reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

kurde dziewczyny nie wiem co mam robic. Serducho mi wali jak oszalałe. Pisałam wam o tych moich niebolesnych skurczach:tak:Kurde one nadal sa:szok: nie sa bolesne tylko odczuwam jak zaczyna robic mi sie twarda macica, przy tym robi mi sie błogo i dziwnie. Teraz mam co 7/8 min :szok::szok::szok: czuje napiecie ale nie bola az tak:szok::szok::szok:
no chyba mi sie kur,,,,,,, niezaczeło:szok::szok::szok::szok:
Trzymam za Was baaaardzo mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!
A mi się płakać chce...tak bez powodu...
Oj, mam to samo, nic nie mów....:-(
Marma napij sie mleka takiego z lodowki mi to zawsze pomagalo kilka lykow i odrazu czulam ulge:tak:
Dorka narazie nie przejmuj sie te stawiania sa normalne i dopoki nie boli tak bardzo to sa skurcze przepowiadajace, a co do tych upławow to ja tez tak mam od jakiegos juz czasu i nic sie nie zmienia:tak: dopoki nie pojawila sie krew nie masz sie czego obawiac.Teraz tak juz bedzie ciagle cos az sie nie zacznie wlasciwa akcja.

Ja wczoraj znow mialm akcje moja maluda tak wariuje wieczorem ze myslalam ze mi zaraz brzuch rosadzi tak sie wyciagala a do tego ta glowka tak napierala ze nieszlo wyrobic!! a jak poszlam siusiu to az cala prawa noga mnie kilka razy zabolala tak baaardzo mocno tak jakby od srodka cos sie rozszerzalo i jakby ona sie obnizala mowie wam jaki to bol!!! ucieklam do lozka bo nie wiedzialam co sie dzieje!!:szok: mialam tak z Wika jak juz sie rodzila ale to byl taki jednorazowy baaardzo ostry bol w nodze(a bardziej w pachwinie) i wtedy ona sie obnizyla bo byla wywolywana i brzuch nie opadl mi wczesniej tak jak i teraz.

Ciekawe jakie beda wiesci od Czarnej??
A tak nawiasem to nie ma nowego maluszka??? co my takie oporne no???
Minisia, Ppatqa, moj Brzdąc też robi mi "masaż" momentami tak nieprzyjemny.... Ufff.... Dołączam do narzekających Mamus, bo mam już serdecznie dość. Wszystkiego!!!!!!!!!!!

U nas mgła, pochmurno i ogolnie lipa...
Ech... Mam nadzieję, że u Czarnej wsio w porządku!!!!

Trzymajcie się!!! życzę milszego dnia, niż u mnie!!!! :tak:
 
reklama
Cześć dziewczyny
ale wczoraj Czarna stracha napędziła - sobie i nam.Dzisiaj wchodziłam TU z duszą na ramieniu.:nerd:
Ja dzisiaj od rana znowu mam powera;-), wczoraj wieczorem wpadła koleżanka i powiedziała, że chyba niebawem urodzę, bo ją tuż przed porodem też dopadł mega syndrom wicia gniazda i latała jak ogłupiała.:szok: No ja tak mam. Dziś od rana poprasowałam już ostatnią kupkę ubranek niuniowych i wraz z M wysprzątaliśmy prawie cały dom. :-)
Jakoś strach mnie dopadł, że się ze wszystkim nie wyrobie do porodua, a przecież jak niuniu już będzie, to nie może być syfu w domku.:cool2:

Choróbsko niby mija, ale katar mam straszny i jak kicham to mało mi nocha nie wykręci, ale to da się przeżyć.:baffled:

Ide Was poczytać,
paaa
 
GOSIU zycze poprawy nastroju :tak:
WANILIA ciesze sie ze juz ci lepiej :tak:Kurcze tez bym chciala dostac pwera Choc zauwazylam ze tez niedawno jakas taka bardziej sprzatajaca sie zrobilam.

To juz troche wysprzatalam jeszcze umyc podlogi w domu i klatke schodowa I zaraniedlugo kolezanka po mnie przyjedzie i jedziemy do mc donadls Juz mam smaka na frytki :tak:Pozniej pojde z mama do sklepu .Zrbie 2 prania Bo najpierw z mama musimy kupic proszek wiec dzis bedzie ostre pranie heheh i juz nic wiecej po praniu nie robie Bo jakos moj brzusio dzis sie dzinie zachowuje Do pozniej papap
 
Wiola ciesze się, żelepiej się czujesz.

Dorotko 36-37tc to ciąża donoszona, chociaż powiem Ci, że z moją koleżanką w szpitalu leżała dziewczyna, która urodziła w 36tc i maluszek leżał w inkubatorze przez tydzień.
Ale to zależy od odporności dziecka.
Trzeba być dobrej myśli.

Martwie się o Czarną:-( - i trzymam kciuki.
 
Witam
widze ze u czarnej cisza.ja zasnac nie moglam z wrazenia wczoraj:-Da jak w koncu zasnelam to przyszedl o 2 w nocy Cezary:-):-):-):-):-):-)bo wracal z knapy-byl na piwie z kumplami.wiec pogadalismy sobie do 3:tak:a dzisiaj spalam do 11:szok:
wiec znou bez sniadanka:baffled:
No wlasnie Dorotko Kasia przeszla dalej:tak::tak::tak:ciesze sie bardzo:-):-):-)
kot wypuszczony na dwor a ja ide jesc sniadanie bo mnie pali wszystko:baffled:Marma rozumiem cie ja mam taka zgage palaca od jakiegos czasu ze spac nie moge:-(woda gazowana pomaga na chwile. no i jem Rennie bo dopiero przeczytalam ze kobietom w ciazy wolno to jesc:tak:
 
Dziękuje dziewczyny, za tak ciepłe i miłe przyjęcie mnie do swego grona ;-).

Położyłam się po 1 w nocy i w końcu udało mi się przespać całą noc :szok: :tak:. Chyba będę kłaść się tak częściej :-). Mąż niedawno wrócił z pracy, zjedliśmy śniadanko, a teraz wylegujemy się w łóżku. Mam zamiar obejrzeć jakiś film, a może nawet jeszcze trochę pospać :zawstydzona/y: (Taki dziś ze mnie leń :-D).
Brzuszek od rana - mam jakiś taki - dziwnie napięty :dry: i momentami pobolewa jak na okres. Nie niepokoi mnie to, bo jak tak Was czytam, to uświadamiam sobie,że macie podobnie :tak:.
Życzę Wam miłego poranka, a sama uciekam w moje błogie lenistwo :-D.
Do później..

Ja wczoraj smusiałm się zeby nie spac do 23ciej i też pomogło ale ciężko było.
Ja też tak lubię się powylegiwać z mężusiem w łóżeczku.

A ja dzis na obiadek mam rybki;-)

Teściówka dzis dzwoniłą czy przypadkiem nie urodziłam. Kiedysnam zrobiła numer i nie powiedziała, że jest w szpitalu: bo nie chciała nas martwić. Potem ją postraszyłam, ze też jej nie powiem jak już wnusia się na świecie pojawi...oczywiscie żartowałam, ale teściówka widze ze się upewnia heheheh

Słoneczko już pięknie świeci, pranie się pierze i zapowiada się miły weekendzik.
 
Hej!!!
ja 2 dni po terminie i wciaz czekam.Wczoraj z mezem troszke pobaraszkowalismy ale zadnych skurczykow to nie wywolalo.:no:

Rano wstalam i zauwazylam duzo sluzu i 2 niteczki krwi, wiec moze to ten wyczekiwany przeze mnie czop.Straznie sie napalilam, najchetniej zadzwonilabym do mojego, ale nie chce robic mu zludnych nadziei.On do 6 w pracy wiec do tego czasu cos sie moze rozwinie.
Zmykam troszke posprzatac co by ewentualnie przyspieszyc rozwoj wydarzen;-).Caluski
 
Magdziunia, jak tam malowanko idzie????

Agniesia, normalnie chyba coś się zaczyna u Ciebie dziać, weź no podłogi wymyj, a jak zaczną się skurczyki, to do wanny właź ;-);-);-);-)
kurcze, trzymam kciuki, żebyś dzisiaj urodziła!!!!!

Miłego weekendu dziewczynki, słonko wychodzi, niech nam humorki poprawia :-):-):-):-)

Buziam!
 
reklama
Agniesia25 - Odnośnie tych niteczek krwi - to właśnie miałam o nich pisać. Też zauważyłam je dziś na wkładce razem z tą "galaretką":szok::baffled:. Nie wiem co myśleć, bo u Ciebie to by się tak terminowo zgadzało, a u mnie to jeszcze (o dużo) za wcześnie..:-(. W każdym bądź razie mam nadzieję, że akcja się u Ciebie rozwinie i szybko będziesz tulić swe maleństwo do piersi :-). Trzymam kciuki.


U czarnej sytuacja trochę ucichła. Ciekawa jestem jak to się wszystko dalej potoczy.. Oby tylko wszystko było dobrze.. :tak:



Rany Mamuśki jakie Wy pracowite jesteście.. :tak:Normalnie Was podziwiam.. :tak:Od rana jedna robi pranie, druga zmywa podłogi, następne już się biorą za sprzątanie.. - aż wstyd się przyznać, że ja jeszcze w łóżku leżę.. :szok::zawstydzona/y:.
Ciągle mnie ten brzuszek napina:confused:, ale jak tylko przestanie, to od razu biorę się za siebie.. Całe szczęście obiad mam gotowy :-), więc ogarnę trochę w mieszkanku i może wyprasuję pościel dla Niuńki :tak:.
Póki co Mężuś przyniósł mi film i mam się spokojnie wylegiwać.. No więc tak też uczynię.. :tak:
 
Do góry