Marthusia narazie sie nie stresuj i karm dalej! nie zadreczaj sie tym, pogadasz we wtorek z lekarzem i sie wszystko okaze. Jesli masz taka mozliwosc to zadzwon do lekarza wczesniej i zapytaj telefonicznie. Najwazniejsze zebys sie tym teraz nie przejmowala bo to wcale nie pomoze,glowa do gory!
