reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

Cześć ale mam lenia i głoda, nic mi się nie chce. Czekam aż mi się obiad w piekarniku dopiecze. I najchętniej poszłabym spać a tymczasem mój małż ciężko pracuje przed komputerem i jest duchem nieobecny.
Zazdroszczę Wam tej pomocy i zaangażowania ze strony męża. Już nie pamiętam kiedy mój obiad ugotował buhahaha chyba jak jeszcze nie mieszkaliśmy razem a to dawno temu było. No ale ktoś musi pracować i zarabiać ;p
a mnie dopadło zapalenie pęcherza i umieram.
Mąż idzie dzisiaj z młodą na cmentarz a ja pod koc się wygrzewać, oby przeszło bez leków
Pij duuuużo wody i bierz często prysznic. To pomaga w pozbyciu się tego paskudztwa.

Cytryna tak właśnie myślałam, że te popękane brodawki mogą być spowodowane pleśniawką. Oby szybko i bezpowrotnie przeszło.
 
reklama
cos jak herbatki te Hippa ktorych tutaj nie ma :angry:
ja dla siebie znalazlam w aptece z Weledy , ale droga jest , bo za te kilka saszetek prawie 6 e ... nic kupie sobie teraz jak w Pl bede i dla malego :)

a będziesz w PL ??? bo jak co to mogę Ci przesłać ???

Bilirubina nam spada :) jupi.... cieszę się jak głupia.

super !!! gratulacje :tak:


monysia te krople sa na recpete - Biodacyna. Mymielismy juz w szpitalu ten problem podawali mu Biodacyne i pomogła a od 3 dni na nowo problme wrocil i mimo ze codziennie przemywamy sola fizjologiczna

ja też cały czas solą fizjologiczną przemywam i nic nie pomaga
a pogarsza się coraz bardziej ... biodacyne chyba kiedyś miałam a jakie to stężenie tego masz ???
i jak to podawałaś ??? może jak będzie takie samo to też jej podam jak będę jeszcze miała
te krople :confused: próbowałam też rumiankiem ale młoda ma chyba uczulenie bo po przemyciu
wyszły jej krosteczki wokoło oczu ...

może to leniwe które zjadłam na kolację albo za dużo słodyczy jem (biszkopty, ciasta) ale mam taka fazę na słodkie że nie wiem co mi jest :angry:

leniwe i biszkopty wątpie vhyba że to leniwe z dużą ilością cukru lub tłuszczu albo boczku i cebuli ...
biszkopty to ja sama wszamiam tonami bo też tylko bym jadła i jadła,
a ciasto może być jeśli było jakieś taki z kremem wymyślate
takie zwykłe też jem ... ale każde Dziecie inne ...

a mnie dopadło zapalenie pęcherza i umieram.
Mąż idzie dzisiaj z młodą na cmentarz a ja pod koc się wygrzewać, oby przeszło bez leków

współczucia :zawstydzona/y:

Dziewczyny dzieki za wszystkie odpowiedzi o popekanych brodawkach. Kobieta z poradni laktacyjnej mowi ze moje sie nie zalecza dopoki nie wylecze grzybicy... dlatego nic nie pomaga. wczoraj wyladowalam na pogotowiu bo nie wytrzymalam z bolu i teraz biore 4 razy wieksza dawke leku na plesniawke. Moze pomoze...

Wczoraj tez chyba zaliczylysmy pierwsza kolke :( mala sie darla w nieboglosy i nic nie bylo jej w stanie uspokoic...

Nie mam niestety czasu na czytanie, ale mam nadzieje ze u was wszystko dobrze :)

a co dajesz na tą pleśniawkę ??? na piersi Ci się zrobiła ???
współczuję koleczki :baffled:

u mnie moja dobra wróżka nazywa sie tesciowa:)
mezus zaraz mi obiadku przywiezie...he he he:)

jak słyszę teściowa to mi się nóż w kieszeni otwiera :baffled::crazy:

u mnie obiad robi mąż, ostatni dzień już bo od jutra do pracy wraca i skończą się śniadanka, kawusie, deserki i wymyślne obiady i chyba mam szansę zacząć chudnąć.
Chociaż mąż wymyślił że po co mam chudnąć, lepiej zrobić sobie od razu drugie dziecko, cwaniaczek......
poinformowałam go że seks to najszybciej za rok będzie...... :)

hi hi mój też ciągle zagaduje na kolejne bo chce mieć syna ...
odpowiadam że chyba nie ze mną :sorry2:

Na niepokoj i darcie mam viburcol ktory podaje sie niby od 3 tyg - orientujecie sie czy od poczatku 3 tyg czy od skonczonych 3 tygodni?

wydaje mi się że od początku bo po skończonych 2 zaczyna się 3
zwłaszcza że pisze "od" a nie "po"


