witam , moja mała własnie złapała ospę , na razie ma ok30 krostek a lekarz nie zalecił smarowania tylko paracetamol w razie wystapienia gorączki. niektóre mamy poradziły mi zeby posmarowac je vritazolinem akurat mam w domu ten krem bo mała często łapała opryszczki ale czy to bezpieczny krem przy ospie? proszę o radę lub inne sposoby na szybsze wysychanie krostek. dodam że mała bierze zyrtec od urodzenia więc może on sam w sobie złagodzi swędzenie. ale jak zapobiec rozprzestrzenianiu się krost i ewentualnej infekcji przy rozdrapywaniu?
z góry dziękuję i czekam na odpowiedż
z góry dziękuję i czekam na odpowiedż
Ostatnia edycja: