reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Parowki

reklama
Nieźle nas roluja. :mad:
Tylko jak trafić na coś w miarę zdrowego? Jak się nie ma własnego ogrodu i hodowli?
 
Ja dawałam jakiś czas parówki ale jak przeczytałam co tu piszecie to juz nigdy przenigdy,a teraz daje jej zwykłą kiełbaskę tylko cienką :)
 
a ja nie pozowlę się zwariowac.. daję parówki, daję też i i nne wędliny ( też w sumie nie wiadomo co w nich jest) daję jajka, daje mieśo ( też nie wiem w sumie jak przechowywane) daję serki i mleko ( buu może krowa miała nie umyte wymiona)
dajcie spokój.. przecież jak człowiek sie zacznie tym przejmowac z czego i jak to wszystko jest robione to nic się jeść nie bedzie.. nie dajcie sie zwariowac.
 
Dziewczyny co wy widzicie w tych parowkach??
Przecie to same odpady zwierzece- zmielone feeeeeeeeeeeeee
Ja mojemu dziecku nie bede dawac parowek -sama ich nie jem
Napewno zdrowsza jest jakas szyneczka drobiowa czy wieprzowa gotowana
POMYSLCIE NAD TYM
ps. sklad chemiczny parowki- woda+ tluszcz+ konserwanty1

Masz racje.
Co wchodzi w skład parówek?
• mięso 30% (parówki lepszej jakości mają znacznie większą zawartość mięsa)to znaczy resztki wieprzowe przeważnie,uszy ,ryjek.
• smalec 5%
• tłuszcz drobny 30%
• woda (lód) 30%
• przyprawy (emulgatory, sól)
Ja nigdy nie podawałam dziecku i narazie nie zamierzam ,juz lepiej dać drobiową szyneczke.
 
Jestem technologiem żywności o specjalności mięsnej i doskonale wiem, jak produkuje się parówki i wierzcie mi: nie podaję ich swoim dzieciom. Tłuszcz, skóry i masa chemii...:no:
 
Ja też nie daję dziecku parówek:no:, sama jem bardzo rzadko. Nie wyobrażam sobie jak można dawać parówki dziecku , a co dopiero takim maluszkom, które nie skończyły jeszcze nawet roczku :szok:
 
reklama
Moje dziecko ma roczek daje mu normalnie parówki, bo to jedna z rzeczy które lubi jesc, a jest ich niewiele. Każda mam ma swoje menu dla dziecka i nie chce tu nikogo urazic swoją wypowiedzią ale gdybym miała tak patrzec co gdzie piszą to wogóle moje dziecko nie mogło by nic jesc. Tu słysze parówki są nieodpowiednie dla dzieci bo są tak i siak robione, gdzie indziej piszą ze dzieci nie powinny jesc kurczaków (gdzie lekarz uwazaja ze to najlepsze mięsko dla dziecka, oprócz jeszcze tam nnych) bo kurczaki są tak odżywiane sztucznymi chemikaliami by rosły duże i jajka miały duże, to już 3 rzeczy dziecko by nie mogło jesc, Kiedys czytałam jak świnki dożywiają by tez wieksze rosły. Niestety to już nie są stare czasy gdzie prawie cała żywnosc była zdrowa, w dzisiejszych czasach albo coś jest wspomagane chemią albo cały skład to chemia. Każdy by miał sprawdzone jedzenie musiał by miec własne gospodarstwo albo chociaz ogródek by se samemu warzywa sadzic, owoce, chodawac własny drób, krowy, świnie co w miastach jest niemożliwe.
 
Do góry