reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

A ja dziś po wizycie:-) Oczywiście wyszłam uśmiana po pachy, nie wiem teraz czy mój gin ma być przy porodzie bo chyba ze śmiechu to ja urodze. Wynik wymazu idealny, no i mam mu zaufać jeszcze 2tyg:-) Poza tym badanko na fotelu i zaczyna sie robić delikatne rozwarcie na opuszkę. Wszystko mogę: basenik jak najbardziej, sex i inne takie też i lekkie ćwiczenia. Tylko nie wolno mi wyjeżdżać nad zalew Zegrzyński i tam pływać ze śniętymi rybami....;-)
 
reklama
GABIAZ - hehe nad Zalew Zegrzynski??? Nie !! jak masz takie piekne jeziorka na Mazurkach z fajnymi rybkami :-D:-D:-D Gratulacje udanej wizyty

ANTKOWA - oj od jutra bedziemy w tym samym szpitalu... Mam nadzieje, ze Ty juz po porodzie!!!
 
Uff gorąco :-p Jesteśmy po pierwszym KTG. Skurczów ani śladu, tętno młodego idelnie 140. Mały skopał tę całą aparaturę, fajnie trzeszczało :) potem dostał czkawki... i to by było na tyle... Jak przez całą ciążę mu się spieszyło to teraz się zadomowił, umościł wygodnie i ani myśli wyłazić :) echhhhhh
 
ja po wczorajszej wizycie
przytyłam w ciągu 3 tygodni całe 150 g, hehe to zaszalałam ;-)
poza tym szyjka bez zmian, niestety nic się nie dzieje ;-) więc jeszcze w ciąży pochodzę
młody jest chyba owinięty pępowiną, ale nie jest ona zaciśnięta - tzn. mam się nie bać, bo 2/3 dzieci się tak rodzi, a tylko jeśli wody odejdą to pędzić do szpitala i na nic nie czekać
poza tym odstawiła mi wszystkie tabletki oprócz żelaza i witamin
dała też radę, że jak mam skurcze to mam głęboko oddychać i nie przyspieszać oddechu, to wtedy maluszek będzie miał odpowiednią ilość tlenu
i znów mam troszkę leżeć, ale to dlatego żeby nogi nie puchły
jak się nie urodzi do terminu to następna wizyta 31.07

a i nic mi nie wyhodowali :-D więc już spokojnie mogę czekać

powiedziała też, żeby za bardzo nie przyspieszać porodu, bo czasem ten jeden czy dwa tygodnie mogą być bardzo znaczące dla dziecka, ale jak tak czytam co piszecie dziewczyny, to chyba i tak mało co działa naprawdę na "wywołanie"
 
powiedziała też, żeby za bardzo nie przyspieszać porodu, bo czasem ten jeden czy dwa tygodnie mogą być bardzo znaczące dla dziecka, ale jak tak czytam co piszecie dziewczyny, to chyba i tak mało co działa naprawdę na "wywołanie"

fioletowa na mnie to chyba nic nie działa, więc ja stwierdziłam, ze już nic nie robię w tej kwestii i po prostu czekam, czekam i jeszcze raz czekam, może malenswto samo nabierze ochoty na to aby wyjść;-);-);-)
 
No to ja sie dzis ostani raz wypowiem na tym wątku ;p
A więc w piątek byłam u gina na przeglądzie po połogowym, zostałam zbadana a jako ze nie kamrie piersia juz :( to przepsiał mi antyki zeby zbyt szybko nie zrobic rodzeństwa dla Nataniela
 
Jako że ten wątek zaczyna być powoli zapomniany ja się wypowiem dzisiaj. Byłam na wizycie przedostatniej jeśli się nie rozsypię oczywiście do 28 lipca. Jak coś to zostaje mi jeszcze wizytka 29 i najprawdopodobniej pozostanie w szpitalu na wywołaniu. Dziś gin wymacał dzieciaczka i stwierdził,że nie jest taka wielka jak się spodziewał:-) i to mnie chyba cieszy:-) Poza tym to powoli się rozwieramy, szyjka skrócona i na luźny palec rozwarcie. Poszłam sobie jeszcze przy okazji na ktg i wyszły mi 2duże skurcze a na 3miałam zdejmowane te urządzonka. kilka mniejszych tam sie jeszcze pokazało:-) Więc wszystko idzie powoli ku dobremu. Tyle że mój doktor się zastanawia co mi wyskoczy niespodziewanego jako że zakwalifikował mnie do służby zdrowia. Ale jesteśmy dobrej myśli:tak:
A tak w ogóle to zalecenie lekarza: dużo seksiku aby pobudzić szyjkę do rozwierania, bo w nasieniu jest substancja działająca jak prostaglandynka
Natomiast położna zaleciła masażyki i stymulację sutków, aby pobudzić naturalną oksytocynkę.
Tak więc chcące się rozpakować zalecenia takie są od gina i położnej:-);-) Powodzonka:tak:
 
reklama
:-) no to będę sierpniówką...
dziś po badaniu, szyjka zamknięta, tętno dziecka w porządku, wyniki badań ok
przewidywania lekarki "zdziwię się jeśli urodzi pani przed upływem tygodnia" taaa
oby było tak jak u niektórych z was że po badaniu się ruszyło
najważniejsze wystawiła zwolnienie do 13.08
a za tydzień mam iść do szpitala, niech popatrzą... więc byle do piątku...

suwaczek kłamie ;-)
 
Do góry