W grudniowym numerze Elle (str 63-64) jest wywiad z szefową Babyboom.pl Przeczytajcie bo warto :-)
				
			reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Witam witam!!!
				
			Życzę Wam kochane, aby nadchodzący Nowy Rok był lepszy od mijającego i gorszy od następnego
U nas święta w rozjazdach. Wigilia u rodziców, Boże Narodzenie u teściów. W drugi dzień świąt miałam nockę, a w niedzielę u siostry i mojej babci byliśmy - teraz odpoczywamy  Jeszcze w Wigilię przed wyjazdem zaliczyliśmy pogotowie, bo Martyna zaczęła gorączkować i nie bardzo było wiadomo o co chodzi
 Jeszcze w Wigilię przed wyjazdem zaliczyliśmy pogotowie, bo Martyna zaczęła gorączkować i nie bardzo było wiadomo o co chodzi  Okazało się, że wirus i po pólnocy ostatni raz gorączkowała, tylko kaszel został i przeszedł na Bartka. No cóż. Trochę emocji mieliśmy
 Okazało się, że wirus i po pólnocy ostatni raz gorączkowała, tylko kaszel został i przeszedł na Bartka. No cóż. Trochę emocji mieliśmy 
Sylwester w domku. Mieliśmy wpaść do sąsiadów, ale dzieci kaszlą więc pomimo elektronicznej niani nie idziemy, bo nie chce mi się co chwilę latać i picie podawać. Zostaniemy w domku i też będzie fajnie. Poza tym tak walą petardami, że nie wiem czy się nie pobudzą. Ale cóż - jedyna taka noc.
Do zobaczenia w Nowym Roku!!!!
 Jeszcze w Wigilię przed wyjazdem zaliczyliśmy pogotowie, bo Martyna zaczęła gorączkować i nie bardzo było wiadomo o co chodzi
 Jeszcze w Wigilię przed wyjazdem zaliczyliśmy pogotowie, bo Martyna zaczęła gorączkować i nie bardzo było wiadomo o co chodzi  Okazało się, że wirus i po pólnocy ostatni raz gorączkowała, tylko kaszel został i przeszedł na Bartka. No cóż. Trochę emocji mieliśmy
 Okazało się, że wirus i po pólnocy ostatni raz gorączkowała, tylko kaszel został i przeszedł na Bartka. No cóż. Trochę emocji mieliśmy 
Sylwester w domku. Mieliśmy wpaść do sąsiadów, ale dzieci kaszlą więc pomimo elektronicznej niani nie idziemy, bo nie chce mi się co chwilę latać i picie podawać. Zostaniemy w domku i też będzie fajnie. Poza tym tak walą petardami, że nie wiem czy się nie pobudzą. Ale cóż - jedyna taka noc.
Do zobaczenia w Nowym Roku!!!!
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
świetnie, gratuluję Kubie...u mnie nadal mega płacz przy pójsciu do przedszkola ale potem podobno Lilka świetnie się bawi. jak ostatnio spytalam sie jej czemu codziennie placze jak jest czas wejścia do sali to oznajmiła że po prostu musi...chyba taka już jest  ...
...
				
			 ...
...Wiecie co, są dziewczyny które udzielają się na BB, ale na listopad nie zaglądają. Nie będę z nicków wymieniać, one wiedzą, że to o nie chodzi. Nasze podforum umiera. To normalne, że macie mniej czasu i nikt się nie spodziewa ilości postów równej tej z czasów naszych ciąż, ale jeżeli sie logujecie na BB to napisanie kilku słów do mam kolegów i koleżananek Waszych pociech to żaden wysiłek!
Super Cynamonka że Kuba został pzredszkolakiem i że mu sie podoba :-) My idziemy w środę na zwiady do takiego jednego co jest bliziutko... Kuba nudzi się w domu, a ja już nie mam siły czasem do niego. Weronika pewnie niedługo zacznie chodzić - teraz już chodzi z podtrzymaniem. Dwoje maluchów w domu to niezła jaaaaaaaazda


				
			
Super Cynamonka że Kuba został pzredszkolakiem i że mu sie podoba :-) My idziemy w środę na zwiady do takiego jednego co jest bliziutko... Kuba nudzi się w domu, a ja już nie mam siły czasem do niego. Weronika pewnie niedługo zacznie chodzić - teraz już chodzi z podtrzymaniem. Dwoje maluchów w domu to niezła jaaaaaaaazda



aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
no...tez widziałam niektóre dziewczęta zalogowane na BB a na naszym forum pusto. smutno mi, bo naprawde swego czasu człowiek potrafił siedzieć pół dnia w necie i cały czas czytać. teraz wystarczy 3 min. pozdrawiam wszystkie nadal aktywne mamuśki
				
			Cynamonka gratulacje dla przedszkolaka
Aniii może rzeczywiście Lila ma taki schemat wypracowany - nieci frustrujący, ale skoro później jest ok
Megusek ja to muszę mieć oczy dookoła głowy, bo Bartek włazi na krzesełka albo stolik w ich pokoju i dumny siedzi, a ja zawał serca Ja Martyna zostawi krzesełko przy szafie, to on już się wspina i próbuje włączyć muzykę. Nie wspomnę, że wzajmne przytulanie też często kończy sie kraksą. Oj dwa światy
 Ja Martyna zostawi krzesełko przy szafie, to on już się wspina i próbuje włączyć muzykę. Nie wspomnę, że wzajmne przytulanie też często kończy sie kraksą. Oj dwa światy  Ale przynajmniej co raz częściej próbują się bawić "razem"
 Ale przynajmniej co raz częściej próbują się bawić "razem"
				
			Aniii może rzeczywiście Lila ma taki schemat wypracowany - nieci frustrujący, ale skoro później jest ok

Megusek ja to muszę mieć oczy dookoła głowy, bo Bartek włazi na krzesełka albo stolik w ich pokoju i dumny siedzi, a ja zawał serca
 Ja Martyna zostawi krzesełko przy szafie, to on już się wspina i próbuje włączyć muzykę. Nie wspomnę, że wzajmne przytulanie też często kończy sie kraksą. Oj dwa światy
 Ja Martyna zostawi krzesełko przy szafie, to on już się wspina i próbuje włączyć muzykę. Nie wspomnę, że wzajmne przytulanie też często kończy sie kraksą. Oj dwa światy  Ale przynajmniej co raz częściej próbują się bawić "razem"
 Ale przynajmniej co raz częściej próbują się bawić "razem"reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 353 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 125 tys
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 ;-);-);-)
;-);-);-) 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		