reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Pięlegnacja dziecka

Aaaa smoczek ... hmmm widziałam w szpitalu 1 dziecko, które tak płakało, że w 3 dobie rodzice podali smoczek i był spokój. Jednak większości noworodków zaraz po urodzeniu wystarcza pierś i rożek do spania ;)
Tak więc zabarać możesz, smoczek wiele miejsca nie zajmuje :)
 
reklama
Ja ponoć też byłam takim dzieckiem jak Twoja Laurka! Miałam nadzieję, że mój synio też nie będzie chciał smoczka tak jak ja, ale on go lubi! Już w szpitalu podawałam mu moje mleko z butelki (z dodatkiem lekarstwa) i wypijał bez problemu, tak więc teraz i ssie pierś, i smoczek, i pije z butelki ;)
 
No własnie nasze błędy .... Tymek prawie całe noce przesypia z nami :-(
Nie ma co ... czas zacząć przyzwyczajać go do łóżeczka. Choć powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie nocki bez mojego skarba obok :-(
 
Jolik hmmm ciekawy problem poruszyłaś ;) Czy to nasze dzieci potrzebują mieć nas blisko czy to bardziej my ich ;D ;D

Ja np. mam olbrzymią ochtę mieć Olivka cały czas w ramionach i spać z nim w nocy, ale walczę ze sobą i konsekwentnie tego nie robię, a jemu jak widać to pasuje ...
 
Jolik osobiście nie uważam spania z rodzicami za błąd. Są wiadomo dwie szkoły jedna za a druga przeciw ;D Moja Elunia do dziś od północy śpi z nami i nie mam jej tego za złe. Powiem Ci, że dzieci które od małego mają tak wiele bliskości z mamą i tatą są świetnie rozwinięte pod względem psychiczym - piszę to nie tylko z zawodowego doswiadczenia, ale też z obserwacji naszej Niuni. Podziwiam ją zwłaszcza teraz kiedy powinna mieć wiek buntu a ona jest uosobieniem opanowania, spokoju i równowagi psychicznej - jak na swój wiek oczywiście ;D
 
no nie wiem...

bardziej mi sie to kojarzy z problemami w wieku przedszkolnym, kiedy dziecko trzeba odseparowac na dłuższy czas od mamy, a okazuje sie, że ono nawet samo spać nie potrafi...
temperament, spokój i opanowanie to chyba nie wynik wspólniego spania, a raczej wrodzone cechy... bo jakby matka była nadpobudliwa, to by dziecka spokoju nie nauczyła... ;)
....ale w sumie cholera wie...
 
kurcze Doxa, widze, ze przeanalizowałaś książke Tracy...
... ja utknęłam około 70 strony i jakoś nie mogę sie zmobilizować, żeby ruszyć dalej... :)

ale już po samym początku stwierdzam, ze odpowiada mi jej tok rozumowania i podejście do dzieci... w sumie myslę podobnie... :)
 
reklama
dzisiaj zaliczyliśmy pierwsze obcinanie paznokci... :)

jestem zdumiona, jak mi to wszystko łatwo przychodzi...
jeszcze w ciąży byłam przerażona na sama myśl o pępku czy paznokietkach, a teraz... jakbym od zawsze nic innego nie robiła... ;)


tylko jeszcze mi kapiel na ręku nie wychodzi... musze zakupić leżaczek...
wczoraj mi się Krasnal po namydlonym ramieniu polizał... ale na szczęście nic mu nie jest...
 
Do góry