reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

reklama
Dzień dobry.
Pól nocy nie spałam. Komary mnie pogryzly. Brzuch ciagle napięty. Niunia zrobiła nocna dyskoteke.
Teraz jestem już po śniadaniu. Dzieci w szkole.
Wczoraj zrobilam barszczyk ukrainski, jeszcze mam w planach kopytka zrobic. Także na dziś obiad będzie.

Poczytam trochę. ...
 
Hej, ja dziś sobie lepiej pospałam. Budzili mnie tylko 3 razy na chwilę. W nocy była jakaś nowa babka na sali ale z tego co ogarnęłam to przyszła ze skurczami i w końcu poszła rodzić. dziwne to. Pewnie nie było tyle miejsca ile trzeba na porodówce. Albo coś nie ogarnęłam bo po tym "porodzie " mocny miałam sen.
A no i nie podburzajcie mnie bardziej bo chyba tu wszystkich pozabijam ;) to że staram się nie pokazywać emocji nie oznacza że ich nie mam.

Lilolo, jak tam dziś mała po antybiotyku? Coś już lepiej?

Ladyk, fajnie że chłopcy dwa inne charaktery :-) a zółtaczką chyba nie ma co się przejmować.

Krewetka, kiedyś ten pierwszy katarek musiał nastąpić. Będzie dobrze.

Akatsuki, nie zazdroszczę wyprawy na badania i to jeszcze z Lari.
 
Dzień dobry Lejdis ;)
Hania ogląda Tarzana, ja kawkę piję :) Miły ranek.
Od wczoraj mam co jakiś czas dziwny ból pleców, taki tępy. Czyżbym tym razem miała mieć bóle krzyżowe przy porodzie?!
Z jednej strony chciałabym żeby się już zaczęło ale z drugiej w piątek są urodziny Hani i chciałabym z Nią być w tym dniu.


Lilo, Cieszę się, że Emilka coraz większa i zdrowa! Milenka na pewno szybko dogoni siostrę :*


Ladyk, fajnie, że razem jesteście :) Śmieszne, że takie malutkie dzieciaki już pokazują charakterki <3


Buba, już jesteś na ostatniej prostej!
Mnie przeraża wizja sprzedaży mieszkania - wynajęcia nowego "na chwilę" - przeprowadzki do nowego... wszytko to z dwulatkiem i niemowlakiem :( Już się boję ;)

Colly, no to jakaś masakra jest! :( Komentarzami się nie przejmuj, to jakiś durny fiut! Obyś sama zaczęła zaraz rodzić :*
 
Dzień dobry!


krewetka zdrówka dla Igorka :*
ladyk fajnie, że masz chłopców przy sobie. I tak czytając Twoje posty, to aż chce się rodzić ;-)

malinka powodzenia z pakowaniem. Tylko nie przesadzaj :tak:

colly współczuję sytuacji :-( nie wypuszczą Cię do domu?

lilo silne masz dziewczynki, na pewno sobie poradzą :*

Dzisiaj nad ranem się przebudziłam i czuję na ramieniu czyjąś rękę, trochę zimną. Coś mi nie pasowało, bo za lekka była. Zaspana odwracam się, a tam zamiast męża córka leży ;-) ale się zdziwiłam. W nocy chwilę spać nie mogłam, bo mi niewygodnie było. Za to rano spałabym do oporu, ale niestety nie ma opcji. Za chwilę zabiorę się za sprzątanie, muszę się trochę rozruszać.
 
Colly ja nie wiem, dlaczego lekarze na oddziałach tak "lubią" zrzucać odpowiedzialność na pacjentkę, co najmniej jakbyś sama się tam trzymała, sama się wysłała na porodówkę i zaaplikowała oksy... jak chce mieć do kogoś pretensje to niech zajrzy do karty, kto to zlecił i z nim wymienia poglądy, a twoje zachowanie powinien podziwiać, a nie krytykować... Jestem uczulona na takie historie, bo sama miałam kiedyś bardzo niefajną sytuację na patologii... I wydaje mi się, że dopóki nie zaczniemy się stawiać to będą nami tak pomiatać....

Lilolo &&& za Milenkę, dużo siły do walki z przeciwnościami... kto wie, może to, że musi walczyć od początku sprawi, że w życiu będzie silniejsza...
 
Chcę iść się ogarnąć ale czekam na obchód. Już 5 razy bym poszła i wróciła... chyba zaraz się wkurzę i se pójdę. No ile można czekać aż ktoś łaskawie ruszy dupe. Położne są tu cudowne, każda jedna póki co. Ale lekarze to inna bajka.
 
Witam dziewczynki

czytam tak sobie od paru dni i nie widze zbyt pozytywnych wpisów hehe ojj ciezki nasz los

ja wrocilam sobie z zakupków, zjadłam sniadanko i moze by jakis placek ze sliwkami upiekl, no i obiad jakis upichcił, u was sie ciagle cos dzieje a u mnie same nudy :)

ladyk ładne wagi chłopców, super ze masz ich na sali, a jak radzisz sobie z opieka nad dwójka takich maluch, jeju podziwiam :)

Malinka u mnie tez całą noc waliło i lało, a powodzonka w pakowniu :) to kiedy sie przenosisz?

krewetka ojej zdrówka dla Igorka, najgorsze te katarki, rob mu inhalacje

Akat oo kurcze zazdroscic dzisiaj to Tobie nie mozna, zycze wytrwałości i daj znac jak poszło

Annie mam to samo i chciałabym byc po i chcialabym jeszcze poczekac :)

reniam, Chybra trzymam kciuki&&&&
 
Dolga, teraz to tak naprawdę ciężko powiedzieć jak, bo szpital to jednak inna rzeczywistość. Spanie, karmienie, przewijanie, kontrole neonatologiczne, lekarze, położne, urzędowanie głównie na szpitalnym łóżku. W pon. i wt. mąż był z nami. Dziś musiał iść do pracy. Wolałabym, żeby był tu, ale jak jesteśmy w szpitalu, to ustaliliśmy, że nie bierze wolnego. Niewiadomo kiedy wyjdziemy, a niestety nie może sobie pozwolić na długą nieobecność w pracy. Ehh.. Życie. Dopiero jak wyjdziemy ze szpitala to bierze pełne dwa tygodnie wolnego.
Jak wrócimy do domu, będzie Maja, pobędziemy razem ze 2 tygodnie to opiszę wrażenia z adaptacji :D.
 
reklama
Trzy razy pisalam tego posta wrrrr....

Hej dziewczyny.
Wreszcie znalazłam chwile przerwy aby was poczytać. Rosół się gotuje, ciasto w piecu synek w szkole. A ja mam przerwę.

Colly cierpliwości niedługo i u Ciebie się zacznie i tylko bedziesz wspominała te wolne chwile jak mogłaś leżeć i nic nie robic :)

Ladyk super że chłopcy są przy tobie. A jak z karmieniem?

Lilolo życzę szybkiego powrotu dziewczynek do domu. Pewnie starsza siostra nie moze juz się doczekać.

Krewetka oby katarek szybko minął pierwszy zawsze dla maluszka najgorszy.

Buba ale sp...li te drzwi. Będziesz zamawiana drugie? Ciekawe ile trzeba czekać.

Akatsuki ale was wzięło. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, milego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry