęście nie trafiłam na nawałnicę, która nad wielkopolską szalała, ale za to napotkałam jej skutki 4 godziny stałam w korkach!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszędzie połamane drzewa, słupy, pozrywane dachy... Mówię Wam KOSZMAR!!!Ja w życiu czegoś takiego nie widziałam Jak byłam w Poznaniu to wiało dość mocno ale nie myślałam że kawałek dalej aż takie rzeczy się działy!!!
Po powrocie do domu okazało się że u nas też to przeszło ale trochę słabsze na szczęście...

Tak więc jestem dziś przygnębiona nie mam pojęcia jak ja to zniosę:---(

edyta80 współczuję ... ludzie bywają wredni

 

[aneta456]

Tomola-Gratulacje za kolejnego ząbka.U nas idzie 4 z lewej strony,dziąsło napuchnięte że szok.
Gosia-Pokaż nam swojego Wojtusia.Trzymaj się kochana jakoś przetrwasz ten czas bez męża.

 

[Gosia***]

aneta456 oto Wojtuś właśnie...taaaaaki duży ha ha

 

[kama1102]

Aneta masz rację. jak mały sam teraz chodzi po domu to krąży cały czas taki z tego zadowolony że niezależny, no a my możemy "odpocząć", a nie go non stop oprowadzać.To odpocząć to tak na pół serio, bo trzeba uważać gdzie dojdzie oczywiście hehe.
Tomola, dzieci sie różnie rozwijają, ale nasz też tak ruszył pierwsz kroczki pojedyńcze ok. 2 tygodnie przed roczkiem więc uważam że zdąży Szymek się wprawić
Kira, my też na dwór nie poszliśmy, a w sumie to wyszliśmy z domu, patrzę ciemne chmury no i lunęło i tył w zwrot. Oj, ja nie tęsknię za jesienią i zimą. wtedy więcej w domu będzie trzeba siedzieć
Gosia, to faktycznie nieciekawie

 

[aneta456]

Gosia slodziak kochany z Wojtusia sliczniusny chlopczyk.