reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

mysz nie daj się zwariować !!!
gratulujemy Wojtaszkowi i Kubusiowi prób chodzenia:-)

Brawa dla Pawełka za opanowanie chodzenia w łóżeczku i ćwiczeń siłowych oraz robienia papa;-)
ewitko czekam na filmik


nasza córcia spryciula kąpie się w wannie z zabawkami gumowymi które po naduszeniu w wodzie nabierają wody i jak je sie ponownie naciśnie to wypuszczają wodę no i od kilku dni córcia pojęła o co chodzi i zanurza zabawki napełnia wodą a później wkłada zabawkę do buzi i psika woda ;-)
Potrafi z leżenia na brzuszku usiąść i ma za sobą pierwsze próby raczkowania, oprócz tego śpiewa jak jej śpiewam aaa kotki dwa to śpiewa aaa , i inne piosenki ale po swojemu:-)
Uczę ją teraz jaka duża jest żeby pokazała ale na razie sie ze mnie śmieje.
 
reklama
Mysz,
Po pierwsze: Ty w ogóle z nimi (mam na myśli wszystkie inne majówki:-p) nie gadaj o osiągnieciach Jasia!! Mozesz tylko ze mną i ewentualnie z Kluliczkiem. :tak:;-)

Czwartek 14 lutego
Maluch prawdopodobnie umie już oprzeć na podłodze kolanami i dłońmi i przysiąść pupą na piętach. W tej pozycji zaczyna kiwać się w przód i tył, jak wyścigówka, która szykuje się do startu.

Po drugie: chyba nie zauważyłas tego jakże ważnego słowa??

Jak bedzie przyszly tydzien to juz w ogole niemal Jasio powinien chodzic... A tu nawet raczkowania nie widac - nie chce zginac nog, jak jest za dlugo na brzuchu to sie denerwuje - w ogole to najbardziej lubi siedziec... Wciaz pelza ledwo,ledwo - po kilka centymetrow - zupelnie jakby sie zatrzymal w rozwoju :-(

To nie jest tak ze jest mi spieszno do raczkowania Jasiowego ale same rozumiecie ze nawet jak patrze na umiejetnosci waszych dzieci to jakos tak mi smutno :-(

I trzecie: mój mały w ogóle nie pełza!! że o raczkowaniu nie wspomnę
Jeszcze kilka tygodni temu tez lubił tylko siedzieć, a pozycji na brzuchu mówił stanowcze "NIE". Od paru dni (a jest od Jasia starszy o m-c!!) zauważyłam, ze z siedzenia sam przechodzi do pozycji na brzuchu i ma wyprostowane rece, zaczął to robić od czasu, gdy pewniej zaczął siedzieć. Jaś jeszcze się kiwa, więc daj mu jeszcze czas.

No i coraz bardziej sie przekonuję, że mój synek ominie raczkowanie :-( - szkoda, bo to ważny etapp rozwoju, no ale go nie zmuszę! Gdy sadzam go w łóżeczku zacząl się łapać za szczebelki i podnosić w górę (na razie udaje mu sie tylko wspiąć na kolanka), gdy jest koło mnie w lóżku, to wspina się na mnie i chce wstawać. No ale to tez dopiero od paru dni i wychodzi mu nieporadnie.

I jeszcze czwarte: JEDZENIE - jeszcze na naszym spotkaniu grudniowym martwiłam się, ze mały nie umie gryźć, tylko ciągle ma odruch wymiotny. Po jakichś 3 tygodniach zupełnie się odmieniło :tak: Więc zaczał gryźć w wieku ok. 9 m-cy. Przy czym zaczął swoją słoiczkową przygodę w wieku ok. 4,5 m-cy. Jaś o ile pamietam zacząl dużo później i jadł mniej. Poczekaj więc cierpliwie. Daj mu szansę :-)
 
