My wyprowadziliśmy Gabryśkę z sypialni jak miała około roczku. Spała w swoim pokoju jeszcze w łóżeczku. Oczywiście kilka razy w nocy chodziliśmy do niej z mężem jak płakała, aby ją przytulić, pogłaskać. I nie braliśmy jej do nas !!
Przyszedł czas na zmiany, bo niedługo będziemy potrzebować łóżeczka.
Teraz od kilku nocy śpi już na rozkładanym fotelu jednoosobowym. Chyba jej się to podoba, bo może wyjść sobie z łóżka kiedy chce :

. Trwają nocne wędrówki do naszej sypialni. Ale konsekwentnie jest proszona o powrót na swoje miejsce. Zobaczymy co będzie dalej. Łóżeczko nadal stoi w jej pokoju. Być może jeszcze będzie chciała tam spać. Nic na siłę, aby się nie zraziła.
Myślę, że musisz próbować. Ale jeżeli dziecko nie jest jeszcze gotowe na dorosłe spanie, to myślę, że samo da Ci znać.
My spróbowaliśmy i jakoś się udało.