reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG :)

reklama
My po KTG. Skurczy brak..max co było to 50 %...Szyjka ma 1 cm i przepuszcza palec...:-) w czwartek kolejne KTG i wizyta..Maja znowu się wściekała na KTG więc kazali mi obserwować przy przypadkiem nie za dużo się rusza...Ona chyba nie lubi KTG...:eek:
A jak mnie wszytsko boli po badaniu...jesssuuu...
 
oj chciałabym ten tydzień....:-) Mi gin powiedziała, że jak jest hiperaktywne dziecko to może to świadczyć o niedotlenieniu, no i może się zaplątać mocno w pępowinę...
 
Ja Kasiu nie wiem...co gin to opinia. Hiperaktywne to np znaczy ze cały dzień Ci daje popalić...mi się czasem zdarza ze Maja pół dnia siedzi cicho, a potem np 2 h szaleje...a i dostałam taki dzienniczek do liczenia ruchów płodu...trzy razy dziennie, przez godzine ( podobno od 30 tc powinno się liczyć...)..
 
nasza się gibie raczej cały czas, ale nie 'hiper', tylko pokopie, pobuja się... tzn ma czasem szybsze ruchy, czasem ma wolne, ale nie tak, żeby cały dzień cicho była... a liczenie to dla mnie coś dziwnego, no bo jak się przekłada ilość ruchów u mam leżących, a np tych aktywnych do samego końca? łoj, niech już wyjdą te bobasy nasze, to nie będziemy nad tym kombinować... ;-)
 
reklama
Emilek jest mocno ruchliwy. Czasami ma ataki "wścieklizny" jak leżąc troszkę mu zmniejszę "pokój". W ciągu dnia cały czas czuję jego ruchy. Zdarza mi się kilkanaście minut ciszy, ale wystarczy wstać przejść się po domu i maluszek zaraz macha łapkami. Czasami dokuczliwie, ale najczęściej delikatnie. Wieczorami łapie czkawki- tego nieeeee luuuuuubięęęe. Cierpliwie czekam na koniec, bo wiem, że musi ćwiczyć, ale doprowadzają mnie do szału.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry