ulala zdrówka do Igorka! Niech się szybko wygrzebie z choróbska...i BRAWO za nowe umiejętności

To wszystko przez tą pogodę, u nas w mieszkaniu chłodno, wilgotno i ciemno, słońce w ciągu ostatnich 2 tygodni widziałam chyba w sumie przez 3-4 godziny, listopad jak nic

A przez to łatwiej o infekcje, pranie w mieszkaniu nie schnie i w ogóle masakra.
U nas dalej bez zęboli, Igo nie raczkuje, trochę pełza ale leniuch straszny i najlepiej go właśnie po mieszkaniu prowadzać. Przedwczoraj też go złapałam w ostatniej chwili bo by z łóżka spadł i kark skręcił, rzuciłam się za nim jak długa.
emotion to masz się z tym swoim red-bulkiem

tylko przykład brać z Twojej córy, tyle energii ma! Ja od 2 tygodni senna i klapnięta, chyba przez tą aurę, ale Ty chyba musisz być mega naładowana powerem przy Anitce:-).