reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odstawiamy od cycusia

baśka

Mama Karola i Bartka
Dołączył(a)
20 Lipiec 2005
Postów
8 483
Miasto
Elbląg
Ponieważ gdzieś tam mi sie pomiędzy wierszami na innych wątkach rzuciło że u Ell i Sumki to już (o ile dobrze zrozumiałam) - to ja poproszę żebyście opisały jak dzieciaczki i wy sobie z tym poradziłyście - bo ja często sie zastanawiam jak to będzie - jakoś mam duże lęki przed tym że będzie strasznie ciężko mi małego odstawić...
 
reklama
ja opiszę jednym slowem: bezproblemowo:-D- tak sobię mysle, że to był najlepszy moment-oczywiście nic naraz- zaczęło się od tego, że jakieś 3 tygodnie temu przestałam mała karmic w nocy- karmiłam tylko wieczorem, a w nocy padałam ze zmęczenia i jak mala się budzila, to mąż karmil ja butlą. Potem zdarzyła się jedna impreza z procentami, więc nie mogłam karmic małej, na drugi dzień byla re-wizyta i znowu %, a wiec kolejny raz nie karmilam, a potem pronlemy z noga- leki przeciwbólowe, antybiotyk i wiadomo mala odstawiona. Nie widze jednak aby jakoś szczególnie Otylce brakowalo piersi- od czasu do czasu ugryzie mnie w cycek- ale to raczej nieświadomie, a nie z mysla o papu.
Myslę, że duża rolą odegral mąż w calym procesie- bo to on karmił mała butlą, dzięki czemu Otylka nie szukała piersi.

Ciesze sie bardzo, że tak łatwo nam poszło- moja kumpela odstawiła córcię, jak miała 1,5 roku, oj to była masakra- skończyło sie na tygodniowym wyjeździe i pozostawieniu Martusi pod opieka taty.
Marzylo mi się karmienie do roku, ale tak wyszło i mysle, że każda z nas intuicyjnie wybierze odpowiedni moment- a co do mnie- to moje piersi sa puste:eek: raz cos z nich wyleciało i tyle, ale to chyba zadziałała psychika- pomyslałam nie karmię, i mleczko samo się skończylo:tak:
 
ell, zazdroszczę! Ja się boje, że u nas będzie problem, bo Mikołaj nie je z butli, tylko pije ale z niekapka. Po prostu może byc tak, że nie zaakceptuje butelki na noc:-( Zobaczymy jak to będzie...
 
KasiuDe a Otylka dopiero niekapek od kilku dni zaakceptowała- hm ale tak sobie myslę, nie wiem jaki masz niekapek, ale z tego naszego spokojnie można podać mleczko. A co do butelek to Otylka podobnie jak smoka, akceptuje tylko firme avent (silikonowe)- wszystkie inne nie, i to dziurka 1 ewentualnie 2, wieksze odpadują, odpycha butle- chyba lubi wolno pić. Bo jak kiedyś przeczytałam, że Kubiszonek wypija w 3 minutki to bylam w szoku. U nas 125 ml- tak z 10 do 15 minut ciagnie:baffled: bardzo wolno.
 
ja odstawiałam trochę wczesniej jak mała miała 5 miesięcy i myśląłma ze się w życiu nie odstawi bo ona była kompletnie antybutelkowa ale 1 poszło zuopełnie bezproblemo - po prostu ją trosze przeglodziłam i zjadła. ale podobno im mnoijesze dziecko tym łatwiewj się odstawia
 
A ja ostatnio właśnie z tego powodu chodzę cały czas rozdrażniona. Dostałam pierwszy okres i momentalnie piersi spadły do rozmiaru z przed ciąży i mało w nich mleczka:wściekła/y: . Sandra pije mleczko tylko raz dziennie i to sama wybiera sobie pore albo w nocy albo wczas rano, ale za wiele tam niestety nie pociągnie -tak poprostu pokarm się jakoś sam skończył i ja nie bardzo wiem czy to dobrze, czy to źle:-( . Niby dziewiąty miesiąc za pare dni ale mimo wszystko jakoś mi tego żal. Mała zawsze ładnie jadła mi butle nie ma problemu z piciem - więc to odstawianie jest chyba dla mnie trudniejsze niż dla Sandry ... :tak: Tez tłumacze sobie to w ten sposób że im później tym było by gorzej a karmienie powyżej 1,5 roku to już "patologia"

Ell - Sandrusia tak jak Otylka tylko avent silikonowe i też nie toleruje dużych smoczków typu kaszka z canpolu który pasuje do aventu. Miałam jakiś miesiąc temu problem z doborem smoczka, bo żaden powyżej dwójki jej nie pasował a kupiłam chyba z 4 w różnych rozmiarach więc odrobine powiększyłam jej dziurki w dwójce i jest super:tak:
 
oj ja już tez o tym pisałam że mi jest potrzebne karmienie piersią a chyba małemu mnije :-(
Ja z odstawieniem jeszcze chwilę poczekam .. sadzę że jak skończy roczek ale zobaczymy. Jak na razie jest to straszna wygoda w nocy..
Mały widze że jest coraz bardziej gotowy bo po kąpieli jak dostawał cyca od razu szedł spać a teraz jeszcze musi się powygłupiac, posmiać do kocyka i dopiero wtedy śpi.. więc jeszcze trochę i chyba da mi znac że nie chce już piersi.. będzie mi baaaardzo przykro :-(
 
dziewczyny ja też myslałam, że będzie mi smutno, a teraz wydaje mi się, że tak jest nawet lepiej- nie czuję się uziemiona- jak umawiamy sie ze znajomymi, albo kogos do siebie zapraszamy, to nie muszę się martwic, ze znowu połowę wieczoru spędzę w pokoju z mała. Bo wiem, że mąż może mnie zastąpić i tak jest dobrze. Teraz to sobie nawet myślę, że przy drugim maleństwu będę karmiła do 6 miesiaca- tak do czasu powrotu do pracy; bo jak sobie pomyślę ile razy pędziłam do domu jak szalona, bo mała czeka na cycka, to mam ochotę się w glowę stuknąć- męczyłam się i ja i mała, bo musiała czekać na papu. Dopiero teraz do mnie dochodzą pewne rzeczy- nawet powiem, że Otylka jest spokojniejsza, bo przykładowo zawsze po kąpieli był wielki ryk w czasie ubierania, przewijania, oliwkowania, bo już chciała cycka i nie umiala wytrzymać- a teraz sprawa jest prosta, dostaje butle i sobie pije, a ja mam czas na to, aby to moje cudo ladnie wypielęgnować:)

Wiem, że i tak duzo malej dałam, a w rodzinie jestem pierwszą kobietą, która tak długo karmiła- i wszystkie mamuski mnie podziwiają. A ja teraz dopiero widzę, jaka to wygoda karmic butlą! Kiedyś myslałam, ze wygodnie jest karmic piersią w nocy, to nieprawda, prościej o wiele prościej jest dać butlę. Dlatego dziewczyny nie martwcie sie, źle wam nie będzie, wiadomo czasami się zatęskni za tą bliskością, ale wszystko ma swój czas:)
 
reklama
Do góry