Hej Robaczki ;-).
Tak mi głupio, że nie wiem co Was..

U mnie nadal kompleeeeetny brak czasu..:-(
Sytuacja napięta..
W dalszym ciągu czekamy na decyzję, która ma być rzekomo w pn.,albo we wt..
Gdyby była odmowna (takie wyjście też - niestety zakładamy :-( ), trzeba będzie zatrudnić biegłego tłumacza, zrobić domowy budżet i uderzyć do banków.. Dobrze, że znajomi poinstruowali nas co robić..;-). Dysponujemy 100tys.. wkładem, a kredyt -jak nam wyliczono, powinien wynieść 2mln. dkk. Ech... Tylko,żeby go nam przyznali...

Póki co siedzimy jak na szpilkach.. i modlimy się, by "nasz" dom się w tym czasie nie sprzedał..

Jedyna dobra wiadomość w tej stresowej sytuacji jest taka, że rodzice zapowiedzieli się na "Święta" ;-):-). Przyjadą do nas na ok. 2 tyg. :-).
Cieszymy się niesamowicie !
Moje zaległości na forum są przeooooogromne..

, a szanse -nikłe, by cokolwiek teraz nadrobić..:-(Czasem uda mi się chwilę poczytać,5-10 postów..:-(i tyle..

Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze i u naszych malutkich Paździoszków też..;-)

Ściskam Was Mamki gorąco i pozdrawiam