reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Osiągnięcia rozwojowe naszych bobasków :)

u nas raczej nie jest możliwe aby sama wyszła... drzwi wejściowe są bardzo ciężkie

ostatnio jest jeszcze jedna ulubiona zabawa - kręcenie się w kółko ;-)
 
reklama
Kubek ma bardzo dziwne osiągnięcia:

- wynosi brudną odzież do kosza na brudy
- wie, która szczoteczka do zębów jest moja, Jarka i Piotrka
- codziennie myje zęby z każdym z nas (leci po swoją szczoteczkę i z nami szoruje)
- załatwia się do nocnika na raty - część do nocnika, reszta na podłogę
- co ubierze, leci przeglądać się w lustrze
- kradnie ketchup z lodówki i maluje podłogi
- skarży
- wydłubuje mi klawisze z klawiatury
- rozpoznaje samochody marki Skoda
- przydziela ubrania na lince (mami, tati, Dudu - Piotrka)
- codziennie rano budzi Piotrka, waląc w drzwi i wołając "Dudu mniam"
- nie zbliża się do gorącego piekarnika, stoi w drzwiach i woła "hi"
- wie do czego służą różne rzeczy (np. odkurzacz, miotełka, buty, pilot i inne) :-)
- wyłącza nam telewizor w najważniejszych momentach (np. piłka meczowa w siatkówce) :angry:

Codziennie mnie zadziwia, że tyle wie :-)
 
Kubuś to mały aparat i jaki modniś :cool2:

mnie też Weronika zadziwia, że tyle rozumie - dzisiaj rano przyniosłam mleczko, wzięła łyczek, następnie pokazała paluszkiem na butelkę i zaczęła dmuchać :tak: co znaczyło "mamo, gorące! wystudzić trzeba!" ;-)
 
Fajna spryciula z Weroniki :-)

Jakub, jak widzi zapalone światełko w piekarniku, nie wchodzi do kuchni i woła "chi".
Wczoraj go zdejmowałam ze stołu w kuchni, dziś się rozsiadł na biurku na klawiaturze. Wymiękam :szok::szok::szok:
 
Coraz bardziej zadziwiajace sa te dzieciaczki:tak:
Ja juz nie wiem co ostatnio Alek wymyslil a co juz bylo...
Np. niedawno zaczal rano przychodzic sam z lozeczka do nas a wczesniej w dzien sobie wlazil i wylazil ale nad ranem lub rano jak sie obudzil to plakal taki zaspany a teraz nic tylko sobie wylazi i przychodzi do nas:happy:ostatnio meza tak obudzil jak mnie nie bylo. Myslal ze to ja malego przynioslam do naszego lozka zanim wyszlam a tu niespodzianka bo jak wychodzilam to sobie spal w lozeczku. Co tam jeszcze...zatrzymuje sie z przestrachem jak widzi pokrzywe, zrywa i wacha kwiatki, w ksiazkach tez wacha...wogole wie czego mu nie wolno i sam sobie grozi paluszkiem nawet jak to juz zrobi,sam sobie tez bije brawo jak cos mu wyjdzie, rozpoznaje nasz samochod jak jestesmy w poblizu, oglada sam i pokazuje nazwane rozne rzeczy w ksiazeczkach typu zegar, kotek, katarynka, kwiatek, pilka i wiele, wiele roznych...podaje buty jak chce isc na dwor, najpierw swoje a potem moje albo taty w zaleznosci z kim wychodzi albo kto go ubiera:blink: podaje rozne przedmioty o ktore sie poprosi np dana zabawke. Wklada brudne rzeczy do pralki, Czesze sie sam nawet szczotka do butow ostatnio:baffled: pokazuje gdzie ma rozne czesci ciala i pokazuje tez na nasze odpowiednio, pokazuje gdzie ma kupe, przesyla buziaczki lapka, buduje calkiem wysoka wieze z klockow, opanowal juz dawno obydwa sortery wiec musze mu chyba jakies nowe stymulujace zabawki kupic bo wszystko juz go nudzi...mysle o jakichs klockach duzych bo puzli jeszcze nie bardzo umie ukladac...ale sie napisalam, pewnie nikt tego nie przeczyta ale zadko cos tu pisze i napewno zapomnialam jeszcze o wielu rzeczach ale tego przeciez ciagle przybywa nie...:happy:
 
reklama
Do góry