reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Placz przy jedzeniu

humangirl007

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Marzec 2018
Postów
26
Czesc :) jestem w 18 tygodniu ciazy i pisze do Was z moim kilku miesiecznym problemem - nie jestem w stanie nic zjesc a jak nie zjem to jest jeszcze gorzej. Ciagle mi sie utrzymuje brak apetytu, probowalam wszystkiego od samej goracej wody z imbirem az po picie wiorkow imbiru i nic. Nie wiem co mam sobie juz gotowac i kupowac zeby zaczac jesc. Odkad zwymiotowalam moim ulubionym spaghetti czuje do niego wstret, odkad zwymiotowalam kanapkami ktore byly nalrawde pyszne mam rowniez wstret do pieczywa. Dziecko w drugim trymestrze potrzebuje jesc a ja panicznie boje sie ze mu zaszkodze. Dzis zrobilam zupe ogorkowa bo mialam straszna ochote ale przyszlo co do czego to scisk w zoladku i gardle i plakalam nad miska bo jestem bezradna. Dodam ze schudlam 4 kg co sprawia ze jedzenie przynosi jeszcze wiekszy stres. Pomozcie, doradzcie, pocieszcie.
 
reklama
Moze sprobuj jesc posilki podzielone na malenkie porcje ? "Jak dla ptaszka" ? Wiesz - kilka lyzek zupy i dluga , co najmniej polgodzinna pauza . Kawalek banana - dluga pauza. Malenki jogurt - i znow pauza . Sprobuj ulozyc sobie "normalny " jadlopspis , wiesz, sniadanie, obiad, kolacja i "rozbic " go na "drobne elementy " . Jakies koktajle moze, blendowane polplynne posilki , ktore mozna "podjadac" malymi porcyjkami ?
Najwazniejsze, to nie wpychac w siebie na sile, bo to moze skonczyc sie wymiotami .
Aha, i, jak w przypadku osob na diecie , albo dzieci-niejadkow , skrupulatnie notuj w specjalnym zeszycie doslownie WSZYSTKO , co zjadlas (i nie zwymiotowalas ;) ) . Kazda lyzke zupy, lyk soku, kes chleba itd.
Bo, byc moze, okaze sie np po tygodniu takiej samoobserwacji , ze jednak cos tam zjadasz - niewiele, bo niewiele , ale jesz .
 
Ostatnia edycja:
Wydaje mi się, że problemem nie jest samo jedzenie tylko presja jaką w sobie tworzysz. Też to przechodziłam, choć nie w ciąży, ale wiem co czujesz. Mnie pomogło jedzenie w trakcie innych czynności, tak zeby cala uwaga nie koncentrowała się na talerzu. Po jedzeniu też musiałam zająć czymś myśli, żeby nie analizować co znajduje się w żołądku, bo inaczej zbierało mi się na wymioty.
 
U mnie wymioty wywoływało wszystko. Teraz jestem w 29 tc i od jakiegoś tygodnia nie wymiotuję. Jadłam małe porcje i piłam ok 30min po posiłku max 3 łyki bo tak mi było najlepiej. Starałam się cokolwiek zjeść zazwyczaj wymiotowalam ale z dzieckiem jest wszystko ok dobrze przybiera itd
 
Czesc :) jestem w 18 tygodniu ciazy i pisze do Was z moim kilku miesiecznym problemem - nie jestem w stanie nic zjesc a jak nie zjem to jest jeszcze gorzej. Ciagle mi sie utrzymuje brak apetytu, probowalam wszystkiego od samej goracej wody z imbirem az po picie wiorkow imbiru i nic. Nie wiem co mam sobie juz gotowac i kupowac zeby zaczac jesc. Odkad zwymiotowalam moim ulubionym spaghetti czuje do niego wstret, odkad zwymiotowalam kanapkami ktore byly nalrawde pyszne mam rowniez wstret do pieczywa. Dziecko w drugim trymestrze potrzebuje jesc a ja panicznie boje sie ze mu zaszkodze. Dzis zrobilam zupe ogorkowa bo mialam straszna ochote ale przyszlo co do czego to scisk w zoladku i gardle i plakalam nad miska bo jestem bezradna. Dodam ze schudlam 4 kg co sprawia ze jedzenie przynosi jeszcze wiekszy stres. Pomozcie, doradzcie, pocieszcie.
Kochana ja wstret do jedzenia i brak apetytu mam od samego piczatku do teraz a tez jestem w 18tc. I przez te tygodnie schudlam 10 kg. :o tyle ze malo wymiotowalam i malo co jadlam a raczej malo co jem bo na nic nie mam ochoty. :) ja ratuje sie warzywami na patelnie albo na pare. Jem jogurty i nic mnie po nich nie jest. Jednak tez wmuszam w siebie zawsze troche obiadu bo jak pisalas teraz musimy jesc.

Napisane na SM-J530F w aplikacji Forum BabyBoom
 
W pierwszej ciąży początkowo jedyne po czym nie wymiotowałam była coca-cola. Lekarz powiedział że skoro tylko to mi wchodzi to póki co niech będzie. Nie naciskalam na siebie i powoli zaczęłam jeść normalnie... a nawet nadto...
 
Dziekuje dziewczyny. Wlasnie modle sie nad posilkami i czasem rozkladam je na kilka lyzek zupy ale konczylo sie tak ze szlam spac.. postaram sie zapisywac co zjadlam choc brzmi to troche „anorektycznie” ;) zaopatrze sie w blender i moze faktycznie zaczne robic sobie jakies smoothie, nimi tez sie „najem” i sa bardzo zdrowe. Jem rogaliki 7days, do serialu miseczke popcornu w ciagu dnia ale jesli chodzi o normalne jedzenie to raczej ciezko bo mam obawe przed wymiotami. Do Asteraki - w sumie masz racje z tym wywieraniem presji, jak tylko zaczynalam myslec ze faktycznie jem i patrzylam na talerz to automatycznie mnie cofalo wiec wynalazlam jakis serial zeby odwrocic uwage od talerza.
 
To normalne że masz uraz co do jedzenia tego po czy rzygasz. Ja mimo że przez jelitówkę haftowałam dwa dni temu nie mogę patrzeć na eklerki bo to po takowej zaliczyłam pierwszy zrzut. Próbowałaś jeść same surowe warzywa i owoce? Mnie to pomaga. Arbuzy. Ogórki. Melony. Mają dużo wody. Glukoze. Witaminy.
 
Ja pamiętam swój początkowy wstręt do jedzenia. Na początku jadłam tylko serek wiejski z bułką pszenną dwa razy dziennie, ale po czterech dniach jedzenia miałam go dość. Później było przerzucenie na kromki z masłem i pomidorem, zmiana na ogórek. A potem to już pączki i owoce. Próbuj delikatne posiłki i jak najmniej chemii. U mnie banany i kawę odrzuciło natychmiast. Dodam, że nigdy nie wymiotowałam. Wsłuchaj się w to na co ma smak dzieciątko i będzie dobrze.

Napisane na FreeTAB 10.1 Silver w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
To normalne że masz uraz co do jedzenia tego po czy rzygasz. Ja mimo że przez jelitówkę haftowałam dwa dni temu nie mogę patrzeć na eklerki bo to po takowej zaliczyłam pierwszy zrzut. Próbowałaś jeść same surowe warzywa i owoce? Mnie to pomaga. Arbuzy. Ogórki. Melony. Mają dużo wody. Glukoze. Witaminy.

Jem jablka, marchewke, rzodkiewke, biore kwas foliowy + magne b6
 
Do góry