Wiesz co MYSz to i ja CIe pociesze, Dawidek za tydzien skonczy 9 miesiecy, a doperio od niedawna sam siedzi, i to jescze sie kiwa wiec czasem pada. NIe raczkuje i nie pelza, gdzie moich kolezanek dzieci same juz stoja i stawiaja pierwsze kroki przy pomocy. CZytam ciagle w internecie jak to powinno byc bo tez sie martwie, ze DAwidek za wolno sie rozwija, ale dzisija znalazlam stronke
dzieckoOK.pl. Tam jest opisane, moze nie za bardzo dokladnie co dziecko powinno robic,ale jednak, i troszke sie uspokoilam bo z tego co pisza i z tego co slyszalam dziecko ma czas do 12 miesiaca, zeby zaczac raczkowac. a do 16 zeby zaczac chodzic. wiem, ze sie martwisz bo i ja rowniez, ale nie pzrejmuj sie za mocno, bo kazde dziecko rozwija sie inaczej. zaczniesz sie martwic jak skonczy rok i nie bedzie chcial sie ruszac, a narazie delektujmy sie spokojem.
 
to prawda ze rozwoj dzieci nie przebiega według ksiazkowego harmonogramu, mam przyklad, znajomi maja synka rowno tydzien starszego od Kubusia i maluch tylko siedzi nic poza tym, nie czołga sie a co dopiero o raczkowaniu mowic, jedynie w chodziku jeszcze troche po chodzi ale bylam w szoku bo moj Kubus zasuwa po calym domu a jak przyszli i posadzili swjego to tak siedzial i siedzial;-)
 
Marti - a spróbuj uczyc go sztuczek przed lustrem
Żania - gratulacje dla małej rybki , spiewaczki, siadaczka
krupka - ale z Ciebei madra babka, gartki dla synka
natak - rewelacja gratulacje dla małego stacza
 
Krupka niekoniecznie synuś ominie raczkowanie, u nas też jeszcze niedawno nie za bardzo lubiał leżeć na brzuchu i pełzać, wolał siedzieć i się bawić. Jakieś półtora miesiąca przerwy miał miedzy pierwszym pełzaniem do tyłu a pełzaniem do przodu i wcześniej zaczął się podnosić do stania niż raczkować na kolankach. A biorąc pod uwagę fakt, ze mój mąż jak był mały to wcale nie raczkował tylko sobie siedział (tak jak dziecko znajomych Martki) i ew. przesuwał się na pupie (taki leniuszek) a chodzić zaczął w wieku 15 miesięcy to jestem mile zaskoczona osiągnięciami synka.
Żania a to Majeczka spryciula! My mamy taką kaczuszkę, ale sami mu ją sikamy i ma niezłą radochę.
Natka gratulacje dla Michałka, no to jak nabył tę nową umiejętność, to już będzie ci chciał wychodzić z łóżeczka :-).
 
U nas to jest tak...
sidzi już samodzielnie od od 6msc. ale jeszcze całkiem nie doszedł jak to zrobić samemu...choć są proby w łozeczku ale konczy sie krzykiem i płaczem
przekrecac zaczal sie w 6msc...teraz robi to bardzo dobrze..
proby raczkowania są od niedawna ale nie doszedl do tego jak sie poruszac do przodu...
proby chodzenia są w chodziku na 5kę!!!! z potrzymaniem na 4kę!:-)

za to wszystko chce jesc sam rączkami oczywiscie bo łyzeczka to raczej jako zabawka do gryzienia.. ;-)
butlke z mleczkiem czy z piciem trzyma sam nie chce by ktoś mu trzymal:-);-):tak:
 
może i masz rację, ewitka, zwłaszcza, ze dzis zauważyłam, ze pełza do tyłu!!

Twój Jasio ma jeszcze czas Myszko :tak:
 
reklama
Krupko- ja sądziłam, że Zuzia też ani nie będzie pełzać ani raczkować, bo tyłek pełen lenia był .... ale jak zaskoczyła nas z tym pełzaniem, tak następnego dnia zaczeła przybierać pozycję jak klęczenie na kolankach, co prawda jeszcze jej to nie wychodzi, ale stara się i myslę, że niebawem będzie raczkować pełną krasą! więc z twoim synciem pewnie będzie podobnie ..:-p:tak: p.s. dla Myszy też ten post!:-)

natko- gratuluję i wyobrażam sobie twoje zdziwinie!!!:-D:-D:-D
olineczka- masz slicznego synka w "szklanej kuli":-) i w ogóle ...:tak:

a Zu potrafi sobie sama nakręcać pozytywkę w łóżeczku, jak już ta przestanie grać Zu ciągnie za specjalny sznureczek i słucha do końca, jak się skończy znowu .... i tak np. o 2 w nocy postanowiła sobie posłuchać ;-)))
 
Do góry