Szczerze mowiac to nie wiem czy juz mozna bez podparcia ale jesli Judi chce to pewnie juz moze...tylko pewnie z umiarem...moj tez czasem tak sie zgina jak go posadze albo jak jest polleząco to ciągnie głowe i chce usiasc
reklama
jak ja klade na przewijak czy gdzie kolwiek to niema batka aby lezala....jak nie pozwole siedziec to sie podpiera lokciami od tylu i taks iedzi....a ostatnio w mamo juz jestem mowil ten terapeuta ze jak dziecko wie ze siasc moze to za chiny sie go nie polozy juz


trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
Nasza Ania też często siedzi u nas na kolanach i też bardzo pochyla się do przodu i podpiera rękami, jednak z naszą pomocą. Za to zaczyna pomału raczkować. Na razie wybija się jakby na rękach i "skacze" do przodu, a najlepiej do zabawki jakiejś :-) Probuje też się utrzymywać na rękach i kolanach, tak mocno się zapiera na rękach i je usztywnia. Jeśli chodzi o przewracanie to z plecków na brzuszek bez problemu i bardzo często natomiast odwrotnie to czasami przez przypadek jak sięga po zabawkę i jedna ręka się podwinie to przeleci i jest na plecach mocno zdziwiona :-) :-) :-)
Nasza mala tez siedzi tak wlasnie podpierajac sie rekoma o nogi lub podloge z przodu lub z boku. Przewraca sie super z pleckow na brzuszek - swiadomie. A wczoraj przypadkiem ja "postawilam" i normalnie skubana stoi na nogach silnie i prosto jak sie ja trzyma za rece albo jak ona sama raczkami sie czegos trzyma. Szok!
I 2 dni temu powiedziala "tatata" :-) Gada tez "Łała", "gaga", "łełe", "dada" :-)
Alezbym chciala Wasze dzieciaki na zywo zobaczyc jak pieknie skacza, raczkuja, obracaja sie lub siedza...
:-)


I 2 dni temu powiedziala "tatata" :-) Gada tez "Łała", "gaga", "łełe", "dada" :-)
Alezbym chciala Wasze dzieciaki na zywo zobaczyc jak pieknie skacza, raczkuja, obracaja sie lub siedza...

jestem palna podziwu dla wszych skarbow a+t+,Lilith,trininlov pieknie sie rozwijaja i juz tak duzo potrafia:-)
A mnie sie wydaje,ze Natalka stanela i nic nowego nie robi,troche sie martwie,moze to przez ta chorobe
wciaz nie jest zainteresowana obracaniem sie na brzuszke tylko boczke ja rajcuje,robi niezlego banana,hmmm........czyzcy jakis zastoj???????
A mnie sie wydaje,ze Natalka stanela i nic nowego nie robi,troche sie martwie,moze to przez ta chorobe

T
Tamarunia
Gość
Maxin obraca sie na bok i wygina sie w luk i nie przewarca sie??to jesli tak...witaj w klubie
dzisiaj Hafsa jak jej podawalam jabluszko(aczelam jednak juz dokarmiac) zabrala ode mnie lyzeczke i jadla sama, ja jej tylko na lyzeczke nakladalam tzn. raczke kierowalam do mieseczki, slicznie jadla
chyba bedzie samodzielna



dzisiaj Hafsa jak jej podawalam jabluszko(aczelam jednak juz dokarmiac) zabrala ode mnie lyzeczke i jadla sama, ja jej tylko na lyzeczke nakladalam tzn. raczke kierowalam do mieseczki, slicznie jadla
moja sie chuba przymierza do obrotów, bo zacyna się przewraca na boki i tak ciagnie całe ciałko ale na razie na tym to sie kończy. Natomiast cwaniara nauczyla sie chwytać na macie dwia zabawki na raz i leży taka z rozłozonymi łąpkami. Jak jej pstryknkę zdjecia to wam wkleje
maxin, ja tez mam wrazenie ze moj maly zatrzymal sie i nic nowego nie robi. no moze oprocz wyciagania lapek do wszystkiego i wiekszego zainteresowania wszystkim. jesli chodzi o obracanie sie to tez tylko na bok, ale na brzuszku nadal nei cierpi lezec :/
reklama
Nie ma sie czym przejmowac wszystko jest w normie...a przestoje w rozwoju to tez normalna sprawa...nam sie wydaje ze one nic nowego nie potrafią a one na przykład sobie rozwijaja w tym czasie spostrzegawczosc, jakas tam koordynacje wzrokowo-ruchową, słuch, czy cos tam jeszcze innego...Mi sie tez teraz wydaje ze mały usprawnia poprostu to co juz umie 
Podziel się: