reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Otyłość w ciąży

Ewelina wyluzuj, weż głeboki wdech i....... spokój. Ja mam przepis na karkówkę w sosie takim słodkawym sosiku zawsze mi wychodzi i wszyscy sie zajadaja
 
reklama
Ewelina, Fabcio ma 5 lat, wiec olej kotlety i zrob menu dzieciece. Na zimno, jakies fajne kanapki, salatka owocowa, soczki, paluszki, ciastka, tort... I po bolu. W ciazy jestes, oszczedzaj sie a nie parkuj przy garach!
 
karkówka odpada bo często robię winiary pomysł na .. karkówkę .... i chyba mam dość :-D
co do imprezy bez szału to też bym była za ale ... no właśnie ale. ...
do dzieci całego mojego rodzeństwa my zawsze chodzimy i zawsze są imprezy fest. Do tego wszystkiego moi bracia uważają że impreza bez alkoholu to nie impreza. Moje zdanie jest takie że urodziny dziecka to dziecka impreza i nie powinno być alkoholu ale nie chce żeby gadali na mnie po kątach i postawię im ze dwie flaszki. Po za tym siedzenie w 14 osób dorosłych przy stole z sałatką i kanapkami to chyba nie pasi tak.
Głupota i co roku po imprezie mówie, ze za rok tylko ciasto i kawka a potem wychodzi jak widać na załączonym obrazku.
Ale za rok juz będę bardziej zdecydowana :-D o nie... małe dziecko 14 dorosłych i 10 dzieci szał ..... o nie .... w ttym roku koniec. potem tylko chrzestni i dziadkowie. koniec z tą magiczną ilościa osób.
 
Fuuj... Alkohol na imprezie dziecka to juz calkiem nie moje klimaty. Ano, kwestia dostosowania sie do rodziny - i tak miekka jestes bo ja bym robila po swojemu. No, ok - nie tylko kanapki i salatki, ale z rzeczy na konkretnie to w zasadzie tylko, bo poza tym to, co dzieciaki kochaja najbardziej - slodycze i owoce. Galaretki z owocami i bita smietana itp. desery, lody, ciastka, snacki. Po mojemu by styklo, jak sama mowisz, ze to impreza dziecieca, a dorosli to tylko obstawa. ;) Mnie czeka roczek Karola... Juz sie boje - u znajomych na roczku synka odwalili grilla i to takiego ze po kokarde zarcia bylo, salatek od zap.. i troche, piwo, wino, wodka... Dzieciaki szalaly po ogrodzie, dorosli siedzieli, jedni i pili, pili, pili... W sumie z gospodarzem malo si enie pozarlam, bo Rajmundowi wciskal piwo, mimo ze oboje mowilismy ze on przeciez prowadzi. "Pol piwka sie napije, nic mu nie bedzie." Wrrr....
 
dzewelajna wdech wydech i ciesz się urokami ciąży :D Humorki to chyba ta mniej lubiana strona ;) A co do imprez typu urodziny... Mi z najbliższej rodziny wychodzi ponad 30 osób, plus rodzeństwo mojego, plus jacyś znajomi to będzie tak pół setki, albo więcej :D U mnie się sprawdza barszcz czerwony z gotowymi paluszkami ;) sałatka kebab i sałatka z tuńczykiem, jakiś strogonow, taki bardzo treściwy ;) bo ja bym się w jakieś de volai'e nie bawiła, za dużo zachodu dla dorosłych, jak to ma być impreza dziecka :/ talerz z wędliną i serem zółtym ;) do tego jakiś sos chrzanowy:p talerz z chlebem, ciastami i ciastkami no i czekolada:p plus jakieś owoce oczywiście i według mnie wystarczy ;) a no i dzieci wiadomo chipsy jakieś... chyba, że nauczone, że się takich rzeczy nie je;)

Kłaczek!!!! przywitać się chciałam, już nie będzie Drakuli, za dużo zębów się nabawił ;) i zdecydowanie kotki to zajebiaszczy ruchomy cel dla Twojego szkraba ;) Ja bym tego sąsiada pacnęła w głowę żeby się opamiętał, jak się prowadzi to się w ogóle nie pije nawet tych "bezalkoholowych", bo one tylko z nazwy są:/ Nie znoszę szczerze takich ludzi:/

Lolcia przykro, że w sumie tak szybko musiał wracać, wiadomo praca ważna i pieniądze, ale najbardziej właśnie na początku potrzebujesz pomocy i wsparcia... Mi mojego będą na poligony zabierać, a mieli go wysłać na pierwszy dopiero w maju:/ Kobieto trzymaj się i jak znajdziesz chwilę czasu to się odzywaj, bo ja bez Ciebie zginę :D

Marta rozleniwiasz się :D nie wolno Ci tak :p
 
Już sie wyslalam :-D
Indziorka to współczuje ci ze tak sie meczysz ale powiem ci ze rozmawiałam wczoraj z moja siostra cioteczna która jest już w domku ze swoim niespełna tygodniowym synkiem i powiedziała mi ze teraz przy małym wysypia sie wiecej niż w ciazy także jest to pocieszajace:-)
Miłego dnia dziewuchy
 
reklama
Do góry