reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nowy etap w życiu naszej pociechy ....czyli sadzanie na nocniczek:):)

reklama
Ogladalam rozne wymyslne nocniczki grajace itp. ale chyba na oswajanie kupie tki najzwyklejszy :happy:

co do pampersa to selinka tez spi w jednym , czasami rano jest bardzo ciezki :-D ale nie ma zadnych odpazen
 
LOLCIA moja Emi robi dokladnie tak samo jak ja sciagammznicnika wygina sie jak moze zeby tylko zobaczyc czy cos jest w nockiczku:tak::-)
My tez mamy zwykly nie gra nie tańczy ihih
 
A my właśnie dzisiaj dokonaliśmy zakupu nocniczka.Od jutra zaczynamy oswajanie się z tym "tronem".Ciekawe jak nam pójdzie:confused: .
Kacperek też przesypia całą noc w jednym pampersie.Nieraz jest tak ciężki,że można by wybić nim okno.Ale szkoda mi budzić małego do przewijania,tym bardziej,że pupinka nie jest odparzona.
 
U nas nocnik w dalszym ciągu jest największym wrogiem.
Nie wiem jak Staśka do niego przekonać.
Wisieć nad nocniczkiem też nie chce.
Ja stękam a on się wyrywa.
Pielucha też tylko jedna na noc i też pupa bez odparzeń.
 
U nas nocnik w dalszym ciągu jest największym wrogiem.
Nie wiem jak Staśka do niego przekonać.
Wisieć nad nocniczkiem też nie chce.
Ja stękam a on się wyrywa.
Pielucha też tylko jedna na noc i też pupa bez odparzeń.

musisz chyba przeczekac...jakis czas
u nas było podobnie ............przeciez pierwsza zaczełam ten wątek .......bo myslałam ze bede Patryka sadzac a tu nici .......wyrywal sie i uciekał ...........wiec dałam sobie spokój zeby go nie zniechecic i dopiero w styczniu spróbowałam i było oki:):)
 
My właśnie jesteśmy na etapie przeczekiwania.Przy pierwszej próbie posadzenia Kacperka na nocniku skończyło się na płaczu.Tak więc to przepiękne naczynie stoi w kącie i czeka na właściwy moment:tak: :tak: :tak: Oby nadszedł jak najszybciej czego i Wam i sobie życzymy;-) ;-) ;-)
 
Martynka na szczęście bardzo polubiła nocniczek i zawsze kupkę zostawi. Ale ja sadzam ją tylko jak widzę, że może coś być. Potem oczywiście zagląda i cieszy się, że coś tam na dnie widać.
Nie kupowałam grającego, bo Daria taki miała i jak tylko zaczynał grać to zdziwiona wstawała i ....koniec z siusianiem.. Musieliśmy muzyczkę wyłączyć...:-)
 
reklama
Czytam o nocnikach i zastanawiam się, dlaczego mnie nie ciągnie do sadzania dzicka na tym przyrządzie:confused: :confused: :confused:
Nawet nie mam kupionego:szok: ale postanowiłam w wakacje uczyć Patrycję korzystać z nocnika, czyli poczekamy jeszcze a wiedzę będę zdobywać czytając Was;-)
 
Do góry