- Status
reklama
hej
ja slyszalam taka wersje od kolezanki: przyjaciolka farmacetutka, jak uslyszaal,ze ona chce dziecko na pneumokoki zaszczepic od razu jej to z glowy wybila.., powiedzial wprost- te szczepionki sie nie sprzedawaly u nas w kraju, wiec zrobili teraz nagonke -reklamy w mediach itd.. ze niby to taka straszna choroba itd... bo w hurtownaich farmaceutycznych zalegaja te szczepionki, a konczy sie im data przydatnosci...
Moja cora chodzila do zlobka, jest nieszczepiona nawet na obowiazkowe szczepionki (po za cholerna szczepionka po porodzie, ktora min. przyczynila sie do jej zlego stanu zdrowia- trafila do inkubatora.. prawie byla w spiaczce)... Nie szczepie malej, nawet pediatra nam odradzila... W zlobku jako jedyna nie chorowala, nie miala nawet kataru, a inne dzieci i panie nauczycielki po kolei byly chore... Dopiero teraz jak ma 19msc zlapala rota wirusa ... odwodnila sie .. ale 3dni w szpitalu pod kroplowka i po sprawie.. wiec jak ktos wciska kity,ze rota i pneumokoki to smiertelne choroby to blagam... co z zapaleniem pluc i powiklaniami po nim??? co z zapaleniamu ucha , woda w uchu i tym,ze dziekco moze przesac slyszec po przebyciu zwyklych infekcji????
Prawda jest taka, ze kazda szczepionka oslabia odpornosc dziecka... slabiej przejdzie chorobe wywolana pneumokokami, za to czesciej bedzie lapac inne infekcje typu grypa, zapalenie pluc itd... i dostanie wiecej antybiotykow...
Teraz sa tak zmutowane wirusy, ze te szczepionki na pneumokoki juz dawno sa nieaktualne, a dwa byly produkowane pod katem amerykanskich dzieci,a nie naszych... a to dwa inne srodowiska, inny klimat, inne szczepy..
ja slyszalam taka wersje od kolezanki: przyjaciolka farmacetutka, jak uslyszaal,ze ona chce dziecko na pneumokoki zaszczepic od razu jej to z glowy wybila.., powiedzial wprost- te szczepionki sie nie sprzedawaly u nas w kraju, wiec zrobili teraz nagonke -reklamy w mediach itd.. ze niby to taka straszna choroba itd... bo w hurtownaich farmaceutycznych zalegaja te szczepionki, a konczy sie im data przydatnosci...
Moja cora chodzila do zlobka, jest nieszczepiona nawet na obowiazkowe szczepionki (po za cholerna szczepionka po porodzie, ktora min. przyczynila sie do jej zlego stanu zdrowia- trafila do inkubatora.. prawie byla w spiaczce)... Nie szczepie malej, nawet pediatra nam odradzila... W zlobku jako jedyna nie chorowala, nie miala nawet kataru, a inne dzieci i panie nauczycielki po kolei byly chore... Dopiero teraz jak ma 19msc zlapala rota wirusa ... odwodnila sie .. ale 3dni w szpitalu pod kroplowka i po sprawie.. wiec jak ktos wciska kity,ze rota i pneumokoki to smiertelne choroby to blagam... co z zapaleniem pluc i powiklaniami po nim??? co z zapaleniamu ucha , woda w uchu i tym,ze dziekco moze przesac slyszec po przebyciu zwyklych infekcji????
Prawda jest taka, ze kazda szczepionka oslabia odpornosc dziecka... slabiej przejdzie chorobe wywolana pneumokokami, za to czesciej bedzie lapac inne infekcje typu grypa, zapalenie pluc itd... i dostanie wiecej antybiotykow...
Teraz sa tak zmutowane wirusy, ze te szczepionki na pneumokoki juz dawno sa nieaktualne, a dwa byly produkowane pod katem amerykanskich dzieci,a nie naszych... a to dwa inne srodowiska, inny klimat, inne szczepy..
Kasiulka_1980
Mama Hani i Mai :-)
Jesteś tu nowa widzę. Nie zakładaj wątków, które już istnieją.
Jak masz jakieś pytania to zapraszam do naszego głównego wątku.
- Status
