reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Otyłość w ciąży

Karina nie był niedotleniony, dostał 10/10. Darł się jak opętany.
Teraz też normalnie oddycha i krzyczy.
Sika tez.normalnie,żadnych zmian nie stwierdzono ani nic niepokojącego.

No niestety trzeba będzie skontrolować za kilka tygodni.
 
reklama
Myslalam ze pisałaś ze cc zrobili Tobie bo tętno było nie ok ..., moze cos zle przeczytałam ...
Jak sie darl:p to dobrze [emoji106][emoji106][emoji106]

No to nie ma co sie martwić :) bedzie dobrze a kontrole ważne sa ...
 
zuzia jak się urodziła też była niedotleniona... dostała tylko 5 pkt... nie płakała, była sina, wiotka.... też robili jej USG główki - w 2 dobie i było ok... rozwija się prawidłowo a ruchowo rozwijała się nawet ponad przeciętną... także spokojnie... choć nawet na początku może nam się wydawać że jest nie tak... to w efekcie końcowym wszystko będzie dobrze :)
 
Olucha, a nie lepiej spac jesli mala Ci pozwala? :cool:

Ja bylam wczoraj w szpitalu na kontroli, nie bylo lekarza 2 godziny, mowili ze jest na emergency ale zaraz bedzie, a potem jak przyszedl jakis inny go zastapic to mowili ze tamten jest na wakacjach...co to cholera ma byc, jesli place za prywatny service to przynajmniej mogliby zorganizowac zastepstwo, a tak to przez 2 godz kolejka nie ruszyla z miejsca a kontrola byla krotka i niedoglebna. Typowa irlandza rzeczywistosc, pielegniarki sie nie przejmuja, sa spokojne smieja sie i tylko przepraszaja za niedogodnosc...eh.
Dziecko jest juz glowa w dol ulozone i 'wszystko wyglada ok' jak to powiedzial lekarz, nie mam pojecia jaka wielkosc i waga. Cisnienie 118/78, nie czepiali sie , za to jako ze strasznei mnie skora swedzi ostatnio wszedzie ale zwlaszcza na dloniach i ramionach, lekarz zelcil proby watrobowe. Dzis dzwonie po wyniki to mnie nawet na liscie pacjentow nie mogli znalezc, 10 min czekania na linii az mi sie kredyt w komorce skonczyl. Nie dosc ze umieram ze strachu ze cos jest nie tak to oni twierdza ze wyniki mogly nie dojsc...a ostatnim razem w 2 godziny je mialam.
Trudno, dzwonie jutro jeszcze raz, oby bylo wszytsko dobrze. Hemoglobine tez mieli mi sprawdzic bo ostatnio byla niska.
Eh Jeraha, ja tez zaczynam sie bac porodu...kazda koleznaka w pracy co juz rodzila mowila 'nie' znieczuleniu do momentu gdy sie nie dalo wytrzymac a potem jednak braly. Wszystkie po 15-20 godzin rodzily, takze niestety ktoregos dnia i nas to czeka...a potem i tak sie nie odpocznie, prawda aisha, madalena i olucha?
Tez mnie pesymizm cos lapie ostatnio :-(
 
Tak robię masaże, kłade ją brzuchem na swoje udo i bujam i to chyba najlepiej działa, kilka różnych sposobów i w końcu robi kupę... ale płacze niesłychanie, jutro wizyta u pediatry, powiem jej o tych kolkach, niby pije te mleko z probiotykami itp. a ma te kolki no. Zamawiam ten sab simplex, karina a u ciebie ile kosztuje w aptece wiesz? Bo ja bym zamówiła od jakiegos kolesia co sprowadza, to razem z wysylka 45 zł kosztowałyby.
agnella na kiedy masz termin? słuchaj no ja rodziłam tylko 2 godziny! bóle były bolesne jak mega miesiączka, darłam się że chce do domu i znieczulenie, ale nie dostalam go. jak rodziłam to uda zamiast rozlozyc szeroko to ja łączyłam nogi, i polozna z lekarką mi w końcu rozkraczyły te nogi i trzymały a ja parłam, i już miałam dosyć gdy mąż powiedział Ola juz widać główkę to mi ulżyło ze już koniec tego. Bałam się tego, jak to jest możliwe że dziecko wychodzi przez taki mały otwór, no i nadal nie wiem jak ona stamtąd wyszła ;) a i nie umiałam oddychać podczas tych skurczy, trudno było złapać oddech. I bałam się że zrobię kupę i mówię do tej położnej, a ona i bardzo dobrze proszę zrobić tę kupę, proszę przeć jak na kupę, no ale obeszło się bez załatwienia się. Natomiast po porodzie przez 12 godzin nie mogłam zrobić siku, kupę dopiero na drugi dzień po czopku glicerynowym, to też było pełne obaw skorzystanie z toalety. Ale powiem tak, krocze miałam pękniete 3 stopnia, wszystko się goi, już nie boli. Także wszystko jest do przeżycia, dasz radę jak ja dałam to i Ty :) :) życzę Ci żebyś trafiła na fajną położną to jest bardzo ważne, żeby była przy Tobie jak najwięcej. Mi się trafiło że rodziłam jako jedyna i położna była ze mną cały czas.
 
Olucha nie wiem ile , musiałabym zerknąć .., u nas wszystkie lekarstwa dla dzieci sa za darmo :) całe szczęście :)
 
reklama
Olucha to chociaz tyle dobrze ze masaze pomagaja. Bratowal tez zawsze na kolki ten cieply woreczek z tymi pestkami z wisni kladla i tez ponoc pomagalo. Oby pediatra Ci cos doradzila.
Odnosnie Twojego porodu to wspolczuje bolu i ran ale uwielbiam czytac opowiesci porodowe bo mimo wszystko wiem ze tyle kobiet dalo rade to i ja dam rade :-)
 
Do góry