reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowlę odrzuciło pierś

Dołączył(a)
9 Styczeń 2020
Postów
3
Moja córeczka ma niecałe 10 tygodni. Od początku jest karmiona na zmianę z butelki i z piersi, początkowo dostawała mm a od ok. miesiąca tylko moje mleko. Kilka dni temu po prostu przestała ssać pierś w ciągu dnia a dzisiaj również w nocy nie udało mi się jej nakarmić. Gdy tylko próbuję podstawić jej cyca to odwraca się i płacze. Jestem załamana :( Bardzo zależy mi na karmieniu piersią, przechodziłam ogromne problemy z laktacją ale w tym momencie dzięki wielu staraniom odciągam więcej mleka niż mała wypija, więc mogłabym wreszcie zrezygnować z butli, tymczasem właśnie teraz się zbuntowała :( Proszę o jakiekolwiek porady, być może któraś z was miała podobny przypadek i udało się powrócić do karmienia piersią. Dodam, że malutka przechodzi obecnie lekkie przeziębienie ale nie łączyłabym jednego z drugim ponieważ z butelki pije chętnie.
 
reklama
Rozwiązanie
Magda Słaby znajdź namiary w necie.
Albo poradnia w Zeromskim.

Ssie kapturka bo zna butelkę. Nie mniej może odrzucić całkiem pierś przez to. Najlepiej jutro dzwoń po cdl.
Moja córeczka ma niecałe 10 tygodni. Od początku jest karmiona na zmianę z butelki i z piersi, początkowo dostawała mm a od ok. miesiąca tylko moje mleko. Kilka dni temu po prostu przestała ssać pierś w ciągu dnia a dzisiaj również w nocy nie udało mi się jej nakarmić. Gdy tylko próbuję podstawić jej cyca to odwraca się i płacze. Jestem załamana :( Bardzo zależy mi na karmieniu piersią, przechodziłam ogromne problemy z laktacją ale w tym momencie dzięki wielu staraniom odciągam więcej mleka niż mała wypija, więc mogłabym wreszcie zrezygnować z butli, tymczasem właśnie teraz się zbuntowała :( Proszę o jakiekolwiek porady, być może któraś z was miała podobny przypadek i udało się powrócić do karmienia piersią. Dodam, że malutka przechodzi obecnie lekkie przeziębienie ale nie łączyłabym jednego z drugim ponieważ z butelki pije chętnie.
U nas był bunt jak mały miał 4 tygodnie. Kupiłam kapturki silikonowe, przystawiałam go, a później w trakcie karmienia ściągałam. Trochę go oszukiwałam, jak bardzo płakał dostawał butelkę, a jak już zaspokoił pierwszy głód zmieniałam na pierś. Aż któregoś dnia załapał pierś za pierwszym razem i tak już zostało, mały ma 7 miesięcy i dalej karmie. 🙂
 
Może to skok ? Ja miałam podobny problem karmiłam chodząc po pokoju. No i zrezygnuj z butli

Zastanawiałam się nad tym ale skok w 10 tygodniu? To chyba nietypowo... Marzę o tym żeby zrezygnować z butli ale nawet próby przegłodzenia nic nie dały, więc w końcu daję jej tę butelkę...

U nas był bunt jak mały miał 4 tygodnie. Kupiłam kapturki silikonowe, przystawiałam go, a później w trakcie karmienia ściągałam. Trochę go oszukiwałam, jak bardzo płakał dostawał butelkę, a jak już zaspokoił pierwszy głód zmieniałam na pierś. Aż któregoś dnia załapał pierś za pierwszym razem i tak już zostało, mały ma 7 miesięcy i dalej karmie. 🙂

Kapturki mam w pogotowiu ale nigdy ich nie użyłam bo bałam się, że to jeszcze pogorszy sprawę. Dzisiaj chyba spróbuję bo jestem już na granicy desperacji :(
 
Zastanawiałam się nad tym ale skok w 10 tygodniu? To chyba nietypowo... Marzę o tym żeby zrezygnować z butli ale nawet próby przegłodzenia nic nie dały, więc w końcu daję jej tę butelkę...



