reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Witajcie,
U nas dziś sypie i sypie, raczej nici ze spaceru. Po południu idziemy do babci z życzeniami i przy okazji na obiadek, więc Młoda trochę świeżego powietrza łyknie.
Co do chrztu to u nas już się odbył 7 grudnia. Ikula była bardzo grzeczna mimo, że na samą uroczystość się obudziła, a mama brutalnie smoka zabrała to nie płakała.
Ze spaniem jest różnie z reguły kąpiemi między 18 a 19 potem butla i potrafi zasnąć o 20 ale też i o 22. ok 23 drugie wieczorne karmienie. I potem też jak się Młodej uda może być 3, 4 a ostatnio mnie miło zaskoczyła dwukrotnie i obudziła się o 6. Potem potrafi dosypiać jeszcze nawet do 11(chociaż ostatnio jakoś rzadziej). I wypracowała sobie rytuał, idzie spać po około godzinie od pobudki.

Martoocha u nas jest dokładnie tak samo od rana wyśmienity humor, chętna do zabawy, chichra się z byle powodu. A wieczorem za zwyczaj znudzona i "byle jaka". Co do krostek to niestety nie mam pojęcia.
Tulipania Dominika też już zauważyła, że ma nóżki i że łapki mogą się złączyć. Wczoraj była taka zafascynowana oglądaniem swojej piąstki, że nie zwróciła uwagi, że od dłuższej chwili stoję nad nią i się przyglądam coś do niej powiedziałam, a ta ze strachu aż podskoczyła.
Kawę piję, nawet dwie dziennie. Tylko mój mąż się śmieje, że ja to napój kawowy raczej mam. Bo u mnie jedna łyżeczka płaska rozpuszczalnej i pół na pół z mlekiem. Nie wiem dokładnie kiedy maleństwa dostają to co zjadłyśmy teściowa mówi że na drugi dzień (a jest pielęgniarką na ginekologii)
Iwona mam nadzieję, że Maxowi katar szybko minie doskonale wiem co to znaczy u nas niestety skończyło się to wysoką temperaturą i innymi... ale wierzę, że Was ominie . A i trzymam kciuki za starszaka.
Co do języka to mamy taką zabawę: "jak kotek pije mleko" i jej pokazuję, a ona nieudolnie próbuje mnie naśladować. Chyba nawet ja mam z tego większy ubaw niż ona:tak:
Wenus mam nadzieję, że z synkiem wszystko w porządku, pewnie się bardziej przestraszył i stad ten płacz.

Mam jeszcze jedno pytanko: Czy Wasze dzieciaczki tez tak często dostają czkawki. Ikula to zawsze jak się w głos śmieje, jak ją do huśdawki wkładam, jak uleje, jak przebieram i leciutko zmarznie. Czkawka towaszyszy nam co dzień i jest moją zmorą:-(
 
reklama
Witajcie,
U nas dziś sypie i sypie, raczej nici ze spaceru. Po południu idziemy do babci z życzeniami i przy okazji na obiadek, więc Młoda trochę świeżego powietrza łyknie.
Co do chrztu to u nas już się odbył 7 grudnia. Ikula była bardzo grzeczna mimo, że na samą uroczystość się obudziła, a mama brutalnie smoka zabrała to nie płakała.
Ze spaniem jest różnie z reguły kąpiemi między 18 a 19 potem butla i potrafi zasnąć o 20 ale też i o 22. ok 23 drugie wieczorne karmienie. I potem też jak się Młodej uda może być 3, 4 a ostatnio mnie miło zaskoczyła dwukrotnie i obudziła się o 6. Potem potrafi dosypiać jeszcze nawet do 11(chociaż ostatnio jakoś rzadziej). I wypracowała sobie rytuał, idzie spać po około godzinie od pobudki.

Martoocha u nas jest dokładnie tak samo od rana wyśmienity humor, chętna do zabawy, chichra się z byle powodu. A wieczorem za zwyczaj znudzona i "byle jaka". Co do krostek to niestety nie mam pojęcia.
Tulipania Dominika też już zauważyła, że ma nóżki i że łapki mogą się złączyć. Wczoraj była taka zafascynowana oglądaniem swojej piąstki, że nie zwróciła uwagi, że od dłuższej chwili stoję nad nią i się przyglądam coś do niej powiedziałam, a ta ze strachu aż podskoczyła.
Kawę piję, nawet dwie dziennie. Tylko mój mąż się śmieje, że ja to napój kawowy raczej mam. Bo u mnie jedna łyżeczka płaska rozpuszczalnej i pół na pół z mlekiem. Nie wiem dokładnie kiedy maleństwa dostają to co zjadłyśmy teściowa mówi że na drugi dzień (a jest pielęgniarką na ginekologii)
Iwona mam nadzieję, że Maxowi katar szybko minie doskonale wiem co to znaczy u nas niestety skończyło się to wysoką temperaturą i innymi... ale wierzę, że Was ominie . A i trzymam kciuki za starszaka.
Co do języka to mamy taką zabawę: "jak kotek pije mleko" i jej pokazuję, a ona nieudolnie próbuje mnie naśladować. Chyba nawet ja mam z tego większy ubaw niż ona:tak:
Wenus mam nadzieję, że z synkiem wszystko w porządku, pewnie się bardziej przestraszył i stad ten płacz.

Mam jeszcze jedno pytanko: Czy Wasze dzieciaczki tez tak często dostają czkawki. Ikula to zawsze jak się w głos śmieje, jak ją do huśdawki wkładam, jak uleje, jak przebieram i leciutko zmarznie. Czkawka towaszyszy nam co dzień i jest moją zmorą:-(

Nie martw się o czkawke, moja to ma 3x dziennie. :-)
 
Aga : Witaj w naszym gronie :)
Co do czkawki to Krzyś też miewa...wcześniej były dużo częściej, teraz przynajmniej dwa razy dziennie się zdarzy :) Najczęściej przy przewijaniu, gdy robi mu się chłodniej :) Nie przejmuj się tym bardzo, choć wiem, że zaraz chce się temu zapobiec bo wydaje się, że Maluszek się strasznie męczy. Ale czytałam, że małym dzieciom taka czkawka nie przeszkadza tak jak dorosłym :) Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak wyczytałam w mądrych książkach :)

Dzięki za odpowiedzi co do kawy...czyli rozumiem, że Waszym Maluchom taka kawka nie szkodzi?

My równiez siedzimy dziś w domku...za oknem zimnica, wiatr i coś lecącego z nieba...wrrr !!
 
martoocha u nas tak samo, rano młody jest w skowronkach i chichra sie do wszystkiego co jest w zasiegu jego wzroku ;-)

Tulipania kawe pije jedna dziennie juz od dobrego miesiaca, ponoc nawet dwie dziennie z mlekiem mozna pic bez obaw. cos nam sie od zycia nalezy :tak:

aga witaj!!!!!!!!!!!!! oj czkawka sie zdarza, ale juz nie tak czesto jak w brzuchu

Iwona Kuba tez udaje zmijke i to dosc czesto. zdrowka dla synka, oby tylko na tym sie skonczylo

i po moim "okresie" to byl falszywy alarm, cale szczescie, bo to ostatnia "przyjemnosc" na ktora czekam
Moj starszy zaczal popuszczac w majtki, podejrzewalam pecherz ale w nocy to mu sie nie zdarza, moze to na tle nerwowym. nowa szkola, stres zwiazany z bariera jezykowa...:confused: nie wiem...chociaz babki mowia ze dobrze sobie radzi, stara sie mowic po angielsku coraz wiecej...

