Hej :-)
Moj Tymus zaczał od 1 lipca chodzić do przedszkola. Co prawda przyznaje ze bawi się tam wesoło, ale płacze gdsyu mamy iść rano, płacze po drodze i jak po niego przychodzę. Mówi ze jest mu smutno, ze nie mogę z nim być..
Zastanawiam się jak długi jest okres adaptacji. Znlazłam artykuł w ktorym było npisane ze po miesiącu płacz powinien się skonczyc, jesli nie to znaczy ze dziecko jeszcze nie dojrzało do bycia w przedszkolu. Ale wiadomo artykuł artykułem a życie sobie ;-) Ja zakładam opcję ze jesli do konca sierpnia nie przestanie rozpaczać to nie bedzie chodził...
Jak to było u Waszych dzieciaczków?
Moj Tymus zaczał od 1 lipca chodzić do przedszkola. Co prawda przyznaje ze bawi się tam wesoło, ale płacze gdsyu mamy iść rano, płacze po drodze i jak po niego przychodzę. Mówi ze jest mu smutno, ze nie mogę z nim być..
Zastanawiam się jak długi jest okres adaptacji. Znlazłam artykuł w ktorym było npisane ze po miesiącu płacz powinien się skonczyc, jesli nie to znaczy ze dziecko jeszcze nie dojrzało do bycia w przedszkolu. Ale wiadomo artykuł artykułem a życie sobie ;-) Ja zakładam opcję ze jesli do konca sierpnia nie przestanie rozpaczać to nie bedzie chodził...
Jak to było u Waszych dzieciaczków?