reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowle ciągle wypija połowę porcji

Jestem po wizycie u gastroenterologa z Dziudziulem. Podejrzewa nietolerancje laktozy. Mamy przejść z Bebilonu Pepti na Nutramigen stopniowo i wstrzymać się jeszcze miesiąc z rozszerzaniem diety, żeby wiedzieć, czy to to... zobaczymy... jakie macie doświadczenia mamy dzieci z nietolerancją?
 
reklama
Marlena** wiem, ze Twoja dzidzia jest juz większa. Mogę spytać czy unormowała się Wam sprawa karmień? Zastanawiam się czy moja córeczka wyrośnie z tego niejedzenia czy powinnam zacząć znowu chodzić po lekarzach..

Moja córeczka ma prawie 4 miesiące i tez słabo je mleka ok. 600-650 ml na dobę. Słabo tez przybiera na wadze. Problem zaczął się jakieś 1,5 miesiąca temu. Teraz jest tak, że raz zjada ze smakiem 100-120 ml mleka, a innym razem 50-60 ml, a potem płacze, pręzy się jak próbuję jej podac butelkę żeby dojadła porcję. Karmienie jej to prawdziwa ''orka na ugorze''. byliśmy juz w szpitalu gdzie dawali jej antybiotyk na zakażenie układu moczowego. Tydzien po powrocie ze szpitala nawet ładnie zaczęła jeść, ale potem problem wrócił. Zjada coraz mniej i coraz więcej płacze i marudzi przy butelce.Lekarze mówią, ze to za wcześniej na nawórt zum i problem pewnie lezy gdzie indziej.
 
oj.. ja do tej pory mam problemy z malutka na picie mleczka.. a zaczelo sie to od 2 miesiaca.. trwa to juz 4 miesiace.. chodz.. teraz jest lepiej.. odstawilam soczki, podaje troszke chlodniejsze mleczko.. oraz zmienilam smoki od butli na wieksze przeplywy.. i jest lepiej z jedzeniem.. czy cos z tego pomoglo to nie wiem..

Olenka i te 650 ml nie jest zle.. moja czasami zajadala tylko 200 na dobe.. a na noc potrafila wypic 60 ml i do 6 rano nie domagała sie jedzenia
 
Oj, za bardzo mnie to nie pociesza...ciągle mam nadzieję, ze jak zaczne wprowadzać inne pokarmy to się zmieni jej podejście do jedzenia. Swoją drogą to ona je teraz Nutramigen, bo w szpitalu zdiagnozowali alergię. Może zacznie chociaz troche przybierac na wadze..bo póki co to chyba jest na 3 centylu lub juz nawet poniżej...skoro w szpitalu jej nie pomogli to nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić.

SMoczki ma nr 2 więc o srednim przepływie, ale z kolei mam wrażenie, ze przez to sie zapowietrza wiecej i musze długo ją nosic do odbicia, nawet po 3-4 razy po jedzeniu odbija.myslałam, ze może to jest problem...nie zawsze jest do konca odbita i dlatego nie chce butli..ale nosze ją już naprawdę długo.
 
moja mała do tej pory jest na 3centylu z wagą, ja i mąż też dłuuuuugo byliśmy z niedowaga. Julka nigdy nie zjadła całej porcji mleka, a już z pewnością nigdy nie tyle ile było wg norm na kartonie z mlekiem. Potrafiła 5 h nie chcieć jeść, albo iść spać po zjedzeniu 40 ml kaszki, potem przez sen ją dokarmiałam. Rozwija się prawidłowo jest zdrowa i żywiołowa, więc nie przejmuję się normami.
 
Olenka dla pewnosci mozesz powtorzyc badania.. morfologia, mocz i posiew moczu.. i moze kladz ja czesciej na brzuszku, mojej to duzo pomaga.. sama nawet po jedzeniu sie przewraca na brzuszek i sie jej odbije.. juz bardzo rzadko ulewa, prawie wogóle.. a moze to taki okres.. bo teraz moja od okolo 6 miesiaca je wg przepiu na butli az sie dziwie.. moze u was sa jakies skoki rozwojowe.. albo cos jej przeszkadza.. np u mnie musi byc tv wyciszone nie moge na nia patrzyc ( w inna strone) i najlepiej jak jestesmy same w pokoju i nikt nie chodzi..:tak:
 
Badania mam zamiar zrobić, mocz już pobrałam dwa dni temu, a na morfologię też się wybierzemy. Faktycznie na brzuszku też się Wikusi czasem odbija, ale bardzo nie lubi leZeC na brzuchu. Po dłuższej chwili zaczyna marudzić, a w końcu płakać. Może ten brzuszek ją boli..
Co do wyciszenia, to faktycznie jest potrzebne, też to zauważyłam. No nic poczekam na wyniki badań i zobaczę jak to będzie z tym jedzeniem. Zaczęłam jej trochę wody do picia dawać między posiłkami, może to coS pomoże. Zastanawiam się też czy to nie wina witaminy D3, może nie powinnam jej dawać codziennie.

Dzięki dziewczyny za rady i słowa otuchy.
 
Chodź nie lubi leżeć na brzuszku to i tak staraj się ją jak najczęściej kłaść na brzuszku..
i dobrze, że badania robisz.. upewnisz się czy wszystko jest w porządku;)
i jeśli podajesz jej witaminę od samego początku i wcześniej nic się takiego nie działo, więc myślę, że to nie oto chodzi.. a witamina powinna być podawana codziennie.. ale pod tym względem powinnaś skonsultować to z lekarzem..
 
reklama
Ja mam taki problem od ok. 2 m-cy, a mój synek ma 6 miesiecy. Pediatra powiedziała, że powodem mogą być ząbki, wtedy dzieci nie mają apetytu. Tylko, że mój synus dobrze przybiera na wadze.
 
reklama
Do góry