Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
agawa1,Najka, Myszaaa, dawna cloe - bardzo mnie cieszy fakt, że część naszych lutowych mamuś to też w jakimś stopniu Kociary.
Pomyślałam, idąc za radą jednej z naszych Mamuś, by rzeczywście był tu też i taki wątek o naszych zwierzaczkach. Wiele wszystkowiedzących cioć pewnie już doradza nam, by pozbyć się Kota z domu, bo niesterylnie przy Maluszku, bo zagryzie, ugryzie i różne takie tam. Mam wiele wątpliwości, ale też bardzo mi zależy na tym, aby Kotek jednak z nami dalej mieszkał.
Dziś na przykład w jednej z "mamusiowych" gazet znalazłam zestaw polecanych do słuchania w ciąży klasycznych utworów. Znalzały się tam między innymi:Mozart –Symfonia nr 25 G-moll
Andante Sostenuto z sonaty C-dur na skrzypce i fortepian (KV296)
Taniec niemiecki nr 2
Adagio z Diertimento B-dur (KV287).
Tych utworów, choć podobno Malec słyszy je w 16 tyg., postanowiłam posłuchać już dziś. I cóż się okazało. Mam w domu melomana. Kajtek rozłożył się wygodnie na łóżku i wysłuchawszy przewidzianego przeze mnie repertuaru muzycznego domagał się piskiem więcej, ocierając się przy tym o sprzęt.
Ciekawe, czy równie słodko działa ta muzyka na Maluszki w brzuszku.
Pomyślałam, idąc za radą jednej z naszych Mamuś, by rzeczywście był tu też i taki wątek o naszych zwierzaczkach. Wiele wszystkowiedzących cioć pewnie już doradza nam, by pozbyć się Kota z domu, bo niesterylnie przy Maluszku, bo zagryzie, ugryzie i różne takie tam. Mam wiele wątpliwości, ale też bardzo mi zależy na tym, aby Kotek jednak z nami dalej mieszkał.
Dziś na przykład w jednej z "mamusiowych" gazet znalazłam zestaw polecanych do słuchania w ciąży klasycznych utworów. Znalzały się tam między innymi:Mozart –Symfonia nr 25 G-moll
Andante Sostenuto z sonaty C-dur na skrzypce i fortepian (KV296)
Taniec niemiecki nr 2
Adagio z Diertimento B-dur (KV287).
Tych utworów, choć podobno Malec słyszy je w 16 tyg., postanowiłam posłuchać już dziś. I cóż się okazało. Mam w domu melomana. Kajtek rozłożył się wygodnie na łóżku i wysłuchawszy przewidzianego przeze mnie repertuaru muzycznego domagał się piskiem więcej, ocierając się przy tym o sprzęt.
Ciekawe, czy równie słodko działa ta muzyka na Maluszki w brzuszku.