reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Płeć dziecka, a objawy ciążowe.

Dla mnie to nie ma nic a nic wspólnego. Jestem aktualnie w 25tc od początku mam jazdę na słodkie, wszyscy mówili bedzie dziewczynka jak nic i co?
Młody macha klejnotami na każdej wizycie :)
Ponad to wymioty w I trymestrze non stop. Nie ma reguły.
 
reklama
Ale jak widać u wielu kobiet sprawdza się, że przy córce czują się gorzej 🙃 u mnie tak było przy obu ciążach z dziewczynkami. Za jakiś czas okaże się czy teraz też się sprawdzi.
Napisałam, że podchodzę do tematu na luzie i chciałam po prostu poczytać doświadczeń innych mam.
Ja się czułam fatalnie, spalam caly dzień, wymioty, biegunki nie jadłam bo nie miałam apetytu w ogole, wszystko mi smierdzialo i bedzie syn :)
 
Ale jak widać u wielu kobiet sprawdza się, że przy córce czują się gorzej 🙃 u mnie tak było przy obu ciążach z dziewczynkami. Za jakiś czas okaże się czy teraz też się sprawdzi.
Napisałam, że podchodzę do tematu na luzie i chciałam po prostu poczytać doświadczeń innych mam.
Myślę, że to się nie sprawdza. A jest kwestią przypadku. Ja z synem wymiotowałam na potęgę jak tylko otworzyłam oczy. I trzymało do wieczora. Z córką miałam tylko lekkie mdłości. Za mdłości odpowiedzialna jest wysokość bety. Im wyższa tym większe mdłości. Z płcią raczej nie ma to nic wspólnego
 
Myślę, że to się nie sprawdza. A jest kwestią przypadku. Ja z synem wymiotowałam na potęgę jak tylko otworzyłam oczy. I trzymało do wieczora. Z córką miałam tylko lekkie mdłości. Za mdłości odpowiedzialna jest wysokość bety. Im wyższa tym większe mdłości. Z płcią raczej nie ma to nic wspólnego
Co do bety to słyszałam właśnie, że przy dziewczynce jest większa beta skąd większe mdłości 🙈 ale tu akurat nie mam porównania, bo nie w każdej ciąży sprawdzałam 😊
 
Dla mnie to nie ma nic a nic wspólnego. Jestem aktualnie w 25tc od początku mam jazdę na słodkie, wszyscy mówili bedzie dziewczynka jak nic i co?
Młody macha klejnotami na każdej wizycie :)
Ponad to wymioty w I trymestrze non stop. Nie ma reguły.
Rozpaczać nie będę, w sumie marzy mi się córka 😊 ale biorąc pod uwagę wcześniejsze ciążę i tą teraz uważam, że będzie synek 😊
Może zależy od organizmu kobiety, ale ja wierzę, że u mnie sprawdzi się teoria z mdłościami i jak czuje się lepiej to będzie synek, tak myślę.
 
Co do bety to słyszałam właśnie, że przy dziewczynce jest większa beta skąd większe mdłości 🙈 ale tu akurat nie mam porównania, bo nie w każdej ciąży sprawdzałam 😊
Życzę ci oczywiście, żeby płeć była po Twojej myśli. Jednak nie wierzę absolutnie w tą teorię. Gdyby była prawdziwa, lekarze nie kazali by czekać do odpowiedniego tyg ciąży, tylko zlecili betę. I płeć była by znana od początków ciąży 🙂 dla mnie to kwestia przypadku.

Tak po prostu funkcjonuje ludzka ciekawość. Od samego początek człowiek się zastanawia co tym razem będzie. A potem stwierdza, że miał mdłości/nie miał bo była taka czy inna płeć.
 
Życzę ci oczywiście, żeby płeć była po Twojej myśli. Jednak nie wierzę absolutnie w tą teorię. Gdyby była prawdziwa, lekarze nie kazali by czekać do odpowiedniego tyg ciąży, tylko zlecili betę. I płeć była by znana od początków ciąży 🙂 dla mnie to kwestia przypadku.

Tak po prostu funkcjonuje ludzka ciekawość. Od samego początek człowiek się zastanawia co tym razem będzie. A potem stwierdza, że miał mdłości/nie miał bo była taka czy inna płeć.
Ja bym akurat chciała dziewczynkę, więc gdyby się nie sprawdziło to fajnie by było.
Ale jakoś czuje, że i tym razem sprawdzi się moja teoria jeśli chodzi o mdłości i będzie chłopiec. 🤷‍♀️
Jakoś po prostu za dobrze się czuje 🙈
 
Ja przy synu mogłabym jeść tylko słodkie. Przy córce po słodkim strasznie chorowałam. Tutaj to jak loteria [emoji3]
Dla mnie to nie ma nic a nic wspólnego. Jestem aktualnie w 25tc od początku mam jazdę na słodkie, wszyscy mówili bedzie dziewczynka jak nic i co?
Młody macha klejnotami na każdej wizycie :)
Ponad to wymioty w I trymestrze non stop. Nie ma reguły.
 
Hejka kochane, mam pytanie szczególnie do mam które mają dzieci obu płci.
Moja pierwsza ciąża, syn - delikatne mdłości, wymiotowałam może z 3x.
Druga ciąża, córka - mdłości i wymioty na potęgę do 12 tc.
Trzecia ciąża, córka - również mdłości i wymioty na potęgę do 12 tc.
Czwarta ciąża poczętek.. Mam delikatne mdłości i raz wymiotowałam.
Myślicie, że może być to syn? Jakie macie doświadczenia?
Dziewczyny, jak coś Ja podchodzę do tego na luzie i na nic się nie nastawiam. Pytanie z czystej ciekawości 😊
Pierwsza ciąża, zero mdłości zero wymiotów, ciągła ochota na słodkie- CORKA.

Druga ciąża, widziałam nad WC po 8 razy dziennie. Już miałam mieć kroplówki. Ochota na orzeszki, chipsy które mało co jem- i piękna druga CÓRKA 😅😅
 
reklama
Hejka kochane, mam pytanie szczególnie do mam które mają dzieci obu płci.
Moja pierwsza ciąża, syn - delikatne mdłości, wymiotowałam może z 3x.
Druga ciąża, córka - mdłości i wymioty na potęgę do 12 tc.
Trzecia ciąża, córka - również mdłości i wymioty na potęgę do 12 tc.
Czwarta ciąża poczętek.. Mam delikatne mdłości i raz wymiotowałam.
Myślicie, że może być to syn? Jakie macie doświadczenia?
Dziewczyny, jak coś Ja podchodzę do tego na luzie i na nic się nie nastawiam. Pytanie z czystej ciekawości 😊
Pierwsza, druga i trzecia ciaża - córki, mdłosci intensywne,, bez wymiotów, w każdej ciąży coraz dłużej trwające.
Obecna ciąża niepowściągliwe wymioty ciężarnych aż do 18 tc, nie byłam w stanie funkcjonować i żyć, leżałam i biegałam wymiotować, nic więcej przez te 4 miesiące nie robiłam. Od 12 tc na każdym USG - śliczny chłopczyk ;)
Wiec jeśli chodzi o te dolegliwości to przypadek raczej.
 
Do góry