reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

reklama
no to Kacper rozgadał się na dobre, juz nawet sam do siebie gada. jeszcze kilka dni temu mowił niesmiałe agu czy le, a teraz to juz roznosci mu wychodza.
a co do spania to kąpiel zaczynam o 19 i wtedy tak 19-30 konczymy pielegnacje, masaze itp. i na spokoj cyc i tak juz ok 20-15 Kacperek ląduje w łóżeczku i ok. 20-30 smacznie spi. pierwszy raz budzi się w przedziale 1-2 w nocy, czasem pozniej. doszłam do wniosku, ze mam naprawdę niekłopotliwe dziecko.
 
Spanie to ua nas nadal porazka, a nie sukces, ale za to dzis Jasio lezal spokojnie w swoim lozku dobre pol godzinki zani mzaczak plakac - tak wiec moglam zajac sie czyms w stylu pojscie do toalety czy podlanie kwiatkow :-D

No i usmiecha sie coraz bardziej swiadomie, aczkolwiek maz znalazl dzis sposob na wymuszony usmiech nawet - polaskotal Jasia w kacik ust i wtedy za kazdym razem Jasio sie usmiechal :-D Ale to sie nie liczy... :-p
 
Nasze dzieci zaczynają być coraz fajniejsze i troszeczkę bardziej wyrozumiałe dla nas. Lepiej śpią, uśmiechają się do nas, potrafią trochę poleżeć w łóżeczku.
Mój Pawełek też już się uśmiecha, od tego mimicznego uśmiechu można go odróżnić, bo mu się oczy śmieją i przy okazji wydobywa różne śmieszne dźwięki.
Gdyby nie te jego kolki, to byłby naprawdę pogodnym dzieckiem, bo jak go ni nie boli, to jest cudowny.
 
moje dziecię dało mi dzisiaj popalić - cycał od pólnocy do 2!!! i za nic nie chciał usnąć; denerwował się, bo mleko coraz trudniej leciało (ale było - sprawdzałam), bałam się, że się po raz pierwszy nie najadł, ale jak dwa razy ulało mu się - znaczy, że przejedzony obżartuch jeden; ma silny odruch ssania więc półprzytomna dawałam mu smoka, ale wypluwał,
w końcu wzięłam go na ręce, usiadłam po turecku i kiwając się z boku na bok jak neptyk, śpiewałam mu jakieś stare piosenki ogniskowo-harcerskie; na szczęście mówić nie umie - więc nie protestował przeciwko smętnym wyciom rodzicielki i w końcu usnął o trzeciej nad ranem; nie wiem czy miał dosyć słuchania czy jednak metoda zadziałała - grunt, że spał do wpół do jedenastej
 
Zazdroszczę Wam śpiochów... Mój syncio zasnął wczoraj po 22. O 1 wstał i od tego czasu spał 4 razy po 45 minut. Padam na twarz. Teraz 3 raz robię podchody - zasypia przy cycu, odkładam go, mijają 2 minuty i Kacper nie śpi:wściekła/y: właśnie zasnął z prawym cycem w ustach a ja lewą ręką klikam. I jak tu mam się zebrać żeby iść z nim na spacer?
 
kacperku - a nie możesz karmić go na leżąco? - wtedy jak zaśnie przy cycu to go po prostu zostaw tak jak usnął - przy okazji ty sobie odpoczniesz, a może troszkę zdrzemniesz; ja tak karmię od 3 tygodni i w końcu jestem wypoczęta; na początku było mi trudno i trochę nawet niewygodnie zmienić pozycje do karmienia, ale teraz już jest ok i bardzo sobie ją chwalę
 
Moj na ogoł jest spokojnym dzieckiem... na ogoł...
tzn. od 13ej do 21ej budzi sie tylko na jedzonko..
o 21ej kąpiel i tak gdzies koło 22ej spi już w łozeczku...
budzi sie koło 3ej. na jedzonko.. i picie.. wypija dwie flaszki i spi.. 2godzinki.. i od 5Ej mam cyrk.. bo przesypia tylko z godzinke a nawet nie.:dry:
naszczescie potrafi polezec sobie te 15 minut w łozeczku czy wózku. ale jak mu sie to z nudzi to zaczyna sie tak krzyczec że az raz sąsiadka przyszła sprawdzic co sie stało..
oczywiscie wtedy przestał krzyczec i sie cieszył...
 
U nas kąpiel jest ok 20:30 po 21 Rafałek spi. Pierwsza pobudka ok 2. Przewijanie, karminie i o 3 zasypiamy. Pobudka przed szóstą. Dziś to nie było mowy żeby dalej spac więc po jedzonku przez pól godzinki sobie gadaliśmy i usmiechaliśmy się do siebie. A potem znowu jedzonko i spanko do 9.
 
reklama
u nas kapiel zazwyczaj jest koło19.30-pozniej jedzonko i spanie do 4-5.

najbardziej podobaja mi sie jej usmiechy-wtedy jest taka słoditka i kochana
dzisaj bylismy z nia w banku(2 godz.) tak cichutko siedziała w foteliku(mimo tego ze nie spała0ze jejstem z niej dumna:tak::-)
 
Do góry