Kapturki mam w pogotowiu ale nigdy ich nie użyłam bo bałam się, że to jeszcze pogorszy sprawę. Dzisiaj chyba spróbuję bo jestem już na granicy desperacji :(
Kapturki to słaby pomysł. Skok to indywidualna sprawa. Dzieci różnie dojrzewają, może być już. Ja bym spróbowała wyciszyć otoczenie. I umówić się z CDL. Warto też sprawdzić, czy nie ma pleśniawek, czy jest zdrowe (uszy, zum ect).
 
Tez myślę że kapturek pogorszy sytuację ,u mnie tak było, jak Aguu uważam że do karmienia, cisza i spokój, żaden tv czy radio czy ludzie, może się rozprasza ,moja tak miała ,bardzo odczuwa bodzce i się denerwuje
 
Moja córeczka ma niecałe 10 tygodni. Od początku jest karmiona na zmianę z butelki i z piersi, początkowo dostawała mm a od ok. miesiąca tylko moje mleko. Kilka dni temu po prostu przestała ssać pierś w ciągu dnia a dzisiaj również w nocy nie udało mi się jej nakarmić. Gdy tylko próbuję podstawić jej cyca to odwraca się i płacze. Jestem załamana :( Bardzo zależy mi na karmieniu piersią, przechodziłam ogromne problemy z laktacją ale w tym momencie dzięki wielu staraniom odciągam więcej mleka niż mała wypija, więc mogłabym wreszcie zrezygnować z butli, tymczasem właśnie teraz się zbuntowała :( Proszę o jakiekolwiek porady, być może któraś z was miała podobny przypadek i udało się powrócić do karmienia piersią. Dodam, że malutka przechodzi obecnie lekkie przeziębienie ale nie łączyłabym jednego z drugim ponieważ z butelki pije chętnie.
Napisałaś, że mała jest przeziębiony. Z piersi jak ssie musi to skorelować z oddechem, który może być zaburzony oraz musi użyć dużo więcej pracy i siły ciągnąć z piersi niż z butelki i tu może być problem bo zapchany nosek, pogrubione sluzowki i ciężko się oddycha, to nie pomaga. Może to jest trop.
 
reklama
Spróbowałam jednak tego kapturka i wręcz rzuciła się do ssania, w trakcie nawet mogłam go zdjąć i piła z piersi ale przy następnym karmieniu problem wrócił i musiałam znów zaczynać karmić przez kapturek. Myślicie, że w ten sposób może przekonać się z powrotem do piersi? Czemu mówicie, że te kapturki są takie złe?

Myślę, że dam sobie i jej kilka dni, mam nadzieję, że to kwestia skoku albo infekcji i wszystko samo się unormuje a jak nie to umówię się z cdl, może macie jakieś konkretne namiary na kogoś sprawdzonego na terenie Krakowa???
 
reklama
Spróbowałam jednak tego kapturka i wręcz rzuciła się do ssania, w trakcie nawet mogłam go zdjąć i piła z piersi ale przy następnym karmieniu problem wrócił i musiałam znów zaczynać karmić przez kapturek. Myślicie, że w ten sposób może przekonać się z powrotem do piersi? Czemu mówicie, że te kapturki są takie złe?

Myślę, że dam sobie i jej kilka dni, mam nadzieję, że to kwestia skoku albo infekcji i wszystko samo się unormuje a jak nie to umówię się z cdl, może macie jakieś konkretne namiary na kogoś sprawdzonego na terenie Krakowa???
Jeśli jej łatwiej z kapturkiem ,to pewnie dawaj jej tak , moja akurat tak nie chciała, ale widocznie Twojej jest łatwiej ,więc super
 
Do góry