reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odstawiamy Smoka.....

Majka, jak i wiekszosc towarzystwa, ciumka smoka tylko do snu, spiac snem kamiennym tenze smok zostaje wypluty:tak:daje jej jakis 6m-cy, potem go zneutralizujemy;-)
 
reklama
U nas Żaba sama odmówiła ssania smoczka gdy miala jakieś 6-7 miesięcy, ale podobnie jak u Mady78 aby zasnąć konieczna jest piers matczynna.
 
Tosia też lubi smoka, ale raczej do zaśnięcia. Po kilkunastu minutach go wypluwa. Też nie mam zamiaru jeszcze jej odzwyczajać. Jeszcze trochę niech się nacieszy. Byle nie za długo. Moja szwagierka ssała smoka do 7 lat. Patologia. Narazie wolałabym odzwyczajać ją od ssania butli, ale picie z kubeczka nie wychodzi nam jeszcze dobrze.
 
dzis prawie wcale nie szukala "pocieszacza" nie miala kiedy spacerowalysmy pol dnia pozniej nauka chodzenia mala drzemka,gdzie pomymlal chwile i wyplula takze powoli sama pewnie sie z nim rozstanie ale zawsze bedzie w poblizu heeee
 
Pati ciesze sie , ze Misi tak ladnie idzie nauka odzwyczajania sie od smoka, oby tak dalej.
Nie obazaj sie o to co teraz napisze , ale juz dluzej nie wytrzymam . Czy mozesz zaprzestac uzywac w swoich postach tego " heee" jest to niesamowicie irytujace . Przez to zle mi sie czyta twoje wypowiedzi .
 
u nas smoczek w tej chwili jest najlepszym przyjacielem julki - nie ma mowy o zaśnięciu bez niego... ale jak dla mnie to jeszcze za wcześnie, by ją oduczać... poczekam jeszcze z pół roczku
 
Pati ciesze sie , ze Misi tak ladnie idzie nauka odzwyczajania sie od smoka, oby tak dalej.
Nie obazaj sie o to co teraz napisze , ale juz dluzej nie wytrzymam . Czy mozesz zaprzestac uzywac w swoich postach tego " heee" jest to niesamowicie irytujace . Przez to zle mi sie czyta twoje wypowiedzi .
popieram :-D
 
jak tak czytam o tym odstawianiu od smoka to się cieszę, że Piotruś nigdy smoka nie chciał :-) nie muszę go oduczać ;-)
 
reklama
Ja na razie nie oduczam - mysle, ze do ukonczenia drugiego roku zycia sie pozbedziemy smoczka, albo wczesniej, ale na razie sie nie spiesze. U nas smok rzadzi do zasypiania tylko, bo w ciagu dnia w ogole nie uzywamy, od kilku ladnych miesiecy. No dobra, jak mamy sytuacje awaryjna (czyt. straszne zmeczenie malej i niemoznosc polozenia lub masakryczne zabkowanie i bez smoka nie da rady) to uzywamy, a tak to tylko do zasniecia - dyd w ogole na stale jest wrzucony do lozeczka :-)
 
reklama
Do góry