vinverde
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2012
- Postów
- 1 261
Opiszę moje spostrzeżenia, co do kobiet z małymi dziećmi, może się przydadzą 
Największy podział można rozróżnić, zależnie czy:
- kobieta leci sama z dzieckiem, czy z 'mężem' do pomocy
- czy jeszcze karmi piersią/czy nie (niektóre już przestały karmić/inne w ogóle mleka nie miały)
Oczywiście najtrudniejszy jest przypadek, gdy leci sama i nie karmi :/ Jeśli lecą oboje rodziców, a do tego masz możliwość karmienia piersią, to jest dużo łatwiej.
1. większość lotnisk stosuje ograniczenia, że w bagażu podręcznym możesz mieć butelki o pojemności max 100ml, a łączna wartość płynów nie może przekraczać 1litra
- są lotniska, gdzie możesz przewieźć większe butelki, ale musisz się z nich napić, by udowodnić, że to nie 'środek terrorystyczny' (jednak każde lotnisko należy rozpatrywać osobno)
- jeśli karmisz piersią to sprawa jest prostsza, bo nie musisz brać z sobą tyle zapasów dla maluszka
- jak najbardziej w bagażu podręcznym możesz przewozić kanapki, owoce i warzywa jak marchewki itd (to bardziej dla Ciebie, jeśli jeszcze karmisz piersią i niekoniecznie możesz/chcesz jeść chemię samolotowego jedzenia)
2. Dzieci do lat 2 w czasie lotu siedzą na kolanach rodziców (dostają osobny pas)
- więc jeśli lecicie we dwójkę to przynajmniej łatwiej się zmieniać, kto trzyma dziecko,
(widziałam kobiety korzystające z różka na czas podróży, to ułatwia jego trzymanie/przekładnie np taki: żeby było wiadomo o co chodzi http://image.ceneo.pl/data/products/1483950/i-drewex-rozek-z-kokosem-hippo.jpg )
- podobnie z wyjściami do toalety (przy dłuższych lotach, czasem ciężko wytrwać bez skorzystania), a jeśli lecisz sama to nie bardzo jest z kim dziecko zostawić, a toalecie w samolocie nie ma miejsca by wziąć z sobą niemowlaka (można poprosić w razie czego obsługę lotu o pomoc)
- na lotniskach albo znajdziesz toalety dla niepełnosprawnych z przewijakami lub są ku temu osobne pokoje, tzw 'family room'
3. starty, lądowania i lot
- to chyba najtrudniejszy moment lotu, ze względu na zmianę ciśnienie, która powoduje ból w uszach
- i tu zależy dużo od dziecka, to tak jak ze spaniem w nocy, jedne prześpią spokojnie, a drugie będą robić awanturę co chwila
- Toska ma tu dużo racji, jeśli uda Ci się na ten czas przystawić do piersi/butelki to możesz być spokojniejsza, że ten moment dziecko przejdzie łagodniej
- jeśli nie masz pokarmu, a butelkę, można dać ją do podgrzania obsłudze lotu
- co do samego lotu, to widziałam mniej więcej tyle samo dzieci co go przesypiały, co przepłakiwały, więc tu też reguły nie ma. Raz miałam lot, chyba przed jakimiś świętami, że leciało 11 dzieci poniżej 2giego roku życia
i przyznam, że był to hardcore
było kilka spokojnych dzieci i kilka beks, ale niestety tak to już jest, że jak jedno dziecko zaczyna płakać, to zaczyna się fala płaczu rozciągać na inne.
4. wózki/foteliki
- większość linii lotniczych pozwala w ramach bagażu podręcznego na dziecko na przewiezienie wózka dla dziecka za darmo. Najczęściej oddaje się go a) jako bagaż rejestrowany b) tuż przy schodach do samolotu, więc jeśli Ci się uda, to lepiej przy schodach, bo wtedy masz dziecko dłużej w wózku, a krócej na rękach
- odbiór wózka: wyjeżdża na taśmie, razem z bagażem rejestrowanym. Więc jeśli lecisz sama z dzieckiem to musisz być przygotowana, że samolot musisz opuścić z dzieckiem na rękach i swoim podręcznym też... co bywa trudne. Warto mieć wtedy takie chusty do noszenia dzieci, bo dają Ci wolne ręce.
- prawie żadna linia lotnicza nie pozwala na przewiezienie zarówno wózka jak i fotelika samochodowego osobno, najlepiej więc jeśli Twój wózek ma opcję od razu z nosidełkiem i weźmiesz takie, zamiast klasycznej gondolki. Wtedy w Polsce masz rozwiązany problem, jak przewieść dziecko w samochodzie po przywiezieniu, bo tu foteliki są obowiązkowe.
