A wiec ja najwiecej mam tych body 'bez nog' z dlugim rekawem, tych szpitale tutaj wymagaja zeby kilka przyniesc. Pajacykow mam tez kilka ale juz w wiekszym rozmiarze, wiec na szpital beda za duze- moze procz trzech sztuk.
Ja tez chce uniknac kupowania za duzo, jesli braknie to dokupie kilka nowych body, tylko teraz sie zastanawiam co do nich, skarpetek nie mam wcale, musze dokupic choć kilka, mam tez 3 pary spioszkow z Polski, bez rekawow, beda jak znalazl do tych body. Najwieksze pytanie moje jest ile dziecko zuzywa takich ubranek na dobe...bo ja naprawde nie kupilam az tak duzo, wszyscy dokola ostrzegali ze lepiej mniej niz więcej, wiec mam w sumie nie wiem, tak ze 30 body, pajacow itd, moze mniej, plus cieplejsze kompleciki na wyjscie i dwie rozpinane bluzy - tak mniej więcej, w roznych rozmiarach zeby tez na pozniej były. Ale nie chce tez zeby sie okazało ze w dwa dni skoncze wszystko co mam a pranie nie zdazy jeszcze wyschnac I nie mam co dziecku zalozyc, albo ze mam kilkadziesiat sztuk tych wszystkich ubranek I polowy nawet nie wykorzystam bo dzidzia urosnie :-(