reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

noworodek a zakupy

mój mały niał 2 tygodnie jak 1 raz na zakupy pojechalismy cały czas spał oczywiście były to krótkie zakupy nie wiecej niż godzina.
 
reklama
Co do zakupów.... Ja z moim dzieckiem byłam nie jako zmuszona robić zakupy przed Bożym Narodzeniem... i wcale nie byłam w hipermarketach tylko bardziej nastawiłam się na osiedlowe sklepy. I co się okazało?? Że złapał różyczkę!! Do lekarza trafiłam na ostatniej fazie choroby... Jak już nie zarażał:):) Na szczęście nikomu w naszym otoczeniu dalej tego nie oddał.
Ale nie miał ani razu kataru czy innych podobnych dolegliwości. Tak więc myślę że nie ma znaczenia gdzie robimy zakupy, czy w małych czy w dużych sklepach.
 
A my po raz pierwszy pojechalismy na zakupy kiedy mój synek miał 1,5 miesiąca. Ale to była udręka bo chyba miał zły humorek,cały czas był marudny,płakał i nic nei było go w stanie uspokoic.
 
Ja jestem przeciwniczka biegania z noworodkiem po sklepach, ale z drugiej sttrony rozumiem, ze czasem nie ma wyjscia, mama chce wyjsc do sklepu, itp... Uwazam, ze zanim maluszek skonczy 2 miesiace, nie ma co sie pchac do centrum handlowego, czasem widuje takie maluszki na zakupach: w zimie rodzice czesto im nawet czapek nie sciagaja!!! kombinezon- obowiazkowo ubrany, a potem przepocone dziecko do auta albo na dwor...
 
Hm...marcowe powietrze niezdrowe? Ciekawe :D Zastanawiam się jaką odporność będzie miało dziecko , które wychodzi na spacer tylko w idealną pogodę...myślę,że zachoruje bardzo szybko...czego oczywiście nie życzę.

Jeśli chodzi o Galerie...uważam,że mało odpowiedzialnym jest chodzenie z dzieckiem do Galerii w sezonie grypowym, kiedy wszyscy dookoła kichają, smarkają.....ale to już indywidualna decyzja rodzica. Każdy wychowuje swoje dziecko tak jak uważa. Ja sama unikam dużych galerii w sezonie grypowym....ludzie bardzo często pozbawieni są kultury osobistej i nie potrafią przy kaszlu czy kichaniu zakryć ust...
Oczywiście jeśli trzeba,bo nie ma innego rozwiązanie to ok...ale sama pracowałam w galerii i widziałam rodziców, którzy traktują wycieczkę do galerii jako rozrywkę w weekend....czyli zjeść obiadek w knajpce, pozwiedzać wystawy sklepowe, potem jakiś deserek i do domu....to akurat jest dla mnie szczyt głupoty.
Szczerze to dla mnie szczytem głupoty jest ocenianie ludzi których się nie zna. Poza tym kiedy niby rodzice mają wyjść gdzieś razem jeśli nie mają z kim zostawić dziecka?
Co jeśli to jest ich jedyna szansa na spędzenie razem czasu?
Naprawdę nie popadajmy w paranoje.
W szpitalu przez 3 dni dzecko jakoś żyje po porodzie a styka się z większą ilością zarazkow niż przez wejście do biedronki po zakupy...
 
Szczerze to dla mnie szczytem głupoty jest ocenianie ludzi których się nie zna. Poza tym kiedy niby rodzice mają wyjść gdzieś razem jeśli nie mają z kim zostawić dziecka?
Co jeśli to jest ich jedyna szansa na spędzenie razem czasu?
Naprawdę nie popadajmy w paranoje.
W szpitalu przez 3 dni dzecko jakoś żyje po porodzie a styka się z większą ilością zarazkow niż przez wejście do biedronki po zakupy...
Po co odgrzebujesz temat z 2010 roku?
 
Do góry