reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pierwsza ciąża, bezobjawowa - mętlik w glowie

Dołączył(a)
6 Lipiec 2025
Postów
6
Cześć, jestem nowa na forum. O ciąży dowiedziałam się dokładnie 29.09 jak zrobiłam test ciążowy. Potem 22.10 potwierdzenie zarodka i usłyszałam bicie serca, był to 7+3tc ciąży. Aktualnie jestem w 8+4tc i nie mam żadnych objawów ciążowych. W okolicy 5/6tc miałam delikatne bóle sutków, ale szybko przeszło. Potem delikatna zgaga, która znikła.. Czy to jest normalne? Od paru dni zastanawiam się czy ciąża rozwija się dobrze, czy nie obumarła.. czytam niepotrzebnie wątki i się nakręcam. Nie mam również żadnej koleżanki w ciąży, ani po żeby dopytać. Czy możecie opisać swoje początki? :)

Ps. Nie boli mnie podbrzusze, nie mam żadnych krwawień, od wczoraj mam tylko migrenowe bóle głowy, które przeważnie występują po przebudzeniu.
 
reklama
Pozostaje się cieszyć, że tak dobrze to przechodzisz. Wiele kobiet nie doświadcza negatywnych objawów w ciąży. Oczywiście stres jest zupełnie normalny i jeśli nabierze na sile to warto udać się do lekarza celem upewnienia się i uzyskania spokoju ducha. :)
 
Podstawowa sprawa to właśnie nie czytać za dużo w internecie. Ludzie u których wszystko w porządku najczęściej tego nie opisują więc może wydawać się, że różne przykre sytuacje są bardzo częste, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
 
Cześć, jestem nowa na forum. O ciąży dowiedziałam się dokładnie 29.09 jak zrobiłam test ciążowy. Potem 22.10 potwierdzenie zarodka i usłyszałam bicie serca, był to 7+3tc ciąży. Aktualnie jestem w 8+4tc i nie mam żadnych objawów ciążowych. W okolicy 5/6tc miałam delikatne bóle sutków, ale szybko przeszło. Potem delikatna zgaga, która znikła.. Czy to jest normalne? Od paru dni zastanawiam się czy ciąża rozwija się dobrze, czy nie obumarła.. czytam niepotrzebnie wątki i się nakręcam. Nie mam również żadnej koleżanki w ciąży, ani po żeby dopytać. Czy możecie opisać swoje początki? :)

Ps. Nie boli mnie podbrzusze, nie mam żadnych krwawień, od wczoraj mam tylko migrenowe bóle głowy, które przeważnie występują po przebudzeniu.
Hej. Ja nie miałam żadnych objawów. Ani nudności ani bólu piersi. Może początkowo bardziej wrażliwa na zapachy ale to też nie jakoś mocno. Jedyne co pamiętam to ochota na rzodkiewki, musiałam jeść codziennie ale to chyba gdzieś od drugiego trymestru. Samopoczucie cały czas super. Oczywiście miałam obawy czy wszystko jest ok ale głównie dlatego, że wcześniej poroniłam a potem ciąża biochemiczna. Bałam się że zobaczę krwawienie. Ale gdyby nie to to chyba bym się też zastanawiała czy ciągle jestem w ciąży. Twoje obawy są ok, byleby nie popadać w skrajność. Staraj się myśleć pozytywnie, że dzidzia rośnie i niedlugo potwierdzi się to na usg a za chwilę zobaczysz rosnący brzuszek. Trzymam kciuki za szczęśliwą ciążę.
PS. Martwić to już się zawsze będziesz. W ciąży czy wszystko ok a potem jak dziecko się urodzi to dopiero się zacznie 🙂
 
Hej. Ja nie miałam żadnych objawów. Ani nudności ani bólu piersi. Może początkowo bardziej wrażliwa na zapachy ale to też nie jakoś mocno. Jedyne co pamiętam to ochota na rzodkiewki, musiałam jeść codziennie ale to chyba gdzieś od drugiego trymestru. Samopoczucie cały czas super. Oczywiście miałam obawy czy wszystko jest ok ale głównie dlatego, że wcześniej poroniłam a potem ciąża biochemiczna. Bałam się że zobaczę krwawienie. Ale gdyby nie to to chyba bym się też zastanawiała czy ciągle jestem w ciąży. Twoje obawy są ok, byleby nie popadać w skrajność. Staraj się myśleć pozytywnie, że dzidzia rośnie i niedlugo potwierdzi się to na usg a za chwilę zobaczysz rosnący brzuszek. Trzymam kciuki za szczęśliwą ciążę.
PS. Martwić to już się zawsze będziesz. W ciąży czy wszystko ok a potem jak dziecko się urodzi to dopiero się zacznie 🙂
Dziękuję za słowa otuchy, bardzo doceniam. 😊
 
Ja bym właśnie wolała mieć, bo tak to ciągle się denerwuje, że coś jest nie tak.. a wizyta daleko, bo dopiero 12.11.. i człowiek się naczyta niepotrzebnych wątków i nakręca.
Przy objawach też nie ma pewności, że jest wszystko ok. Też się martwię.
Mnie np piersi dopiero bolą od drugiego trymestru. Całe i przestają dopiero jak skończę karmić.
 
Przy objawach też nie ma pewności, że jest wszystko ok. Też się martwię.
Mnie np piersi dopiero bolą od drugiego trymestru. Całe i przestają dopiero jak skończę karmić.
Wiem, że objawy również nie są wyznacznikiem. No cóż, zostaje mi tylko cierpliwie czekać i nie nakręcać się niepotrzebnym czytaniem.
 
reklama
Cześć, jestem nowa na forum. O ciąży dowiedziałam się dokładnie 29.09 jak zrobiłam test ciążowy. Potem 22.10 potwierdzenie zarodka i usłyszałam bicie serca, był to 7+3tc ciąży. Aktualnie jestem w 8+4tc i nie mam żadnych objawów ciążowych. W okolicy 5/6tc miałam delikatne bóle sutków, ale szybko przeszło. Potem delikatna zgaga, która znikła.. Czy to jest normalne? Od paru dni zastanawiam się czy ciąża rozwija się dobrze, czy nie obumarła.. czytam niepotrzebnie wątki i się nakręcam. Nie mam również żadnej koleżanki w ciąży, ani po żeby dopytać. Czy możecie opisać swoje początki? :)

Ps. Nie boli mnie podbrzusze, nie mam żadnych krwawień, od wczoraj mam tylko migrenowe bóle głowy, które przeważnie występują po przebudzeniu.
Jest to jak najbardziej normalne :) ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów, jedynie piersi mi trochę bolały i wcześniej zasypiałam. Teraz jestem na początku 2 ciąży i też nie mam objawów :)
 
Do góry