reklama
N
Nenyah
Gość
U nas ostatnio znow jest czeste krmienie. Tak naprawde to miedzy rankiem (7:00) a wieczorem (19:00) Nati je 2 razy po 5-10 minut. Ale potem jest masakra; jak uwiesi sie na piersi tak trwa to bardzo dlugo. Ten czas miedzy 19 a 22 to jest usypianie przy piersi przerywane zabawa potem jest placz i potem znow piers i w koncu sen. W nocy miedzy 22 a 7 je 3-4 razy. Tez chcialabym skonczyc karmic w lato.
Dziewczyny ja tez sie przylacze do tych zszokowanych ;D Najbardziej zszokowalo mnie Paulowe mieso postaci placuszka ;D Mateuszowi gotuje sama od dawna, choc sloiczkow nie unikam. Teraz staram mu sie krocej miksowac, bo przyzwyczaic do gryzienia, ale maly sie nimi krztusi
A zebow ma 8!!! Zupki robie, albo tylko warzywne (ostatnio dodalam brukselke), albo na wywarze miesnym. Baza zawsze podobna: marchew, piertuszka, seler, ziemniaczek, por i cos innego np. brokuly, buraczek, brukselka wlasnie.
Co do deserkow to tylko Skarby Ogrodu Bobovity, bo jablek taratych przeze mnie nie lubi, bananek do raczki (bardziej do umazania siebie i wszystkiego dookola niz do zjedzenia), czasem dam do sprobowania pomarancze, chrupka, chlebek. Sokow tez nie pije tylko herbatki.
A ten budyn i kisiel to od dawna za mna chodzi (w ktorejs gazecie byl przepis) i dzis mu zrobie ;D
Paula naprawde podziwiam za kreatywnosc!!!
Co do deserkow to tylko Skarby Ogrodu Bobovity, bo jablek taratych przeze mnie nie lubi, bananek do raczki (bardziej do umazania siebie i wszystkiego dookola niz do zjedzenia), czasem dam do sprobowania pomarancze, chrupka, chlebek. Sokow tez nie pije tylko herbatki.
A ten budyn i kisiel to od dawna za mna chodzi (w ktorejs gazecie byl przepis) i dzis mu zrobie ;D
Paula naprawde podziwiam za kreatywnosc!!!
Kupiłam dzisiaj chrupki kukurydziane i dałam na spróbę Maćkowi...wcinał że hej!
Myślałam że się będzie nimi krztusił ale nieee,ładnie mu się jadło!
Dałam na razie 3 na początek...bo on ma na wiele rzeczy alergię więc zobaczymy czy mu nic nie wyskoczy...ale chyba nie powinno bo to kukurydza
Myślałam że się będzie nimi krztusił ale nieee,ładnie mu się jadło!
Dałam na razie 3 na początek...bo on ma na wiele rzeczy alergię więc zobaczymy czy mu nic nie wyskoczy...ale chyba nie powinno bo to kukurydza
Keterek dziękuję 
Szymek też się na początku krztusił niejednorodną konsystencją, ale od jakiegoś czasu wciana aż miło i żuje dziąsełkami(bo zęba nie ma ani jednego).
Trzeba cierpliwie próbować odkąd maluch skończy 7 miesięcy, ale jeśli się krztusi to nic na siłę i tak do skutku co kilka dni. U nas ta metoda poskutkowała.
A placuszek i tak rozdrabniam widelcem i podaję tak żeby Szymek żuł, a nie by połykał(czyli baaardzo powoli).
Madzik gratuluję udanej premiery chrupkowej!
Szymek też się na początku krztusił niejednorodną konsystencją, ale od jakiegoś czasu wciana aż miło i żuje dziąsełkami(bo zęba nie ma ani jednego).
Trzeba cierpliwie próbować odkąd maluch skończy 7 miesięcy, ale jeśli się krztusi to nic na siłę i tak do skutku co kilka dni. U nas ta metoda poskutkowała.
A placuszek i tak rozdrabniam widelcem i podaję tak żeby Szymek żuł, a nie by połykał(czyli baaardzo powoli).
Madzik gratuluję udanej premiery chrupkowej!
Wczoraj dałam Maćkowi na obiadek warzywa na parze z ryżem ze słoika...było to od 7 miesiąca i takie już większe kawałeczki..ojej Maciek o mało co nie zwrócił wszystkiego bo co chwila miał odruch wymiotny...no ale jakoś z popijaniem zjadł pół słoika...
Aha daję mu też tarte jabłko i nawet mu smakuje :laugh:
Aha daję mu też tarte jabłko i nawet mu smakuje :laugh:
reklama
Podziel się: