reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ostrów Wielkopolski i okolice

Pewnie te gorączki mu nie służą. Nam cieżko a co dopiero maluch. Współczuje remontów ale z drugiej strony pomysł jak bedzie pięknie w Waszym gniazdku. Będziesz cieszyć oczy widokiem. Ah zazdroszczę Wam tej wsi i spokoju. Właśnie w tamtych rejonach myślałam o działce. Może Katowice, albo biskupice. Pięknie tam jest a zarazem blisko do miasta.
Ja ostro zaczęłam zakupy. A co tam. Łóżeczko zamówione, pościelki i wanienka. Delikatnie pojadę z ubrankami bo Maluch szybko z nich wyrośnie. Ale to przyjemne jupi. Miłego i spokojnego wieczorku :)
Mnie się wydaje, że to po tym skoku rozwojowym. Teraz zasypia ok 22. Oby przesypiał noc a nie budził się tak jak dziś w środku nocy i gotowy do zabawy i gadania.
Teraz przed Wami wspaniały czas... kompletowanie wyprawki. Są teraz tak piękne rzeczy, że nie wiadomo na które się zdecydować. Z ciuszkami nie ma co szaleć bo ani się nie obejrzysz a już wyrośnie. Ja ciuszki kupowałam od rozm 62. Tylko jeden komplecik miałam na 56, ale zdecydowanie wielkością był nawet większy niż 62. Akurat w tym sporo pochodził.
Koleżanka rodziła w lutym tego roku i kupiła sporo ciuszków na 56 a Jej syn urodził się z wagą 4980 i 62 cm więc tych ciuszków na 56 nawet razu nie założyła.
Wiesz mieszkanie na wsi ma swoje plusy i minusy. Spokój i cisza jest, to prawda ale my mamy sporo ogródków które wymagają sporo dodatkowej pracy itd. Ale co tam coś za coś... przynajmniej Piotrek będzie miał się gdzie bawić

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mnie się wydaje, że to po tym skoku rozwojowym. Teraz zasypia ok 22. Oby przesypiał noc a nie budził się tak jak dziś w środku nocy i gotowy do zabawy i gadania.
Teraz przed Wami wspaniały czas... kompletowanie wyprawki. Są teraz tak piękne rzeczy, że nie wiadomo na które się zdecydować. Z ciuszkami nie ma co szaleć bo ani się nie obejrzysz a już wyrośnie. Ja ciuszki kupowałam od rozm 62. Tylko jeden komplecik miałam na 56, ale zdecydowanie wielkością był nawet większy niż 62. Akurat w tym sporo pochodził.
Koleżanka rodziła w lutym tego roku i kupiła sporo ciuszków na 56 a Jej syn urodził się z wagą 4980 i 62 cm więc tych ciuszków na 56 nawet razu nie założyła.
Wiesz mieszkanie na wsi ma swoje plusy i minusy. Spokój i cisza jest, to prawda ale my mamy sporo ogródków które wymagają sporo dodatkowej pracy itd. Ale co tam coś za coś... przynajmniej Piotrek będzie miał się gdzie bawić

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hey,właśnie miałam Cie pytać w jakim rozmiarze kupić ubranka ale kupiłam właśnie na 62 wiec chyba dobrze. Najwyżej na początku podwiniętymi rękawki. Oboje jesteśmy bardzo wysocy - Mąż ma 190 cm a 183 cm wiec chyba mały nie bedzie ten nasz Bobas. Póki co skupiłam sie na rzeczach takich konkretnych jak łóżeczko, wanienka, pieluszki tetrowe, pościelki itp. Jak myślisz ile sztuk śpioszków mam kupić w tym rozmiarze 62 ?
Co do Piotrusia to masz racje, teraz w jego rozwoju zacznie sie dziać. Siadania, potem czworaki , coraz bardziej skomplikowane czynności przed nim. To musi mieć jakiś oddźwięk w spaniu i wypoczynku. Cudownie jest tak obserwować ten rozwój. Pamietam jak moi mali pacjenci szli do przodu. W jednym tygodniu nic, potem przychodzili a tu skok.
Wiesz brzuch zaczął mi już tak konkretnie rosnąć. Niemal w oczach widzę jak sie zmienia. Czekam na pierwsze ruchy. Niby około 20 tygodnia powinnam je poczuć. A Ty w którym tygodniu poczułaś jak Młody kopie ?
 
Dobrze zrobiłaś że nie kupiłaś mniejszych ciuszków bo skoro Ty i Twój mąż jesteście wysocy to raczej marne szanse aby dziecko urodziło się małe. Ja też podwijałam rękawki itd. Co do ilości ciuszków to też nie przesądzaj. Zawsze będziesz mogła dokupić bo teraz jest ciuszków bardzo dużo. A jak ktoś przyjedzie do dziecka to nie z pustymi rękami więc wtedy raczej wszyscy ciuszki kupują. Ja śpioszkow miałam bardzo mało. Raptem 3 lub 4 szt. Zazwyczaj zakładałam body, spodenki i kaftanik. Z tą różnicą, że Piotrek urodził się na koniec grudnia więc wtedy była zima. No i sporo miałam pajaców bo na noc zawsze zakładałam pajace bo były najwygodniejsze. No i jeśli mogę Ci coś doradzić to kup sobie takie półśpioszki ... ze spodni są najwygodniejsze i zawsze ciepło w stopy. No i najlepsze wg mnie są kaftaniki rozpinane. Piotrek nie znosił przekładać ciuszków przez głowę. resztą do tej pory nie lubi się ubierać. Czasem nawet marudzi i płacze.
Ogólnie ruchy takie wyraźne poczułam późno bo dopiero ok 24 tc. Wcześniej czułam takie delikatne smeranie, bulkotanie i przelewanie się, ale wtedy stwierdziłam że to jelita. Pamiętam pierwszy ruch to było coś takiego jak głaskanie. Cudowne uczucie... szczególnie jak zacznie Ci brzuch kołysać. Albo wypchnie nogę w żebra lub w bok i wybije na brzuchu stopa. Ehh już tęsknię za tymi momentami ...
Ostatnio Piotrek mnie zadziwia. Bo nawet nie wiem kiedy a on nauczy robić się coś innego. Tak z dnia na dzień zaczął chwytać stopy i wkładać do buzi co wcześniej nawet tego nie próbował, raz udało mu się zapiszczeć więc teraz są kwiki i piski niesamowite.
Nawet wczoraj był u nas brat z rodziną i bratowa twierdzi że Piotrek jakoś szybko wszystko zaczyna. Bo ich córka we wrześniu skończy 2 lata a jakoś później zaczynała chociażby siadać czy piszczeć. A Piotrek wczoraj chciał mi wyjść z bujaczka. Taak... zaprze się nogami i uniesie brzuch i próbował wyjść. Nie mogę teraz Piotrka zostawić samego np na łóżku czy w salonie bo się przekręca więc chwila nieuwagi i mógłby spaść. Więc wkładałam go do bujaczka na tę chwilę. Okazuje się że i to robi się dla niego niebezpieczne. Niedługo to nawet do wc nie wyjdę do południa jak jestem z nim sama. Podobno Piotrek bardzo ładnie je. Nie wspomnę już, że wszystko chce spróbować i jeszcze nie było coś, co by mu nie zasmakowało. Wczoraj bratowa nie mogła się nadziwić że po jedzeniu śliniaczek był praktycznie czysty. U Michaliny tak nie było. Ale wiadomo dziecko dziecku nie jest równe.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dobrze zrobiłaś że nie kupiłaś mniejszych ciuszków bo skoro Ty i Twój mąż jesteście wysocy to raczej marne szanse aby dziecko urodziło się małe. Ja też podwijałam rękawki itd. Co do ilości ciuszków to też nie przesądzaj. Zawsze będziesz mogła dokupić bo teraz jest ciuszków bardzo dużo. A jak ktoś przyjedzie do dziecka to nie z pustymi rękami więc wtedy raczej wszyscy ciuszki kupują. Ja śpioszkow miałam bardzo mało. Raptem 3 lub 4 szt. Zazwyczaj zakładałam body, spodenki i kaftanik. Z tą różnicą, że Piotrek urodził się na koniec grudnia więc wtedy była zima. No i sporo miałam pajaców bo na noc zawsze zakładałam pajace bo były najwygodniejsze. No i jeśli mogę Ci coś doradzić to kup sobie takie półśpioszki ... ze spodni są najwygodniejsze i zawsze ciepło w stopy. No i najlepsze wg mnie są kaftaniki rozpinane. Piotrek nie znosił przekładać ciuszków przez głowę. resztą do tej pory nie lubi się ubierać. Czasem nawet marudzi i płacze.
Ogólnie ruchy takie wyraźne poczułam późno bo dopiero ok 24 tc. Wcześniej czułam takie delikatne smeranie, bulkotanie i przelewanie się, ale wtedy stwierdziłam że to jelita. Pamiętam pierwszy ruch to było coś takiego jak głaskanie. Cudowne uczucie... szczególnie jak zacznie Ci brzuch kołysać. Albo wypchnie nogę w żebra lub w bok i wybije na brzuchu stopa. Ehh już tęsknię za tymi momentami ...
Ostatnio Piotrek mnie zadziwia. Bo nawet nie wiem kiedy a on nauczy robić się coś innego. Tak z dnia na dzień zaczął chwytać stopy i wkładać do buzi co wcześniej nawet tego nie próbował, raz udało mu się zapiszczeć więc teraz są kwiki i piski niesamowite.
Nawet wczoraj był u nas brat z rodziną i bratowa twierdzi że Piotrek jakoś szybko wszystko zaczyna. Bo ich córka we wrześniu skończy 2 lata a jakoś później zaczynała chociażby siadać czy piszczeć. A Piotrek wczoraj chciał mi wyjść z bujaczka. Taak... zaprze się nogami i uniesie brzuch i próbował wyjść. Nie mogę teraz Piotrka zostawić samego np na łóżku czy w salonie bo się przekręca więc chwila nieuwagi i mógłby spaść. Więc wkładałam go do bujaczka na tę chwilę. Okazuje się że i to robi się dla niego niebezpieczne. Niedługo to nawet do wc nie wyjdę do południa jak jestem z nim sama. Podobno Piotrek bardzo ładnie je. Nie wspomnę już, że wszystko chce spróbować i jeszcze nie było coś, co by mu nie zasmakowało. Wczoraj bratowa nie mogła się nadziwić że po jedzeniu śliniaczek był praktycznie czysty. U Michaliny tak nie było. Ale wiadomo dziecko dziecku nie jest równe.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Bardzo Ci dziękuje za cenne porady. Myślałam właśnie o tych polspioszkach bo nasz Maluch urodzi sie jakoś w połowie października wiec praktycznie cała zima przed nami. Pajacyków mam 4 sztuki. Porozgladam sie za kaftanikami i kupie gody. Super, jeszcze raz wielkie dzięki.
Dziś aby wizytę o 14.40. Już sie denerwuje, z reszta jak zwykle przed wizyta. Dam znać jak będziemy po...
Co do Piotrka to wspaniałe ze wszystko je, próbuje smaków. Lepiej w ta stronę niż byś miała mu wszystko wpychać. Ja sie właśnie boje tego jedzenia ale to daleka jeszcze u nas droga.
Piotruś ma prawie 6 miesięcy tak ? to powiem Ci ze na ta chwile powinien na pewno dużo leżeć na brzuchu, zostawiaj go najlepiej na podłodze- według jednej z metod rehabilitacji rozwojowej dziecko od 4 miesiąca życia powinno poznawać świat właśnie z podłogi. Powinien dużo sie kulać, pełzać i przemieszczać sie właśnie z pozycji na brzuszku. Wzmocni to mięśnie kręgosłupa co przyda sie bardzo przy siadaniu. Nie jest powiedziane ze już powinien siedzieć. Może zaczyna już kombinować i przechodzi do tzw półsiadzie oparty na łokciu ale jeszcze ma czas. Myśle ze teraz to sie zacznie na dobre. W miarę jak pozna nowe pozycje to za moment nie upilnujesz go nawet na sekundę. Istny czad....
 
Bardzo Ci dziękuje za cenne porady. Myślałam właśnie o tych polspioszkach bo nasz Maluch urodzi sie jakoś w połowie października wiec praktycznie cała zima przed nami. Pajacyków mam 4 sztuki. Porozgladam sie za kaftanikami i kupie gody. Super, jeszcze raz wielkie dzięki.
Dziś aby wizytę o 14.40. Już sie denerwuje, z reszta jak zwykle przed wizyta. Dam znać jak będziemy po...
Co do Piotrka to wspaniałe ze wszystko je, próbuje smaków. Lepiej w ta stronę niż byś miała mu wszystko wpychać. Ja sie właśnie boje tego jedzenia ale to daleka jeszcze u nas droga.
Piotruś ma prawie 6 miesięcy tak ? to powiem Ci ze na ta chwile powinien na pewno dużo leżeć na brzuchu, zostawiaj go najlepiej na podłodze- według jednej z metod rehabilitacji rozwojowej dziecko od 4 miesiąca życia powinno poznawać świat właśnie z podłogi. Powinien dużo sie kulać, pełzać i przemieszczać sie właśnie z pozycji na brzuszku. Wzmocni to mięśnie kręgosłupa co przyda sie bardzo przy siadaniu. Nie jest powiedziane ze już powinien siedzieć. Może zaczyna już kombinować i przechodzi do tzw półsiadzie oparty na łokciu ale jeszcze ma czas. Myśle ze teraz to sie zacznie na dobre. W miarę jak pozna nowe pozycje to za moment nie upilnujesz go nawet na sekundę. Istny czad....
No i jak wizyta? Mam nadzieję że wszystko dobrze...
Wiem co czujesz przy każdej wizycie. U mnie było podobnie. Ja już byłam tak przewrażliwiona w ciąży z Piotrkiem że jak tylko coś mnie niepokoiło to dzwonilam do lekarki. Zresztą ona też była czujna i wizyty gdzie normalnie są raz w miesiącu ja chodziłam co dwa tygodnie. No i mówiła mi lekarka że mogę przyjść na wizytę gdyby mnie coś niepokoiło nawet bez zapisu. Niestety 3 razy byłam na takiej wizycie. Pierwszy raz gdzieś ok 15 tyg gdzie zaczęłam krwawić i to dość mocno. Nie wiadomo co było przyczyną. Dostałam leki i nakaz leżenie. Drugi raz ok 18 tyg w nocy znowu zaczęłam mieć silne upławy (identyczne jak w ciąży z Majeczką). Bylam przekonana że to znowu sączą się wody, ale na szczęście nie. A trzeci raz pod koniec 20 lub 21 tyg zaczęłam odczuwać lekkie skurcze. Zadzwoniłam wtedy do lekarki bo to było ok godz 13 a Ona wtedy do 13 przyjmowała. Pamiętam że kazała mi przyjechać do niej do gabinetu bo za mną czekała. Do dnia dzisiejszego jestem Jej za to wdzięczna. Bo właśnie wtefy sytuacja zaczęła się powtarzać z poprzedniej ciąży z tą różnicą, że nie sączyły się wody. Ale miałam skurcze, szyjka i skracala i miałam rozwarcie na dwa palce. Nie czekając na nic od razu w gabinecie zakładała mi pessar. Zamówiła go dla mnie na początku drugiej ciąży, a ja o niczym nie wiedziałam. Gdyby nie to pewnie Piotrka z nami by teraz nie było. Wtedy zaczęła się walka, by wyciszyć skurcze, zastrzyki w brzuch przez kilka tyg no i leżenie. Obstawiona lekami , nawet sterydy musiałam brać. Ale opłaciło się.
Ehh a ja się znowu rozpisałam.... przepraszam

Ps. Tak Piotrek w tym miesiącu kończy pół roczku, dokładnie 23[emoji3]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No i jak wizyta? Mam nadzieję że wszystko dobrze...
Wiem co czujesz przy każdej wizycie. U mnie było podobnie. Ja już byłam tak przewrażliwiona w ciąży z Piotrkiem że jak tylko coś mnie niepokoiło to dzwonilam do lekarki. Zresztą ona też była czujna i wizyty gdzie normalnie są raz w miesiącu ja chodziłam co dwa tygodnie. No i mówiła mi lekarka że mogę przyjść na wizytę gdyby mnie coś niepokoiło nawet bez zapisu. Niestety 3 razy byłam na takiej wizycie. Pierwszy raz gdzieś ok 15 tyg gdzie zaczęłam krwawić i to dość mocno. Nie wiadomo co było przyczyną. Dostałam leki i nakaz leżenie. Drugi raz ok 18 tyg w nocy znowu zaczęłam mieć silne upławy (identyczne jak w ciąży z Majeczką). Bylam przekonana że to znowu sączą się wody, ale na szczęście nie. A trzeci raz pod koniec 20 lub 21 tyg zaczęłam odczuwać lekkie skurcze. Zadzwoniłam wtedy do lekarki bo to było ok godz 13 a Ona wtedy do 13 przyjmowała. Pamiętam że kazała mi przyjechać do niej do gabinetu bo za mną czekała. Do dnia dzisiejszego jestem Jej za to wdzięczna. Bo właśnie wtefy sytuacja zaczęła się powtarzać z poprzedniej ciąży z tą różnicą, że nie sączyły się wody. Ale miałam skurcze, szyjka i skracala i miałam rozwarcie na dwa palce. Nie czekając na nic od razu w gabinecie zakładała mi pessar. Zamówiła go dla mnie na początku drugiej ciąży, a ja o niczym nie wiedziałam. Gdyby nie to pewnie Piotrka z nami by teraz nie było. Wtedy zaczęła się walka, by wyciszyć skurcze, zastrzyki w brzuch przez kilka tyg no i leżenie. Obstawiona lekami , nawet sterydy musiałam brać. Ale opłaciło się.
Ehh a ja się znowu rozpisałam.... przepraszam

Ps. Tak Piotrek w tym miesiącu kończy pół roczku, dokładnie 23[emoji3]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hey, kurczę myślałam ze ciąża z Piotrkiem była spokojna a tu czytam i masakra. Dużo przeszłaś.... Nie przepraszaj i pisz proszę często, dużo i na każdy temat. Lubię z Tobą rozmawiać, w zasadzie jesteś jedyna moja Koleżanką tu w Kaliszu. Jedni przechodzą ciąże bez żadnych komplikacji a nie raz nie chcą tego dziecka... My bardzo sie staramy i mam nadzieje ze bedzie już wszystko dobrze.... A tak wogóle to myśleliście z Mezem kiedy sie zabrać za kolejna Pociechę ?
Wizyta wspaniałe. Mamy Dziewczynkę, potwierdził lekarza na 100 procent. Czyli bedzie Maja. Mąż już tak zreszta mówi do brzuszka. Młoda wazy 350g i doktor stwierdził ze jak na 19+4 to dużo. I chyba dobrze ze tak rośnie prawda ? Jest zdrowa, rozwija sie dobrze i wszystko jest w najlepszym porządku. Szyjka ma 4 cm, zamknięta, łożysko bezpieczne. Za 3 tyg kolejna wizyta i usg połówkowe. Wiesz, a z nie mogę uwierzyć ze tak wszystko idzie bez żadnych kłopotów. Czuje sie wspaniałe, mogłabym ogródek przekopać hihi. Nie mam plamien, upławów, nic mnie nie boli. Nic tylko sie cieszyć.
Skręciliśmy już łóżeczko, stoi sobie i czeka, przyszło tez wczoraj turystyczne.
Wiesz, miałam taki plan żeby same pajacyki kupić i mieć z głowy ale faktycznie w dzień może być dla Małej trochę mało. Pajacyk raczej do spania tak ? Dziś kupie te dresiki o których pisałaś, no i kaftaniki. A pod spodem body tak ? Ale z krótkim rękawkiem chyba ? Nie wiem zupełnie jak ubrać tego Malucha...
Nie wiem czy mogę zapytać, ale chyba chciałabym Cie zobaczyć...masz może konto na Facebooku ? Moe byśmy poklikały na mniej oficjalnym forum ? Przepraszam jeśli sie wyrwałam.
 
Fajnie że wszystko dobrze i gratuluję córeczki. Wiesz... jesteś teraz w tym tygodniu, co zmarła moja Majeczka. Cieszę się Twoim szczęściem. Maja urodziła się w 19t6d i ważyła 224 g więc macie większą tę pociechę i bardzo dobrze. Niech wyrosnie na piękną i mądrą dziewczynę. Kto wie może nawet moją synową? Hihihi...
Co do ubrania dziecka to tak naprawdę wszystko zależy od pogody. Niby dziecko powinno mieć jedną warstwę ciuszków więcej niż my. Ja zazwyczaj do spania ubierałam body na krótki rękaw i pajac. Potem jak się zrobiło cieplej to sam pajac wystarczył. No i Piotrek śpi pod kołderką więc też nie ma co przegrzewać. Teraz zakładałam mu do spania body na długi rękaw i półśpioszki. A jak jest ciepło to body na krótki rękaw. No i dodam, że d dwoch dni śpimy przy uchylonym oknie. Bo mamy mała sypialnię, śpimy w 3 osoby więc jest strasznie duszno. No ale obowiązkowo zakładam mu skarpetki na stopy. Ba dworze ma zawsze cienką czapeczkę ale to tylko że względu na uszy żeby nie zawiało. A teraz w dzień ma założone body na długi rękaw i spodnie dresowe ale z tych cienki. Jak jest ciepło to ma body na krótki rękaw i krótkie spodenki. Albo bdy bez rękawa i cienką bluzeczka na krótki rękaw. Jak wolisz kupić pajace to przecież nikt nie zabroni Ci ubierać na dzień też w pajace. Jak masz w mieszkaniu ciepło to możesz założyć jej pajacyk i pod spód body na krótki rękaw. Co innego jak wyjdziesz na spacer. Wtedy pewnie musiałabyś założyć coś na długi rękaw i drugie spodnie lub rajstopki. Ale wszystko zależy od temperatury i tej w mieszkaniu i tej na dworze. Sama się będziesz orientować czy jest jej ciepło czy zimno. Tym się nie stresuj.