Największy podział można rozróżnić, zależnie czy:
- kobieta leci sama z dzieckiem, czy z 'mężem' do pomocy
- czy jeszcze karmi piersią/czy nie (niektóre już przestały karmić/inne w ogóle mleka nie miały)
Oczywiście najtrudniejszy jest przypadek, gdy leci sama i nie karmi :/ Jeśli lecą oboje rodziców, a do tego masz możliwość karmienia piersią, to jest dużo łatwiej.
1. większość lotnisk stosuje ograniczenia, że w bagażu podręcznym możesz mieć butelki o pojemności max 100ml, a łączna wartość płynów nie może przekraczać 1litra
- są lotniska, gdzie możesz przewieźć większe butelki, ale musisz się z nich napić, by udowodnić, że to nie 'środek terrorystyczny' (jednak każde lotnisko należy rozpatrywać osobno)
- jeśli karmisz piersią to sprawa jest prostsza, bo nie musisz brać z sobą tyle zapasów dla maluszka
- jak najbardziej w bagażu podręcznym możesz przewozić kanapki, owoce i warzywa jak marchewki itd (to bardziej dla Ciebie, jeśli jeszcze karmisz piersią i niekoniecznie możesz/chcesz jeść chemię samolotowego jedzenia)
2. Dzieci do lat 2 w czasie lotu siedzą na kolanach rodziców (dostają osobny pas)
- więc jeśli lecicie we dwójkę to przynajmniej łatwiej się zmieniać, kto trzyma dziecko,
(widziałam kobiety korzystające z różka na czas podróży, to ułatwia jego trzymanie/przekładnie np taki: żeby było wiadomo o co chodzi http://image.ceneo.pl/data/products/1483950/i-drewex-rozek-z-kokosem-hippo.jpg )
- podobnie z wyjściami do toalety (przy dłuższych lotach, czasem ciężko wytrwać bez skorzystania), a jeśli lecisz sama to nie bardzo jest z kim dziecko zostawić, a toalecie w samolocie nie ma miejsca by wziąć z sobą niemowlaka (można poprosić w razie czego obsługę lotu o pomoc)
- na lotniskach albo znajdziesz toalety dla niepełnosprawnych z przewijakami lub są ku temu osobne pokoje, tzw 'family room'
3. starty, lądowania i lot
- to chyba najtrudniejszy moment lotu, ze względu na zmianę ciśnienie, która powoduje ból w uszach
- i tu zależy dużo od dziecka, to tak jak ze spaniem w nocy, jedne prześpią spokojnie, a drugie będą robić awanturę co chwila
- Toska ma tu dużo racji, jeśli uda Ci się na ten czas przystawić do piersi/butelki to możesz być spokojniejsza, że ten moment dziecko przejdzie łagodniej
- jeśli nie masz pokarmu, a butelkę, można dać ją do podgrzania obsłudze lotu
- co do samego lotu, to widziałam mniej więcej tyle samo dzieci co go przesypiały, co przepłakiwały, więc tu też reguły nie ma. Raz miałam lot, chyba przed jakimiś świętami, że leciało 11 dzieci poniżej 2giego roku życia
4. wózki/foteliki
- większość linii lotniczych pozwala w ramach bagażu podręcznego na dziecko na przewiezienie wózka dla dziecka za darmo. Najczęściej oddaje się go a) jako bagaż rejestrowany b) tuż przy schodach do samolotu, więc jeśli Ci się uda, to lepiej przy schodach, bo wtedy masz dziecko dłużej w wózku, a krócej na rękach
- odbiór wózka: wyjeżdża na taśmie, razem z bagażem rejestrowanym. Więc jeśli lecisz sama z dzieckiem to musisz być przygotowana, że samolot musisz opuścić z dzieckiem na rękach i swoim podręcznym też... co bywa trudne. Warto mieć wtedy takie chusty do noszenia dzieci, bo dają Ci wolne ręce.
- prawie żadna linia lotnicza nie pozwala na przewiezienie zarówno wózka jak i fotelika samochodowego osobno, najlepiej więc jeśli Twój wózek ma opcję od razu z nosidełkiem i weźmiesz takie, zamiast klasycznej gondolki. Wtedy w Polsce masz rozwiązany problem, jak przewieść dziecko w samochodzie po przywiezieniu, bo tu foteliki są obowiązkowe.
Ostatnia edycja: