reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paplanina

A mnie wlasnie napadlo na świeżą bułeczke z masełkiem i pomidorkiem pokrojonym w plasterki i posolonym. Niewyszukane ale pyszne. Ostatnio stawiam na najprostrze potrawy, bo jak juz na coś mam ochote to nie mam cierpliwości na to czekać.
 
reklama
tak bardzo napilabym sie kawy...
takiej dobrej...slodkiej..z mlekiem..ale nie chce w ogole ryzykowac..
Dziekuje za przepis:)
Rzeczywiscie pyszne:)

Hmmmm...po tak apetycznym opisie...osoba ktora nie lubi pomidorow (czyli ja :D )
ma na nie ochote;)

Wzielo mnie na myslenie dzis.. Jakie imie/imiona?
Lekko sie przeziebilam..i to nie jest fajne:)Ale trzymam sie:)
 
Trzymaj się Mihir. Nie masz czasem wrażenia, że na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą. Do tego wszystkiego o czym pisałaś potrzebne było Ci przeziębienie jak dziura w moście. Życzę Ci zdrówka i dużo dobrego humoru. A kawa? Może ta bezkofeinowa Jacobs night and day.:)

Jak to mowią: co człowieka nie zabije, to go wzmocni.
 
witajcie!!!

Mihir_ pij dużo herbatki z cytrynką, napewno cię wzmocni ;D, i nie daj się chorobie ja byłam chora w 4tyg j zjadłam hyba z 3kg cytryn ;D, ale na kwaśne akurat mam ogromną ochotę cały czas ;D, i oczywiście wyzdrowiałam

czekam na męża aż wróci z pracy nudzi mi się okropnie

pozdrawiam wszystkich

Mila - co u ciebie mam nadzieję że już lepiej
 
Mihir badz twardzielka!
Sluchajcie.... ja nic nie robie poza spaniem..... 9 godz w nocy.... jakies 4-5 w dzien! czy tak juz bedzie do konca???
nawet do was nie mam sily zajzec.... teraz jest 10 wieczorem i sprawdzam co slychowac... i zaraz lulu!!!!
Mihir jak Laszlo?
 
zamrozil konta...
Dowiedzial sie ze moga byc bliznieta...
Chyba sie wzruszyl..Ale nie dbam o to..chce sie mna opiekowac..Czyli zamieszkac itd..Ale teraz nie wiem czego mozna sie po nim spodziewac..Poprostu..Wiec mowie nie...
Sama jestem zdziwiona ze ja go ni kocham..I to jest szczera prawda..
Miec gdzies go nie moge miec..Ojciec mojego dziecka/dzieci..
Ale...
Obawiam sie tego..ze kiedy okaze sie ze to bliznieta..
To ja nie bede mogla sobie sama poradzic..Nie chce pozbawiac brata zycia..Mama zmarla juz dawno..
tata niedawno..
I kurcze..przeciez nie zatrudnie opiekunki..nie mam kasy na takie bajery..
Jestem nietypowa kura domowa bez przyjaciol ktora zostala sama..i troszke na wlasne zyczenie nie chce teraz wracac..Ale uparlam sie i koniec..
Bo wiecie czego sie boje?
Ze w momencie kiedy ja pozwole sie mu opiekowac soba...on to wykorzysta..i odbierze mi dzieci..
w sadzie..z brudami itd..

W ogole..jestem zdziwiona tygodniami na 'lekarskim' suwaczku..to juz ponad 11 tygodni...
jeszcze tydzien i wkraczam w II trymestr:)
Super:)

I przepraszam was ze tak duzo o moim malzenstwie jest..wiem ze nie chcecie tego sluchac:)
Ale dziekje ze dzielnie to znosicie:)

Musze pranie powiesic..zrobic dobre sniadanie..
a pozniej dalej do lozka:)
jak za starych dobrych czsow bede sobie tlumaczyc z olowkiem w dloni
:) przepisujac teksty:)
A moze pytanie nie na forum..ale kim jestescie w normalnym zyciu?
jakie macie zawody?Ile po slubie?
A moze nowy watek ktos zalozy na ten temat?:)
 
Ależ z Ciebie skowronek.
Ja mam dzis koszmarny poranek. Od czwartej juz nie zmruzylam oka tylko w kółko wymiotuję. Boli mnie głowa i w ogóle mam doła... Ide się położyć, bo nie mam siły usiedzieć.
 
Witajcie kochane listopadóweczki :) :)

Jak dzisiaj samopoczucie...Cynamonka...współczuję...mi jak jest choć trochę niedobrze to straszne a co dopiero wymioty!!! bleee... ::) :mad:

Mihir...a może na liście listopadówek podawać też przewidywane terminy porodu?? To taka propozycja. Co Wy na to??
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!
Witam po długiej przerwie, jakoś tak nie miałam nastroju, trochę mnie dołki złapały, ale to chyba hormony, norma, generalnie jestem rozdrażniona i nie chcialo mi się nawet kompa włączac.

Już po usg, dzidziuś jest, to najważniejsze, serducho pika ;D
Cala rodzina juz oglądała pierwsze zdjęcie
No i właściwie tylko się cieszyc.
A tak przy okazji to jak Wam poszło informowanie rodziny? Dla mnie to byl solidny stres, nie wiem sama czemu. Ale juz prawie z głowy. No własnie, tym żyłam też przez ostaqtnich pare dni, dlatego mnie tu nie było.
Zostali nam jeszcze dziadkowie męża, ale szczerze mówiąc zastanawiam sie czy nie skończy sie na telefonie i to nie moim. bo poprzednim razem (ten raz skończyl się niestety poronieniem)zrobili nam niemalże awanturę!! Nakrzyczała na nas baba że co my sobie myslimy, teraz dziecko, a mieszkanie? a praca? a studia? itd.no mówie Wam to był koszmar, ja ryczałam i nie mogłam z siebie slowa wydobyć, mąż nie powiedział nic!! to było najgorsze, że się tak nijak zachował, schował głowę w piasek. czułam się tak źle, jak chyba nigdy.
no i nie chcę ryzykować, że znów mnie tak potraktują. Więc chyba ode mnie się nie dowiedzą o prawnuku...Cóż, nie moja wina.
A jak bylo u Was? mam nadzieje że bezbolesnie.
sciskam!
 
Do góry