reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paplanina

Mihir tak mi przykro! Sama przechodziłam to w listopadzie i teraz cały czas się obawiam, że się to powtórzy i że przyjdzie ta "spóźniona miesiączka" jak to okreslili lekarze...trzymaj się dzielnie!! jesteśmy z Tobą myślami!
 
reklama
Patusia pisze:
Powiedz co z Twoim brzuszkiem ??? widac juz cos ???? na kiedy masz termin ?????

Patusiu...ja mam wyliczony termin na 10 listopada...co do mojego brzusia to uwierają mnie moje ulubione dżinsy ::) i jak coś zjem to wydaje mi się że taki balonik mi rośnie...hmmm...ale nie wiemj czy to moja wyobraźnia ???

Witaj Karmelciu :)...mnie piersi bolą cały czas a sutki w szczególności ::)...hihihi...mój mężulek jest przez to niepocieszony bo ma zakaz zbiżania się do moich cycuszków ;)
 
Hej Dziewczyny!
Co u Was? Ja się fatalnie przeziębiłam i martwię się strasznie jaki to może mieć wpływ na dzidzie...
Wiecie coś na ten temat?
U mnie 2,5 tyg od poczęcia i straszny katar, kicham, boli mnie łeb, i czuje się do niczego:(
I tak już trzeci dzień. Dzis moze jakby lepiej, ale i tak się zamartwiam.
I jeszcze mam pytanie. Robiłyście może betaHCG i progesteron? Chcialabym wiedzieć jakie macie wartości, bo mój lekarz nie był moimi zachwycony: beta: 866 i progesteron 9,76. Czy to rzeczywiście tak mało?
Dzieki za odpowiedzi i tzrymajcie się ciepło!!
 
Isia spokojnie. Lekarz niepotrzebnie nastraszyl..
NIe jest rewelacyjnie ale strasznie zle tez nie jest...Mysle poprostu ze kazda ciaza jak i kobieta jest inna i nie ma norm.
Generalnie to jestescie strasznie malo gadatliwe :D
Mam więc pytanie..Jak sie wam mieszka na obczyźnie?
Pytam do większosci mieszkajacej poza granicami kraju :)
 
Mihir, dzieki za słowa otuchy:-) Jutro ide powtórzyć te badania, zobaczymy czy rosną.
Rzeczywiście na gadatliwość listopadówek nie można narzekać ;)
Ja się kiepsko czuję i leżę w łóżku cały czas, dlatego nie siedze przy kompie. Ale mam nadzieje, że w krótce bedę nadrabiać. A reszta??
Pozdrawiam!!
 
witajcie gadatliwe :D listopadówki.
właściwie nie wiem co pisać,nie mam weny.ogólnie czuję się dobrze,czasami mnie lekko mdli o dziwo wieczorem lub popołudniu.u lekarza jeszcze nie byłam,może pójdę w tym tygodniu,ale w Irlandii wszystko jest pokręcone najpierw idzie się do tzw.rodzinnego i on dopiero daje skierowanie do gin.i ztego co wiem każda wizyta u gin.jest u innego,tzn.moja koleżanka przez całą ciążę nie trafiła ani razu na tego samego lekarza!-paranoja,na samą mysl o tym już mi się tam do noich nie chce iść.jak byłam z moją Niką w ciżąy to było normalnie jeden przez całą,a tu.....czasami wszystko mnie wkurza i przerarza zdeczka,mógłybyć już grudzień ;).o naszym maleństwie jeszcze nit prócz jednej znajomej tu i jednej w Polsce nie wie i chcemy to narazie tak zostawic,może na święta podzielimy się naszą radością z dziadkami i resztą,zobaczymy.no ale oczywiście wy wiecie :D.i to tyle narazie moich wywodów,pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko
 
Mihir-przykro mi bardzo jestem z tobą,trzymaj sie dzielnie. :(
my dlatego nie mówimy o tym nikomu,bo z Niką też tak było,cieszylismy się bardzo i 3 mies.miałam plamienia i 2 tygodnie plackiem bez ruchu,ale przetrwaliśmy i nasza panna jest z nami i stuknie jej 6 lat w pażdzierniku.
trzymaj się moja droga,będzie dobrze :)
 
My też się jeszcze nie podzieliliśmy nowiną z rodzinką. Poprzednio przeżyli to BAAARDZO mocno, szczególnie moi rodzice. No i po 10 dniach - poronilam, więc tera zczekamy, aż będzie bardziej pewne.
Też myślę o świętach, żeby wtedy powiedzieć. Tylko nie wiem, czy się nie domyślą wcześniej, ze względu na zmianę nawyków, szczególnie kawusiowych.
Weronisia, a nie dalabyś rady prywatnie w Irlandii chodzić do gina? Wtedy bys miała pewność, że to ten sam:D Chociaż wyobrażam sobie, że może zaśpiewać kosmiczną sumkę :o Rzeczywiście absurd w tej ich służbie zdrowia.
Pozdrawiam!
 
reklama
Oj..Isia..to ja mam pomysl :D
Zrobmy sobie prywatny watek pogaduchowy pt Isia i Mihir-plackiem lezace ;)


Oj..Kobiety..az tak nieciekawe watki ze nie warto pisac?
:p

To wam opowiem cos az z krzesel spadniecie:p
Kilka tygodni temu..poronilam..przynajmniej tak sadzilam..i lekarz tez oczywiscie..zabiegu nie bylo..bo ponoc to nie bylo potrzebne..
w tym czasie zmarl moj Tata...
zostawil mnie maz, wczesniej zdradzajac..
i..
dzis..a raczej wczoraj juz..w koncu noc mamy..
poszlam do gina..rutynowe badania..
a on z tekstem..
ze widzi ciaze:)
Bylam w takim szoku ze do 20 sie nie odzywalam do nikogo..Ani do Kotow:p ani do brata..
poza tym.. nie wiem co myslec..
Jestem szczesliwa..nie mam pojecia czy mowic facetowi ktorego znienawidzilam ostatnio..o tym ze ciaza jest..nie chce chyba..ale nie moge myslec tylko o sobie..
w ogole..sprawe traktuje jak cud..osobisty cud:)
I jak nie napiszecie mi nic po tym:p To udusze:)
Tak czy inaczej..ja swietuje..i wprowadzam nowy watek..zdjecia brzuszkow:p
A co:)
Ja nie widzialam..dopiero sie skapnelam:)
ze moj jest zaokraglony:p
A wlasnie..wie ktoras z was cos o tylozgieciu macicy?
W kazdym razie..jestemszczesliwa..i dopadla mnie bezsennosc:)
 
Do góry