Kobitki co ja przeżyłam 2 noce temu :sad::hmm:

jakoś nie byłam w stanie o tym pisać bo cała w stresie chodziłam ...
przedwczoraj Paulina dostała katarku- myślałam że to taka zwykła sapka
przez centralne ogrzewanie ... po kąpieli pogorszyło się - jeszcze nie panikowałam,
położyłam spać starszą i była gdzieś 23 jak zajrzałam Paulinie do pampera,
nagle zaczęła się dławić, podniosłam ją do góry i załapała równomierny oddech,
zmieniłam jej pampera, położyłam spowrotem do kołyski, odeszłam i gdy znowu
podeszłam była już sina, krztusiła się i nie umiała złapać powietrza, zaczęłam krzyczeć do męża
żeby mi pomógł , żeby coś zrobił, na szczęście ją ocucił i pobiegliśmy szybko na dyżur dziecięcy,
z tamtąd nas skierowali do szpitala z podejrzeniem zachłystowego zapalenia płuc,
że niby zakrztusiła się, ulała i cofło jej się do płuc i w płucach charczało ...
pojechaliśmy do szpitala i tam pani doktor nas uspokoiła że to od kataru, że to nie w płucach,
zrobili jej odsysanie wydzieliny, inchalacje, zważyli ją, bardzo się nią zaopiekowali- byłam w szoku
bo nigdy tak się nikt nami nie zajął ... a Paulinka cały czas leżała jak laleczka, nawet jedzenia się nie
domagała a jadła o 20 i była już 1 w nocy ... po wszystkich zabiegach miałam ją jeszcze nakarmić żeby widzieli
czy dobrze je i jak się zachowuje ... tak się bałam że zasnę a Ona mi się udusi ...
to było straszne, nie spałam 2 noce ... jak wróciliśmy do domu nakarmiłąm ją jeszcze raz i jak zasnęła
to spała ciągiem 6h a ja ciągle się jej przyglądałam, w końcu ją wzięłam żeby przebudzić i nakarmić
a Ona nie reagowała, nie chciała się przebudzić, znowu zaczęłam panikować, obudziłam męża,
On mnie uspokajał że ją to też wymęczyło i teraz odsypia ... i po godzinie sama się przebudziła i zjadła ...
kolejny raz brakło jej powietrza w południe następnego dnia- ja gotowałam obiad, dobrze ze mąż był w domu
i ją uratował ... ciągle chodzę i beczę ...
zakraplamy wodą morsko ile się da i ściągamy fridą katar- powiem Wam że jest rewelacyjna,
żadna gruszka nie ściągnie tego co frida, polecam z czystym sercem a kiedyś w nią nie wierzyłam ...

w szpitalu była zważona- 4680g więc od wypisu ma 680g więcej
a na m-c dzieciaki mają niby 700g przybierać ...
 
monysia ojej... nie dziwie sie ze tak sie balas o mala.... a teraz jest juz lepiej? oby sie katarek szybko wyleczyl i problemy minely :tak:

Jesi chodzi o plesniawke to mala ma zel do smarowania buzi, a ja masc na brodawki plus tabletki (na recepte). Musimy obie brac az mina u nas obu wszystkie objawy, bo inaczej to ja ja bede zarazac a ona mnie.

Ja mam w tym tygodniu rodzicow u siebie, wiec nie robie nic oprocz karmienia i tulenia malej :) wlasnie ja wzieli na spacer wiec chyba sie pojde przespac, bo w nocy przez ta kolke spalam niecale 4 godzny :baffled:
 
Monysia - aleś sie naprzeżywała! Nie dziwię się ze sie boisz! Może monitor oddechu by Wam pomógł?
MAłej - jakby sie (tfuuu) zdarzyło jeszcze coś takiego a Wam żebyście mogli spać spokojnie.
 
Monysia chyba bym pod siebie z wrażenia i ze strachu zrobiła. Też się tego strasznie zawsze bałam i nadal boję, że coś takiego może się dziecku przytrafić. Mojej też na dłużej nie spuszczam z oczu jak coś robię w kuchni to co chwilę latam sprawdzić, czy ładnie oddycha albo wkładam ją do kosza i zabieram ze sobą.
Oby to była jednorazowa sprawa i nigdy więcej się nie powtórzyła.
 
A dziewczyny czy Wasze dzieci maja zielone kupy? Na SR mówili,że to norma i mi zaczęły sie z tydzien temu ale Hania robi tylko zielone. Gdzies wyczytałam,ze jak sie przedłużają to do pediatry. Ale moja mama pracująca w szpitalu pytała sie pielegniarki i ta mówiła,że ok tylko nie jeśc surowych ogórków, cytryny i uważać na dietę.
 
Hej dziewczyny
jednak trafiłyśmy w piątek do szpitala okazało się że mała nie przybierała na wadze żółtaczka była ale mieściłyśmy się w skali wczoraj wyszłyśmy, na szczęście z malutką już jest ok ale doła załapałam w szpitalu jak ją zobaczyłam z welfronem w główce i taką golutką pod lampami to normalnie wyłam jak bóbr tak mi jej szkoda była taka maciupka a tak ją męczyli
 
reklama
Do góry