nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

[NataK]

Kira Ty to masz za dobrze z tymi babciami ;-) A koszyczek faktycznie cudny i mega wiosenny...tu nie ma tej tradycji, co prawda są jakieś polskie msze itd. ale to nie to samo brakuje tej całej otoczki, świątecznych ozdóbek, święconki, no a najbardziej brakuje rodziny :-( Co prawda będę miała w tym roku trojeczkę z kraju (siostra z chlopakiem i szwagier ) ale to nie to samo co w Polandii, gdzie zawsze zjezdzala się cala rodzinka, byly imprezki, kawki, grill

Co do porodu bez znieczulenia, to podziwiam te, ktore tak wlasnie rodziły, ja miałam ten przywilej znieczulenia w kręgosłup...nie wiem czy bez niego dałabym radę, dośc długo się męczyłam, więc bylam juz osłabiona tym wszystkim, więc gdy w sali pojawiła się pani anestezjolog myslalam, ze z radosci zacznę ją po tyłku całować ale kto wie, pewnie i bez tego jakos by poszło...Wiele ostatnio piszą o braku lub ograniczeniach w mozliwosci stosowania znieczulenia ZO w polskich szpitalach...krew mnie zalewa, gdy to czytam...mamy XXI wiek, a oni cofają się do średniowiecza, tu wszystko jest za darmo-od wyboru do koloru, cieszę się, ze rodziłam na wyspach i mogłam skorzystac z tego komfortu, by "bezstresowo" i "bezboleśnie" urodzic synka...A co z tą całą akcją "Rodzić po ludzku"??? kazdy ma przeciez prawo do FAJNEGO porodu i do znieczulenia, na coś przeciez idą te Wasze składki itd. Naprawdę zal mi dziewczyn, ktore choc chcą zapłacić za takie znieczulenie, nie mają szans, by je dostać...oto Polska właśnie...przykre, ale prawdziwe...

A co u Was kobitki, cisza tu ostatnio taka...
Kubusia polozylam spac juz ponad godzinę temu, a skubany chodzi po łozeczku i śpiewa "Zuzia lalka nieduza...", co w jego wykonaniu brzmi mniej wiecej jak "Dudaa lalaa nee dudaa..." oj mam ubaw, pewnie się w międzyczasie skichał w pampersa, muszę eknąć i przewinąc łobuza...
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie paaa

 

[Antylopka]

jestem zawalona praca i niestety brak czasu na BB:-zawstydzona/y: nadrobie po weekendzie, bo jutro jeszcze na konferencje idę. Tylko tak szybko na bieżąco i do poniedziałku

nata - ja rodziłam bez znieczulenia i nie dlatego, że nikt mi nie chcial dać, tylko nie było takiej potrzeby. pewnie Cie to dziwi, mnie mój cały poród zdziwił, ale już go opisywałam i nie będę się powtarzac. Rodzić po ludzku to byc traktowana z szacunkiem, z godnościa, zapewniająć najlepszą opiekę i pełna wiedzę itp. A znieczulenie - tak, kiedy potrzeba. jeste,m przeciwnikiem wszystkim się należy to samo, przecież są różne potrzeby.

Kira - ja w świeta podobnie. Co prawda moja robociżna nie kończy się na jednym cieście, ale też nie robię sama całości, więc jest ok. Planuję wziąć Wikunie do pomocy przy dekorowaniu mazurków. (co roku robię sama - około 14-16 średnio)

 

[aneta456]

Ala chora tzn pomału dochodzi do siebie ma zapalenie krtani,było ciężko ale już jest znaczna poprawa.

Nata-Gratulacje dla świeżo upieczonych rodziców no i dla cioci.Śpiewający Kubulek musi słodkowyglądać

Ja też rodziłam bez znieczulenia (nie wiem nawet czy w moim szpitalu było możliwe znieczulenie)sama chciałam przeżyć to w pełni naturalnie i mimo tego że było naprawdę ciężko jestem szczęśliwa że dałam radę.Może to zabrzmi głupio ale mi takie doświadczenie było potrzebne żebym poczuła się prawdziwą kobietą.


Kira-Koszyczek śliczniutki.

Ja na Święta też niewiele robię bo w pierwszy dzień idziemy na chrzciny(jestem chrzestną)

 

[NataK]

Co do porodu Dziewczyny, to macie rację, kazdy rodzi tak jak chce, szkoda tylko, ze trudno w Polsce o znieczulenie, bo pewnie niejedna kobitka chciałaby je miec podczas porodu...fajnie, ze Wam poszlo szybko i obyło się bez znieczulenia, ale co gdybyscie go pragneły, a nie miałybyscie szansy by je dostac??? pewnie nie wspominałybyście swoich porodów tak dobrze...granica wytrzymałości na ból jest inna u kazdego, jedne mogą rodzić w biegu, drugim zaś przychodzi to nieco trudniej i potrzebują wsparcia lub po prostu boją się bólu...ja mimo wszystko cieszę się z szansy, którą tu miałam i w pełni ją wykorzystałam, tak powinno byc wszędzie, wszędzie POWINNA byc taka mozliwosc.Kobieta jadąc do porodu nie wie jak on będzie wyglądał, ale świadomość tego, ze w "kazdej" chwili moze poprosic o znieczulenie byłaby dla niej komfortowa...
Antylopka 14-16 mazurków ??? wrzuć przepis, jak masz sprawdzony, nigdy nie piekłam

 

[kozica]

Antylopka jak długo pieczesz te mazurki, tydzień??????

 

[Antylopka]

Nata, kozica - piekę je gdzies na 3 razy. U nas mazurki nie sa wielkie na cała blachę, tylko jako duże ciastko. Wycinam rózne kształty - jaja, serduszka itp. Piekę z ciasta kruchego, jak ostygną (najczęściej na drugi dzien, bo to pracochłonne) dekoruję najpierw kolorowymi lukrami, potem migdałami, rodzynkami, suszonymi owocami, wiórkami itp. Wrzyuce fotki po świetach.

Nata - w szpitalu, w którym ja rodziłam akurat jest indywidualne podejście. Personel pyta czy chcesz znieczulenie, masz do dyspocycji prysznic, piłki itp. Wiem, że nie jest tak w każdym szpitalu, ale to myslę zależy też od pacjentów. Nire wolno sie zgadzać, na pomiatani i inne. Kobieta jest tutaj nad personelem. Nie będzie porodów w szpitalu - nie będzie pieniędzy z NFZ, nie będzie potzrba utrzymywania personelu. Ja jestem pyskata i na pewno otworzyłabym swoję "buźkę", gdybym usłyszała głupi komentarz.

 

[kozica]

Antylopka i tak jestem pełna podziwu i czekam na zdjęcia bo pewnie przepiękne będą te mazurki ;-)
Coś tu ostatnio cicho.... chyba wszystkie sprzątacie? My prawie cały dzień na dworze spędzamy a sprzątanie czeka.... i się nie doczeka ale to nie jest najważniejsze! Święta i bez tego się odbędą :-)

 

[mrozik_j]

Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych
Smacznego Jajeczka i Mokrego Dyngusa​

 

[wiki17082007]

Kochane dziewczynki nie wiem czy juz przed samymi świętami albo w święta będe miała czas aby złożyć wam życzonka więc teraz juz ż y c z ę

Wesołych Zrowych i Pogonych Świąt Wielkiejnocy oraz Mokrego Dyngusa​

 

[natalka_25]

Wpadam złożyć Wam życzenia:

Zdrowych, spokojnych Świąt, pięknej pogody, serdecznej atmosfery wszystkiego dobrego!!!
od nas i Patryczka