reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opóźnienia w wypłatach zasiłku z ZUS

Niezależnie od tego kto ma rację w tym względzie, nie chodziło mi o wywołanie 💩 burzy na tle pandemii, a o to jakie są Wasze doświadczenia z aktualnym wypłacaniem zasiłków. Po prostu się martwię, że zamiast się cieszyć ciążą i później maluchem, to najbliższe miesiące (oby nie rok) spędzę na biciu się o własne pieniądze i chciałam się dowiedzieć jak to wygląda w tym roku.
Mogę ci na priv wysłać co mam na ZUS pue w związku z macierzyńskim 😜
 
reklama
Ja wtrące tylko, że mam zagranicznego płatnika i od kiedy mam zwolnienie ciążowe wypłaty przychodzą bardzo regularnie, natomiast w zeszłym roku byłam bez pieniędzy od marca do czerwca.
 
Ale tu ma znaczenie prawo danego kraju. U nas jeśli jest pandemia to terminy nie obowiązują co za tym idzie nie dostaje się odsetek za opóźnienia. Trzeba czekać, aż łaskawie rozpatrzą. Wiem, bo się z nimi i to kłóciłam poprzez ministerstwo..

Probuje powiedzieć, ze jeśli pandemiczne prawo jakiegokolwiek kraju pozwala obywatelom na funkcjonowanie bez pieniędzy to jest to gowniane prawo państwa, które w żaden sposób nie troszczy się o swoich obywateli.


Ja wtrące tylko, że mam zagranicznego płatnika i od kiedy mam zwolnienie ciążowe wypłaty przychodzą bardzo regularnie, natomiast w zeszłym roku byłam bez pieniędzy od marca do czerwca.

I wszystko w temacie.
 
Na pewno masz rację, że w żadnym normalnym kraju, którego rządowi tak bardzo zależy na dzietności i kobietach, nie będzie takich cyrków przy wypłatach pieniędzy na życie. O innych rzeczach, które się matkom należą już nie mówię.
 
U mnie w macierzynskim były 3 miesiące opóźnienia, ale jak już dostałam to wszystko zaległe naraz i teraz już są w terminie.
 
Cześć, jak wygląda u Was aktualnie sytuacja z wypłacaniem zasiłku?

Wszędzie jest napisane, że ZUS wypłaca pieniądze w ciągu 30 dni licząc od dnia następującego od otrzymania wszystkich dokumentów od płatnika. Mój pracodawca przesłał dokumenty 8 grudnia, więc do 7 stycznia powinnam mieć pieniądze na koncie. Natomiast w ZUS PUE nadal nie mam decyzji o przyznaniu zasiłku. Jutro jest święto i szczerze wątpię, że w ciągu 1 dnia otrzymam decyzję i wypłatę, bo zazwyczaj mijało 7 dni od decyzji do wypłaty.
Na pytanie o etap sprawy ZUS mi odpisał, że owszem, mają 30 dni od otrzymania dokumentów od płatnika, ale jeżeli dokumenty zostały złożone przed upływem okresu, za który zasiłek przysługuje, to termin 30 dni jest liczony od dnia następującego po okresie, za który zasiłek przysługuje. Wynika z tego, że pieniądze za grudzień otrzymam w lutym?? Za co ludzie mają żyć... dla mnie to niepojęte.
Podobną sytuację miałam w październiku. Pieniądze za październik i listopad otrzymałam na koniec listopada - ale musiałam się o nie upominać, że zbliżają się święta, rachunki do opłaty itd. Nie wyobrażam sobie, jak w takiej sytuacji muszą sobie radzić samotne kobiety, bez pomocy partnera...

U was też musicie czekać te 30 dni od zakończenia okresu zasiłku czy od złożenia dokumentów?
 
Cześć, jak wygląda u Was aktualnie sytuacja z wypłacaniem zasiłku?

Wszędzie jest napisane, że ZUS wypłaca pieniądze w ciągu 30 dni licząc od dnia następującego od otrzymania wszystkich dokumentów od płatnika. Mój pracodawca przesłał dokumenty 8 grudnia, więc do 7 stycznia powinnam mieć pieniądze na koncie. Natomiast w ZUS PUE nadal nie mam decyzji o przyznaniu zasiłku. Jutro jest święto i szczerze wątpię, że w ciągu 1 dnia otrzymam decyzję i wypłatę, bo zazwyczaj mijało 7 dni od decyzji do wypłaty.
Na pytanie o etap sprawy ZUS mi odpisał, że owszem, mają 30 dni od otrzymania dokumentów od płatnika, ale jeżeli dokumenty zostały złożone przed upływem okresu, za który zasiłek przysługuje, to termin 30 dni jest liczony od dnia następującego po okresie, za który zasiłek przysługuje. Wynika z tego, że pieniądze za grudzień otrzymam w lutym?? Za co ludzie mają żyć... dla mnie to niepojęte.
Podobną sytuację miałam w październiku. Pieniądze za październik i listopad otrzymałam na koniec listopada - ale musiałam się o nie upominać, że zbliżają się święta, rachunki do opłaty itd. Nie wyobrażam sobie, jak w takiej sytuacji muszą sobie radzić samotne kobiety, bez pomocy partnera...

U was też musicie czekać te 30 dni od zakończenia okresu zasiłku czy od złożenia dokumentów?
i właśnie dlatego ja sie boje isc na zwolnienie. Przez 3miesiace byc bez pieniędzy? No chyba zwariowali..A za co żyć.. 😒
 
reklama
Ja jestem na L4 od 9listopada. Za listopad zapłacił mi zakład i zwykle wypłata była ostaniego dnia miesiąca. Do wczoraj wypłaty nie dostałam więc zadzwoniłam do pracy ( szefowa nie wie kiedy księgowa wysyłała moje papiery do zusu ), rozmawiałam z bratem ( l4 po operacji ) i z koleżanką ( l4 w ciąży ) - oboje mi powiedzieli że musieli czekać bite 3 miesiące na przelew z ZUSu 🤦🏻‍♀️🤦🤦‍♂️🤦🏽‍♀️
sznur na szyję ? opłaty, zakupy ,ginekolog, lekarstwa na podtrzymanie ...

Ja weszłam od razu na swoje konto na ZUSPUE i tam o dziwo 😶 tabelka z zasiłkiem chorobowym i z datą wpłaty oznaczoną na 10stycznia czyli już za parę dni.
hohoho ... ciekawe. Oby !!!
 
Do góry