Chcielibyśmy postarać się o jeszcze jedną pociechę ale póki co jest wielki strach. Strach o tę ciąże bo wiem jak się może skończyć, poza tym muszę mieć znowu założony pessar. Więc też dużo rzeczy nie będę mogła zrobić przy Piotrku. Nie wspomnę już o tym, żeby coś zrobić w domu. A jak mi przyjdzie leżenie to co z Piotrkiem? Będzie chciał abym wzięła go na ręce, aby się z nim bawić a tu niestety... Zobaczymy, co ma być to będzie. Nie wiem co przezwyciężyć czy strach czy chęć posiadania rodzeństwa dla Piotrka.
Tak mam konto na Facebooku. Możesz mnie poszukać Kamila Popiołek[emoji2]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Fajnie że wszystko dobrze i gratuluję córeczki. Wiesz... jesteś teraz w tym tygodniu, co zmarła moja Majeczka. Cieszę się Twoim szczęściem. Maja urodziła się w 19t6d i ważyła 224 g więc macie większą tę pociechę i bardzo dobrze. Niech wyrosnie na piękną i mądrą dziewczynę. Kto wie może nawet moją synową? Hihihi...
Co do ubrania dziecka to tak naprawdę wszystko zależy od pogody. Niby dziecko powinno mieć jedną warstwę ciuszków więcej niż my. Ja zazwyczaj do spania ubierałam body na krótki rękaw i pajac. Potem jak się zrobiło cieplej to sam pajac wystarczył. No i Piotrek śpi pod kołderką więc też nie ma co przegrzewać. Teraz zakładałam mu do spania body na długi rękaw i półśpioszki. A jak jest ciepło to body na krótki rękaw. No i dodam, że d dwoch dni śpimy przy uchylonym oknie. Bo mamy mała sypialnię, śpimy w 3 osoby więc jest strasznie duszno. No ale obowiązkowo zakładam mu skarpetki na stopy. Ba dworze ma zawsze cienką czapeczkę ale to tylko że względu na uszy żeby nie zawiało. A teraz w dzień ma założone body na długi rękaw i spodnie dresowe ale z tych cienki. Jak jest ciepło to ma body na krótki rękaw i krótkie spodenki. Albo bdy bez rękawa i cienką bluzeczka na krótki rękaw. Jak wolisz kupić pajace to przecież nikt nie zabroni Ci ubierać na dzień też w pajace. Jak masz w mieszkaniu ciepło to możesz założyć jej pajacyk i pod spód body na krótki rękaw. Co innego jak wyjdziesz na spacer. Wtedy pewnie musiałabyś założyć coś na długi rękaw i drugie spodnie lub rajstopki. Ale wszystko zależy od temperatury i tej w mieszkaniu i tej na dworze. Sama się będziesz orientować czy jest jej ciepło czy zimno. Tym się nie stresuj.
Chcielibyśmy postarać się o jeszcze jedną pociechę ale póki co jest wielki strach. Strach o tę ciąże bo wiem jak się może skończyć, poza tym muszę mieć znowu założony pessar. Więc też dużo rzeczy nie będę mogła zrobić przy Piotrku. Nie wspomnę już o tym, żeby coś zrobić w domu. A jak mi przyjdzie leżenie to co z Piotrkiem? Będzie chciał abym wzięła go na ręce, aby się z nim bawić a tu niestety... Zobaczymy, co ma być to będzie. Nie wiem co przezwyciężyć czy strach czy chęć posiadania rodzeństwa dla Piotrka.
Tak mam konto na Facebooku. Możesz mnie poszukać Kamila Popiołek
emoji2.png


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom[/
Rozumiem że to Ty wysłałaś mi zaproszenia na FB? Dziękuję [emoji3]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Hey, tak to ja. Dziękuje ze zaakceptowałaś. Wysłałam Ci tam wiadomość, widziałaś ? Wolisz pisać tu na forum, czy lepiej tam na priv ?
 
reklama
Do góry