K
Kocinka
Gość
Witajcie!
Bardzo się cieszę, że trafiłam na tą stronę.Mam dwoje dzieci - 12-letniego Pawła i 8-letnią Lidię.Z tą drugą mam spory problem - nieśmiałość.I bynajmniej nie polega to na tym, że mała po prostu wstydzi się zagadać do koleżanek i nie chce deklamować przed klasą wierszyków - Lidia po prostu ma jakąś blokadę.Ona nie może otworzyć gęby. Często np. nie wie jak odrobić lekcje a ja wtedy jej mówie żeby zapytała następnego dnia panią w szkole, a ona mówi, że nie może bo się boi (to słowo jest w takich sytuacjach używane przez nią wymiennie ze słowem wstydzi).Nie ma ani jednej koleżanki, a dzieci przezywają ją ,,niemowa". Ostatnio gdy pani wezwała ją do tablicy Lidia nie ruszyła sie z ławki tylko...zwymiotowała.Widzę, że sprawa staje sie coraz poważniejsza, bo kilka dni temu pani powiedziała, że będzie ją częsciej pytać przy całej klasie i wzywać do tablicy, żeby ją z tym oswoić.Wiem, że nauczycielka chciałą dobrze, ale efekt uzyskała taki, że Lidia od tej pory codziennie rano przed szkołą wymiotuje.
Może ktoś ma podobny problem ze swoim dzieckiem albo ma jakiś pomysł co mam robić? Zastanawiam się poważnie nad wizytą z Lidią u psychiatry.