u nas tez zimno, ale wole to nic ciagle opady deszczy
 
Witamy się :)
SAM_0686czb.jpg
 

Załączniki

  • SAM_0686czb.jpg
    SAM_0686czb.jpg
    11,9 KB · Wyświetleń: 36
Krzyś też nie ma stałych pór drzemek...śpi kiedy mu się zachce :) Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak mogłabym to usystematyzować...Czasem jeszcze w trakcie jedzenia zasypia, a innym razem zje i jest gotowy do zabawy i ani mu się śni, spać :) Oczywiście można już zauważyć pewną powtarzalność, ale nie nazwałabym tego stałym planem dnia :)
Bo na przykład jak się rano obudzi i zje, to na pewno zapada w drzemkę...czasem jest to pół godziny, innym razem godzina lub nawet dwie. Potem zawsze ( chyba, że pogoda nie pozwala ) jest spacer i tu też śpi...i też różnie czasowo. A potem to już jest bardzo różnie...zabawy, słuchanie muzyki, przewalanie się na kocyku :) W międzyczasie zalicza około 2-3 krótkich drzemek. W sumie, w ciągu dnia nazbiera się tego ok. 4-5 godzin. A o 21:00 / 22:00 kąpiel i jedzonko i po tym śpi już do rana, tj. 06:00 / 07:00 :)

Od kilku dni, Krzysio łączy łapki na brzuszku, wydaje mi się, że je ogląda :) No i jak włożę mu gryzaczka do rączki to już go widzi i parę razy zdarzyło się, że wziął go do buzi, przytrzymując go dwiema rączkami :D
Ale nadal piąstki są najsmaczniejsze :)

Mam pytanko do Mam karmiących piersią. Pijecie kawę?
Bo ja nie, a czasem mam taką wielka OCHOTĘ! :) No i jestem ciekawa, kiedy nasze Maluchy zjadają to co my wcześniej zjadłyśmy...tzn. po jakim czasie, w naszym mleku jest to co właśnie zjadłyśmy lub wypiłyśmy :)

Pije kawę codziennie, lekką..tzw. latte..

Wenus- ja jestem z ścisłego centrum.

Co do rozwoju małej to dziś podałam jej pseudo gryzaczek (podałam do ręki) a ona wzięła i prosto do buzi ;) też często łączy łapki i obie pakuje do buzi..co do trzymania główki na brzuszku to trzyma już parę minut ale nie jest tak wysoko jak na niektórych zdjeciach innych dzieci widać..niestety ona tego za bardzo nie lubi więc rzadko ćwiczymy..

Dziewczyny- jedna zasada która podobno 'pomaga ułożyć dziecko'. Jak zaczyna płakać w łóżeczku to nie podchodzić od razu..trzeba poczekać minutkę, dwie aby dziecko się nauczyło czekać.. a nie mieć wszystko tu i teraz ;p Dowiedziałam się tego nie dawno i wprowadzam w życie..

Moja dziś wstała o 10:30 i do tej pory spała tylko 30 min...
 
Ostatnia edycja:
Usypiam małego tak: Siadam, biorę malego na rece i ukladam tak jak do karmienia, daje smoczek i przykrywam buzie pieluszką i po minucie spi jak aniolek. Odkladam go do łóżeczka a gdy sie przebudzi później to wkladam smoczek do buzi, przykrywam pieluszka i spi dalej:)

Już mija drugi tydzień od kiedy wrocilam do pracy i Franuś zaczął mi sie budzić w nocy :( Biedny maluszek... przez pierwsze 4 dni to plakal prawie caly czas gdy bylam w pracy ale juz i tata sie nauczyl o co malemu chodzi i mały chyba zrozumiał ze mama jednak wraca z pracy :)

martoocha mój synek tez rano jest szczęśliwy a później faktycznie mu spada nastrój dlatego jest mi smutno ze latam juz po odziale gdy Franek się budzi
aga_agi moj ma czkawke po smianiu sie. A gdy ma czkawke to czesto uleje :)Ale on w ogole duzo ulewa więc to nic nowego :)

Mam bóle podbrzusza i krwawienie raz na brązowo, raz na czerwono, nawet czasem skrzep juz 3 raz w ciągu tych dwoch tygodni a wizyta u gina dopiero w poniedzialek :/
 
reklama
Do góry